Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolina g.

czy wymioty szkodza dziecku???

Polecane posty

Gość karolina g.

naleze do kobiet ktore niestety maja dosc czeste wymioty, jestem w 6 miesiacu i lekarz mnie ostatnio pocieszyl ze tak cierpiec moge nawet do konca ciazy. W zwiazku z tym jestem tez pod stala opieka jezeli chodzi o odwodnienie ale nie o tym chcialam. Zastanawialam sie czy tak czeste wymioty (codziennie czasami kilka razy dziennie) moga zaszkodzic dziecku?? Czy to moze oslabic dziecko? Bezposrednio po wizycie w toalecie przez dlugi czas nie czuje ruchow dziecka, co to moze oznaczac?? Pytalam sie tutejszych lekarzy (mieszkam w Anglii) ale niestety nie potrafia odpowiedziec na moje watpliwosci. Moze ktoras z was tez tak miala i wie?? Albo czy moglybyscie sie zapytac swoich ginekologow i rozwiac moje watpliwosci prosze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele kobiet cierpi na tą przypadłość i rodzą zdrowe dzieci. Uważaj, żeby się nie odwodnić ( pewnie uważasz) Dbaj o dietę i nie martw się na zapas. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........ll...............
ponoć organizm tak oczyszcza się z toksyn, żeby nie zagrażały dziecku! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj-ja wcale nie wymiotowalam,ale za to moja siostra strasznie i pomagalo jej zucie skorki z chleba-troche dziwne,ale na nia dzialalo. nie martw sie na zapas-czesto przyszle mamy tak maja.pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina g.
oj to juz sie troche uspokoilam, dzieki laseczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolina ja w 1 ciazy wymiotowalam od 7tc do ostatniego dnia a wlasciwie do porodowki. tez po kilka razy dziennie i do tego stopnia ze nawet wody pic nie moglam. kroplowki pomagaly tylko doraznie ale jakos sie przemeczylam. mala sie urodzila w terminie wazac 3500, dl 54, dostala 10punktow takze nie martw sie o malenstwo :) teraz jestem w 22tc i do 21tygodnia nie bylo dnia zeby nie zaliczyc kiblolandii, do tego stopnia ze musialam pojsc na zwolnienie bo nie dawalam rady juz chodzic.lekarz kazal jesc na sile no i tak robilam -= wcinalam cos co 1,5-2h czasami zostalo czasami nie skonczylam gryzc i bylo cofniecie... wymiotuje od 6tc takze w sumie w jakims tam stopniu powtorka z rozrywki... teraz powoli jest juz ciut lepiej a moze to ja nauczylam sie \"cofac cofke\" czyli maxymalnie dlugo starac sie zapanowac nad organizmem i czasami nawet mi sie ta sztuka udaje ;) jak u ciebie z wynikami? uwazaj bo przy takich wymiotach niestety czesta jest anemia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×