***DOŚWIADCZONE MAMY W OCZEKIWANIU NA KOLEJNE MALEŃSTWO***

wow jestem w szoku :D:D tyle wpisów

Hej! Miło ,że troche dziewczyn powróciło :) Janeczko [ kwiatek ]który dziec cyklu masz, jak po starankach? Ronja mdłościami czy ich brakiem nie stresuj sie , bo każdy organizm inaczej znosi ciażę.Ja jednak myślę,że i Ty i Inka macie córeczki w brzuszkach, no jeszcze troche trzeba poczekać,żeby się upewnić.Wiem ile to czekanie kosztuje sama przez to przechodziłam.Im bliżej porodu tym bardziej sie boję ,że poród był bez komplikacji..Przyznam,że ta moja ciąża jest b. uciążliwa:),ale obiecałam sobie,że zniosę wszystko do końca jeszcze 2 miesiące, po cichu liczę,że mała urodzi sie ok. 2 tyg wczesniej- tak też było z chłopcami.... Bolą mnie pachwiny, spojenie łonowe, ciężko mi chodzić i nawet ugotowanie obiadu to dla mnie nie lada wyzwanie.Chęci mam tylko brak sił.Nigdy tak nie było, miałam dużo sił i energii a teraz rozumiem ludzi,którym coś dolega.No ale już chyba jestem monotematyczna.

Cześć dziewczynki :) Ineczko to zrobiłaś wszystko co mogłaś w tej kwestii i masz duże szansę ;) Paty, sorki, ale dla mnie bez sensu jest zakładanie takich tematów...to tylko pożywka dla pomarańczy....

Hej Sylwia No to nie był dobry pomysł Inka, Janka odezwijcie się:)

Paty dziekuje :) ,, tempki nie mierze a owulkę czułam juz 3 tyg temu minelo w sobote a @ nadal nie ma :( przeciez juz nawet nie ma sensu robic testów :( boje sie ze to cos powaznego

;) Paty, mam 13dc, owulacja będzie 5 lub 6 grudnia, na razie testy wychodzą neagtywnie, zobaczymy wieczorem co wyjdzie :) Gaby, w tej sytuacji chyba najlepiej iść do lekarza, choc powiem Ci, ze czytałam sporo historii dziewczyn, ktorym nawet po parę razy wychodziły testy negatywnie a w ciązy były. Może zrób betę, to już na 100% będziesz wiedziec, i jak sie okaże ze to nie ciąża, czego Co oczywiście nie życzę, to wtedy dopiero lekarz. Milego popołudnia

Gabi, przepraszam za przekręcenie nicku

Janeczko masz e- maila? No dziś poniedziałek czyli działaj aż do jutra rana :) potem bym odpuściła.Ale co ja tam piszę w końcu to ty mi doradzałaś i wiesz lepiej:) Gabciu beta to dobry pomysł

Janeczko Mnie te tesy owulacyjne nie bardzo pomogły raczej sugerowałam sie tempka i intuicją :) Czyli jak wyjdzie pozytywny to do kiedy działasz?

Janeczko :)

Ja wyjdzie pozytywny to przestaję, zresztą zobaczę jeszcze wieczorem jaka kreska będzie:) Zaraz sprawdzam maila;)

Wiesz ja zrobiłam test 01.06 czyli w Dzień Dziecka i wyszedł pozytywny:) A w Mikołajki to może też być prezencik,ale by było fajowo:)

Paty, dzięki odpiszę wieczorkiem.

Ja testować bede okolo 20 grudnia i juz tak po cichutku marzę, jakby sie udało, to mąż dowiedziałby sie dopiero w Wigilię:) Biegnąc dalej tokiem marzeń, termin porodu wypadałby w naszą rocznicę slubu..... Ale cóz pozostaje mi na razie czekać .....

Janeczko Jak to mówią\"tylko spokój może nas uratować\" dodałabym cierpliwość.Musi sie w końcu udać.Ja wierzę w to.:)Ty też musisz. Czy będzie to nietaktem jeśli spytam czy ta ostatnia ciąża była jedna czy wcześniej byłaś, dołaczyłam do was później i nie wszystko wiem.

Janeczko skoro owulka 5-6 grudzień to przemyśl dokładnie działania....ja bym już zakończyła, no zobaczysz co Ci jeszcze testy powiedzą. A na USG nie byłaś???

