zdrada

chcialam podzielic sie z kims moim problemem. dzisiaj wyznalam chlopakowi zdrade, ktora skrywalam przez pewien czas oklamujac go jednoczesnie. poczulam wielka ulge mowiac w koncu prawde, kamiec spadl mi z serca... chcialabym zaczac od nowa zapomniec o przeszlosci ale bez wyjawienia prawdy nie udaloby mi sie to nigdy. niestety chyba strace ukochanego, nie bylo awantury, brzydkich slow, placzu tylko cisza... cisza ktorej tak bardzo nienawidze. nie wiem co mam robic? co mowic? by wybaczyl, by znow uwierzyl we mnie, w to ze na parwde go kocham i ze zaluje. najgorsze jest to ze to nie byl moj pierwszy "wybryk", wczesniej wybaczyl mi "niewinne" pocalunki z innym, ale teraz? to cos powazniejszego. kazda zdrada jast straszna ale o sexie ukochanej z innym trudniej zapomniec. przeraza mnie ta sytuacja. przeraza mnie to ze musialo sie stac tak wiele bym w koncu zrozumiala ze naprawde go kocham, tyle poswiecenia, upokorzenia. zycie zmusilo mnie zebym zapomniala o swoich zasadach, o moralnosci i przyzwoitosci. a teraz mi wstyd. cy jest tu ktos "zdradzony"? czy ktos wybaczyl? czy to jest takie trudne? czy moge miec jakies nadzieje?

nadzieje zawsze mozna miec. jezeli bardzo mu na tobie zalezy to wybaczy. ale nie zapomni wierz mi

boje sie tego ze nie zapomni, ze po 10 latach spojrzy na mnie i zobaczy tego z ktorym go zdradzilam.

wybaczy a zapomni z czasem ale.. nie mozesz znow tego zrobić Tam gdzie się notorycznie coś powtarza tam nie ma zapomnienia, mimowybaczenia

pamietac bedzie na pewno dlugo. koniecznie musialas mu mowic? co Ci to dalo? tylko go skrzywdzilas. skoro juz to zrobilas to trzeba bylo w samotnosci ponosic konsekwencje

Wybaczyć można ale zapomnieć się da. Twój błąd dziewczyno ...za chwile słabości musisz zapłacić

sama nie wiem czy musialam mu mowic, domyslal sie a ja nie moglam kolejny raz klamac parzac mu w oczy gdy pytal. moze zle zrobilam wyjawiajac prawde. zobaczymy czy sie odezwie jak obiecal i co powie.

nie czekaj az sie odezwie tylko ratuj swoj zwiazek!!!! pedem do niego!!!

Zdrade da sie wybaczyc.. lecz ona na zawsze zostanie w pamieci obu stron.. Nigdy nie zdradzilam.. a czy zostalam zdradzona? w pewnym sensie tak.. nie bede wglebiac sie w szczegoly bo nie o to tu chodzi.. Wiec.. wybaczylam.. lecz zapomniec nie idzie.. tkwi to we Mnie i choc bym chciala to z siebie wyrzucic to nie moge.. Pamietaj tam gdzie jest milosc.. jest wybaczenie.. lecz pamietaj jedno.. Osoba z ktora jestes.. zaufala Ci i wierzyla w Ciebie.. Ty wykorzystalas to i zrobilas cos podlego.. co naprawde bardzo boli.. przemysl swoja postawe i zastanow sie jak Ty bys zareagowala.. kiedy to Ty bylabys zdradzona.. Pozdrawiam i zycze powodzenia.

przezyłam zdradę i jest to straszne uczucie... wtedy wali się cały świat... pewnie bardzo to przezywa..i daj mu spokój. jestes szczesliwa ze mu wyznałaś tę prawdę? Tobie jest teraz lekko a jemu strasznie cięzko! Ty powinnaś odpokutowac tę zdrade a tak naprawdę wszystko zrzuciałaś na jego barki!!!!!!!!! Miałas juz wczesniej swoje wybryki i ci wybaczał? powinnas wtedy odrobic zadanie domowe i nauczyc się ze nie powinno sie zdradzać! teraz przekroczyłas granicę.. wiele razy dawał ci szanse naprawy a Ty poszłas na całośc do łózka z innym!i co? chcesz by ci powiedział kochanie nic sie nie stało?????rzadko kiedy ktos wybacza takie coś. a naprawa związku po czyms takim to wieloletnia walka o zaufanie i niezadreczanie się...nie mysle tu o Tobie al o twoim chłopaku... nie bedzie Ci ufac bedzie podejrzliwy, nie bedzie ci wierzyc bedzie szpiegował az w koncu nie wytrzyma tej sytuacji i dla własnego spokoju ducha odejdzie od ciebie... bo jestes jak dziecko.. jak szczeniak... który nie pamieta... i ciagle popełnia te same błedy...

a co cię popchnęło do zdrady? rutyna? zamiast zdradzac warto urozmaicic swój zwiazek... nie myslałas o konsekwencjach prawda? myslałas jajnikami?

myslała jajnikami hihi to taki odpowiednik ,jak facet penisem to my jajnikami buhaha

nie wiem czy odpowiednik tak mi sie napisało...w sumie to jajniki produkuja hormony odpowiewdzialne za poped seksualny tak czy nie? ale i tak autorka zachowała sie jak dziecko.

witam ,chciałabym Ci powiedzieć że wszystko sie ułoży będzie ok ale to nie jest takie proste ,jeżeli już raz zawiedziesz czyjeś zaufanie to potem strasznie ciężko na nowo jest je odzyskać często jest to poprostu niemożliwe.Twój facet już zawsze może patrzeć na ciebie przez pryzmat Twojej zdrady i nawet jeżeli teraz Ci wybaczy to i tak TO będzie między wami.Myślę że nie można budować związku jeśli ludzie sobie nie ufają . Musisz ponieść konsekwencje swojego postępowania niech to będzie nauczka na przyszłość .

ja bym nie wybaczył, zdradziłaś raz, zdradziłaś drugi raz to zawsze będziesz go po rogach waliła. poszukaj sobie kogoś kto akceptuje luźne związki

Kolejna gLupia prowokacja, na ten sam temat w dodatku. To ju ż jest załosne .... Ludzie nie traccie czasu i nie odpisujcie idiotce!!!