poznałam striptisera-prawie mnie uwiódł

to bardzo dziwne co mi się przydarzyło...poznałam chłopaka który jest tancerzem i strptiserem w jednej z najwiekszych męskich grup w polsce...rozmawiając z nim przez telefon trzy tygodnie każdego dnia po kilka godzin, zakochałam się w jego głosie...był wrazliwy czuły, przemiły...cudowny wogóle...pomyslałam ze to facet mojego zycia...że to miłośc... zdecydowałm się na spotkanie...i czar prysnął... czy jest tu ktos kto zna podobnych chłopaków?

a czemu prysnal?

nie wiesz co starciłaś - oni mogą seksować się bez końca ... jesli tylko wieczorem nie mają występu bo wtedy spermę zachowują dla klientek.

twierdził ze nie szuka laski na jedna noc ze szuka kogoś bliskiego...po co zmarnowal tyle czasu na rozmowy skoro to nie była prawda...może mieć każdą...więc chyba mnie nabrał przestalam wierzyć ze bzykaja wszystko co sie rusza...uwierzyłam mu... ale kiedy go spotkałam włączyło mu się chyba...nie dało się z nim rozmawiać...nie miał nic do powiedzenia a naprawde przez telefon było super... ciągle próbował mnie całować pomimo tego że nie miłam na to ochoty i jasno postawiłam sprawę...beznadzieja...mówie wam i nic w głowie...siano poprostu... ale głupot mogłam narobić ...zwiałam gdzie pieprz rosnie i zerwałam kontakt...stara a głupia

nic dziwnego hehehe każda z Was skoczyłaby z nim na boczek:)

rozwazyłam tę możliwośc bo ciacho z niego straszne ale...moze gdyby nie był taki wprost...i taki nachalny...nie miał szans