Sylwiu, zakończyłabyś wczoraj czy jeszcze cosik dzisiaj?

czesc :) jak milo widziec ze ten topik wreszcie odzyl :):):):):) wpadlam na moment a tu taka niespodzianka !!!! Ineczko, och jakże mocno trzymam za Ciebie kciuki, za inne dziewczyny takze, ale za Ciebie szczegolnie :) Misiu-jak choroba Toni? oj mam chwilke czasu wiec musze podczytac co u Was :)

dziś skończyłam jej dawać antybiotyk, jest dużo lepiej, ale wysypka ciągle się utrzymuje :o jutro do kontroli i może od razu uda się też zahaczyć o alergologa! bo została zdiagnozowana tak, że cały czas nie wiadomo o co chodzi: wysypka wygląda albo na alergiczną, albo na różyczkę... p.różyczce była szczepiona... ale ani wapno, ani zyrtec nie pomogły! ta... tonia zdrowsza, więc rozłożyło zośkę! boli ją gardło i wymiotuje :( a na domiar wysiadła nam pralka! jak nie urok to... na pociechę dostanę dziś stepper :) poćwiczę trochę, od razu humor mi się poprawi!

No to gruby misiu udanych, owocnych ćwiczeń:)

Hej Misiu tobie nie stoper potrzebny tylko ... tarka do prania... To oczywiście żart, współczuję Ci... brak pralki przy malych dzieciach to horror!!! A i te chorubska precz od Misiowych dzieciaczków!!! a kysz!!! Już odczyniłam zaraz przejdzie!!! Asiu jak Twoja malutka?? Tupta już? Boże ona już skończyła roczek... jak te cudze dzieci szybko rosną... Paty ja dziś nawet obiadu nie ugotowalam... otworzylam lodówkę i się pożyg........ Rano wyjechalam na chwile do firmy i jak wrócilam to już mi tak energia spadla i wstałam dopiero teraz... Jestem glodna a boję sie zjeść cokolwiek, zeby nie było powtórki... Najchętniej wypilabym czerwony barszczyk tylko skąd go mam wziąć ??? Zrobilam herbatkę z imbirem ale niewiele pomogla na moje mdlości.... Gabi może dla pewności jak bedziesz w labolatorium zrób betę, to da Ci pewnosć.... albo idź do lekarza.

No Ineczko ja właściwie jadła cały czas cos ,bo jak tylko byłam \"pusta\" to koszmar.Dzięki temu szybko utyłam, bagatela na dziś 15kg.Od 2 mcy przytyłam jakieś kilo, bo i mdłości ustały.ale jeszcze wracają...

Dana też ma dwóch synówi...córeczkę!Nie wiedziałam.Myslałam,że Dana ma jednego syna.Czyli takich dziewczyn jest więcej:) Ona tez planowała płeć.Nie wiem ,bo dołączyłam później...

zaraz będę miała nową pralkę :) właśnie mąż nabywa drogą kupna!

Tak Paty jest zdecydowanie więcej: Sylwia, Agunia, Dana, Enex, Ty... właściwie wszystkie które działały zgodnie z zaleceniami dr Wójcika mają córeczki.... Zwróć uwagę, ze wszystkie wymienione dziewczyny miały po dwóch synów i jak sie postarały to mają córunie. Coś w tym jest..... Nie wiem jak działała Ala, ale ona już ma starszą córeczkę. Tak myślę czy którejś nie pominęłam ....

Misiu a jest inna droga nabywania? Też mam ochotę zmienić moją ale te Boch sie w ogóle nie chcą popsuć mimo wieku 13 lat!!!!!

Inka znalazłam fajny link kolejne tygodnie ciąży..Jest też on na tamtym topiku http://niemowle.onet.pl/pl_PL/preg_calendar.php?option=week&week_nr=31&categ=text

Janeczko, gdyby to o mnie chodziło to ja dziś bym już nie działała...Zobacz Ineczka też zakończyła w niedzielę, a w środkę miała owulkę, a ja od niedzieli do czwartku miałam post. Tzn. wszystkie objawy wskazywały na owulkę w czwartek, ale nawet gdyby była w środę...wcześniej nie było możliwości na owulkę, bo w środę miałam jeszcze dużo śluzu płodnego. W czwartek już mniej ale typowy ból owulacyjny..... Ineczko ja też tak myślę, że jak wszystko się zrobi to jest duża szansa na tą płeć którą się planuje. Pozatymi dziewczynami które tu poznałam, w realu mam też kilka osób, a nawet sporo którym też się udało czy to chłopców, czy dziewczynki :)

Sylwiu:) chyba bym sie zagalopowała, wszystko mi ostatnio jakoś pędzi w życiu! Niestety nie mam możliwości podskoczyc jutro na usg:( Kurcze, żeby one chciały poczekac na jajeczko:) Najchętniej to zamówiłabym sobie owulację na środę!!!

Janeczko no w tym wszystkim jest ta \"cieńka granica\', bo nie wiadomo co kiedy...a jeden dzień to w sumie duża różnica....A śluzik płodny od kiedy masz ? Wiecie brakowało mi tych naszych rozmów :P