Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

princess_in_trouble

Jak pokonać strach...? Chciałabym, a boję się P

Polecane posty

Jestem z moim chłopakiem już półtora roku. Ostatnio dość często rozmawiamy o rozpoczęciu współżycia. Bardzo go kocham ale mimo wszystko ciągle się boję bo to ma być mój pierwszy raz. Jego też. Nie wiem jak to jest, boję się bólu i do tego nieplanowanej ciąży...poradźcie coś :( proszę...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia_samosiaaa
jestem w tej samej sytuacji ponadto boje sie,ze on nie okaze sie tym wlasciwym mimo,ze bardzo sie kochamy to nikt przeciez nie wie jak to bedzie za jakis czas... 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że jesteśmy w podobnej sytuacji. Boję się, że potem mnie zostawi...chociaż tak naprawdę czuję, że by tego nie zrobił. Może dlatego niczego na mnie nie wymusza. Sorki, że pytam - ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaczelam
w tamtym roku i nie zaluje - sex nas zblizyl ;) i tez nie wiedielismy czy zawsze bedziemy razem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaczelam
I byl to pierwszy raz dla nas obojga! Ale nie namawiam Was, nie zrozumcie mne zle. Dla mnie po prostu nadszedl taki czas (po roku spotykania sie) ze musialam - z ciekawosci, z pozadania, z checi .. nawet nie wiem jak to nazwac - przypieczetowania zwiazku ;) A teraz... mmmmmm :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia_samosiaaa
24- Do tej pory dziewictwo bylo dla mnie bardzo wazne, chcialam to zrobic tylko z jedym mezczyzna, tym ostatnim a teraz pod jego wplywem to sie zmienia- mysle,co mi tam,przeciez nic nie trace jak nie okaze sie tym trudno, bedzie nastepny... nie wiem ktory tok myslenia jest lepszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia_samosiaaa
ja zaczelam- myslisz ,ze ja nie mam chcicy ,alez mam i to jaką :) tylko jak w temacie- chcialabym,boje sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy po 18 lat ;] No ja właśnie też mam chcice ;D I coraz częściej o tym myśle. Raz już mieliśmy spróbować ale dla mnie to nie był najlepszy moment. Myślenie kategoriami, że jak z nim tego nie zrobie to mnie zostawi mnie denerwuje. Nie zrobiłam z nim tego i mnie nie zostawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaczelam
Zosia 🌻 normalnie widze w Tobie siebie sprzed roczku ;) no moze wiecej niz roczku Przed chwila zachwalalam jak mi dobrze z sexem ale przyznam ze mi czasem brakuje tego okresu, tej swiadomosci ze mnie kocha i chce byc ze mna i jest to czysta milosc ;) i mialam zamiar doczekac do slubu. nie wyszlo to nie wyszlo grunt ze nadal jestesmy razem :) A tak na marginesie tez mam 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie denerwuję się. Po prostu nie mogę się sama nakłonić do tego czego chciałabym spróbować. On mnie nie namawia bo to by było nie fair. Może ktoś mnie namówi? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia_samosiaaa
ja zaczelam-- super,ze Wam sie udało mam nadzieje,ze ze swoim miskiem bede jeszcze dlugo,dlugo po tym jak rozpoczniemy wspolzycie :) ps. on troszke na mnie napiera,bardzo mnie pragnie,czesto mowi o tym,ze juz by chcial zaczac... ja tez chce ale kurcze ten glupi tok myslenia pt"zostawi mnie po" chociaz pewnie tak sie nie stanie, mysle,ze seks nas zblizy jeszcze bardziej :) jestem z nim 1,2 miesiace :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaczelam
Princess - nie obrazaj sie tylko ale moze zaczekaj ;) jednak w wieku 18 mysli sie troszke inaczej jeszcze.. Jak mialam 18 chodzilam z innym, bylo bez seksu i zadne z nas na niego nie naciskalo, ograniczylismy sie do namietnych pocalunkow i pieszczot, bylo cudownie, wspaniale, rozmawialismy o slubie i rodzinie a potem klops.. pojawily sie "dorosle" problemy, matura, studia, wyjazd do innego miasta, nagle my sie zmienilismy i kazde poszlo w swoja strone. Az spotkalam mojego obecnego narzeczonego. I bardzo sie ciesze ze to dla niego zaczekalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia_samosiaaa
a myslicie,ze to normalne,ze zmieniam swoj dotychczasowy tok myslenia ze wg na niego... a raczej na jego ''argumenty" ;) ja bym chciala poczekac az np. bedziemy juz razem ''na powaznie'' ale z drugiej strony moze nie ma na co czekac bo sie biedny wykonczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo
