Co za beznadzieja! Wypowiedzi mile widziane!

NO wiec tak! chcialabym, zebyscie powiedzieli wszyscy, co tu wlazli, co sadzicie o takiej sytuacji. Wyobrazcie sobie siebie w tej roli: Jestes za granica. Odtracilas pewnego faceta, z ktorym mialas bardzo dobry kontakt i bardzo Ci sie podobal. Czasami myslalas, ze to jakies glebsze uczucie, a On caly czas twierdzil, ze Ciebie kocha. Pozniej odnowilas z Nim kontakt. Znowu zaczelo sie, ze Cie kocha, ze jestes dla Niego najwspanialsza, wiecie, jakie to zazwyczaj kpierdoly sie wypisuje, jak sie komus wydaje, ze kogos kocha. No. Idziemy dalej. Trzebaby wspomniec, ze przed wyjazdem przyjazniliscie sie w trojke, jeszcze z Twoja best friend tak zwana. No i stosunki sie powalily z powodu takiego, ze bylas przez chwile z innym facetem. Straciliscie konakt na jakis czas. No, moze nie do konca, ale w duzej mierze. Pozniej zaczelas odnawiac konakt z tym facetem, o ktorym mowa caly czas no i zaczelo sie od poczatku. jego wyznania, Twoje uczucie, jakby znowu sie pojawialo. Wszystko miodzik i wogole superosko, ale pewnego zimowego wieczora dowiadujesz sie od przyjaciolki, ze ten cudowny facecik, ma romansik z Twoja przyjacioleczka, o ktorym dowiadujesz sie dosc hmm.. pozno;] Kiedy mu mowisz, jakim to jest klamca, bo oczywiscie pewne plany co do siebie mieliscie, On pisze jak mu zal, przeprasza, bardzo mu przykro itp itd. I brzmi faktycznie serio. Nie chodzi mu o to, zebym mu zalatwila tu prace, co to, to nie, bo wracam do Polski, ale serio wydawac by sie moglo, ze jakies uczucie ma. Ale co to mialo byc?! Tlumaczyl sie, ze to fizycznosc tylko, ze nic nie czuje, przyjaciolka rozpacza oczywiscie, bo ona twikerdzi, ze sie zakochala, a on potraktowal ja jak zabawke. Czy ten facet moglby byc w porzadku kiedykolwiek dla mnie? Szczerze tylko..Mi sie wydaje, ze nie, ale tak bardzo chcialabym sie mylic.

nigdy w świecie nie chciałabym takiego łapiducha, nieodpowiedzialnego apszytfikanta, dupka i wywłoki.

ja dlaabym sobie spokoj.. kiedys trafilam na podobnego, choc w zgola innych okolicznosciach. facet byl i nadal jest niedojrzaly emocjonalnie i nie potrafi sie zdecydowac, czy chce zwiazku czy nie.. a jesli chce, to z ktora?..

ehh..pewnie racja...