dzisiaj dermatolg a tu co?

od półtora roku zmagam się ze swędzącymi wypryskami i dzisiaj kiedy mam umówioną wizytę u dermatologa , ja nie mam ani jednego wyprysku na twarzy( takiej twarzy dawno nie miałam) Wiem,że jutro wstanę z fatalną buzią. Tylko co ja mam dzisiaj pokazać lekarzowi,jakieś ślady? Karze mi się leczyć na głowę.

No proszę. A mówią, że nie ma cudów. Jak Ty to dziewczyno zrobiłaś?? Półtora roku, a tu nagle w ciągu jednego dnia nic?? ;)

smaruje maścią z apteki(ona jest chyba do skóry atopowej) ale efekt jest krótkotrwały bo obok wyskakują inne krosty. Tylko łagodzi ale nie eleminuje.Mogłam nie smarowac i miałabym z czym dzisiaj iść. Ta maść to nie lekarstwo dla mnie.

To idz do lekarza np. w poniedzialek ;)

do wszystkich w mojej okolicy trzeba się zapisywać wczesniej. Do poniedziałku zero zapobiegliwosci i puder na milimetr( tak mi się zdarzało z tym pudrem)

jaki masz problem i powiedz że dzisiaj akurat Ci zniknęły. Ja dostałam kiedyś uczulenia i w dzień wizyty też wszystkozniknęło :-o poszłam do lekarza, opowiedziałam jakto wyglądało i dostałam normalnie recepte na jakieś kremy. No i pare dni po wizycie znów mnie wysypało..

Idź do dermatologa. Przedstaw mu swój problem, powiedz, że dzisiaj wyjątkowo masz ładną cerę, podaj nazwę maści, której używasz. Lekarz na pewno Ci doradzi.

dzięki kobitki

a tak z innej beczki........ mój facet twierdzi, że wypryski zginęły po wczorajszym udanym seksie. Tylko o czym świadczy te półtora roku :) :) :)