chociaż już mam 22 lata:) I mam chłopaka, cudownego, też prawiczka, no ale w sumie nie wiem, czy będziemy razem. raz mnie już zostawił, potem prosił, żebyśmy jednak byli razem:o Strasznie go kocham, ale po tym własnie pomyślałam, ze może być tak, że on nie będzie ze mną już zawsze:( A ja bym wolałą robic to tylko z jednym facetem. Bo tak chcę. To nie jest kwestia wiary czy wychowania. Moi rodzice nawet uważają, ze koniecznie trzeba chacdzac i kochać się z róznymi osobami, żeby wybrac tę właściwą. Ja tak nie uważam. I do tego nie jestem wierząca. Chciałabym to zawsze robić z jedną osobą, tak samo jak chciałabym tylko z jedną osobą być. Bo po rpstu dla mnie nienormalne jest wymienianie ludzi jak rękawiczki. Każdy ma jakieś wady i jakieś zalaty, ale jak się z kimś decydujemy być, to znazy, ze go kochamy i kaceptujemy i już. No i też boję siue ciąży:( A na razie nie mogę brać tabletek anty i dlatego myślę, ze się nie zdecyduję na taki krok:O Nie chcę mieć dzieci, a na pewno nie teraz. I sama jestem dzieckiem z wpadki, także...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia_samosiaaa
ale to jest seks po roku czasu,to nie jest przypadkowy facet :) nie zadna kolejna para rekawiczek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaczelam
Heh ;) na pewno normalne... te facetowe argumenty w koncu i do kobiet przemawiaja! A kiedy Twoim zdaniem bedzie "na powaznie" ? mysle ze w pewnym wieku ludzi przestaja krecic zwiazki ot tak sobie, ale w sumie 1-2 miesiace to niedlugo. Choc zalezy jak czesto sie spotykacie Hmm w sumie dobrze ze ja juz mam to za soba, czuje sie jakbym weszla w nowy etap, a kolejnym bedzie nasz slub juz w tym roku zreszta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo
jak jesteś z nim kilka miesiecy i on tak napiera, to dośc dziwne... Ja jestem z moim chłopakiem 2 lata już i on nigdy na nic nie napiera, tzn. wiem, ze by chciał, ale mówi, ze wie, ze to ja musze być gotowa i już. Wiem tylko, ze chciałby mi zrobić minetę, ale ja się wstydzę:O I na pieszczenie mojej cipki napiera trochę, ale nie na sam seks w takim sensie pełnego stosunku. Tzn. chciałaby, ale nie pyta, nie proponuje, bo wie, ze sama to zrobię, jak będe gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia_samosiaaa
nie no chodzi o to,ze moze mi namącił w glowie hehe dlatego zmieniam zdanie a jestem z nim rok i dwa miesiace :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaczelam
Zosia- nie wiem w koncu czy wy 2 miesiace czy rok i 2 miesiace ;) ja mam tak samo ----> moj facet "napieral" od zawsze ale mial swoja granice ktora byl sex sensu stricte, u nas dziwnie bylo z ta kolejnoscia.. najpierw byl sex oralny heh a dopiero potem ten normalny.. ale niczego nie zaluje, kazdy krok naprzod byl ekscytujacy i nas do siebie zblizal. A nasz pierwszy raz byl z mojej inicjatywy, nie planowany, zupelnie niespodziewany i wcale nie taki super romantyczny i oslawiony bo w trakcie przerwalismy..ze zdenerwowania i strachu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porażona prądem_
Ja tez sie boje i co zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia_samosiaaa
rok i dwa miesiace czyli 14 miesiecy :D chyba z nim to zrobie... chocby z ciekawosci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaczelam
Nono ;) widze ze chcesz bardzo... wiec nie boj sie jak sie kochacie to bedzie Ok ;) mnie nic nie bolalo bo robilismy to wolniutko i delikatnie. Przwdziwy i baaardzo przyjemny sex zaczal sie gdzies po 5 razie. A nie boisz sie czasem ze jak i Ty i on jestescie dla siebie pierwsi to sie nie zechce ktoremus potem sprobowac jak byloby z innym/inna? Mnie czasem to pytanie gryzie... co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"A nie boisz sie czasem ze jak i Ty i on jestescie dla siebie pierwsi to sie nie zechce ktoremus potem sprobowac jak byloby z innym/inna? Mnie czasem to pytanie gryzie... co o tym myslicie? \" --->>Też o tym myślałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaczelam
No wlasnie.. a moze jakis facet sie wypowie? Hmm.. lepiej chyba o tym nie myslec, po co... Przeciez bardzo go kocham i za rok bede juz jego zona, trzeba myslec pozytywnie nie? Przeciez mu nie powiem: "Kochanie, boje sie ze w przyszlosci zechce Ci sie sprobowac sexu z inną więc spróbuj teraz przed śłubem żeby potem mnie nie zdradzać" buahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaczelam
Pogadajcie ze mna jescze .. nudno w pracy heh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Co do współżycia to Ja bym zrobił z gumeczka i wybrał dzien w któym ma sie niepłodne. Oczywiscie beda nerwy to nieuniknione. Widzcie tylko ze jest jeszcze postoron ( lek poronny) wiec jakby pękło zawze mozna uzyc lecz przedstem skontakujcie sie z lekarze (na recepte) Co do tego czy to z nim czy z nastepnym to juz kwestia twego wyboru. Na to musisz odpowiedziec sobie sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×