Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropenkaa

pytanie o prawo jazdy

Polecane posty

Gość kropenkaa

w najblizszym czasie zapisuje sie na kurs. i boje sie. bo kolezanki mi mowily ze juz na pierwszej jezdzie instruktor kazal im jechac przez miasto..mozliwe to jest? moze ktos opisac dokaldnie jak wygloda pierwsza lekcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropenkaa
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pf
zalezy jak szybko łapiesz, ja już wcześniej jeździłam z chłopakiem więc na 1 lekcji chciał mnie już wziąć na miasto ale ja nie chciałam :D prawnie to za kółko powinnaś usiąść dopiero po kursie teoretycznym a faktycznie to jak jesteś zielona instruktor tłumaczy Ci co to jest sprzęgło, na jakiej zasadzie działa, biegi, światła, co pod maską... itp. potem na placu uczysz się ruszać, cofać, skręcać itp. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się, instruktor najpierw oceni Twoje możliwości, jeśli uzna, że nie dasz rady, to pojeździsz po placu dla oswojenia :) Mnie kazał zapalić, ruszyć, a potem...jechać na miasto. Szok i przerażenie, ale muszę przyznać, że było super i bardzo mi się spodobało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy od szkoły jazdy ... Instruktor zapyta Cię czy już kiedyś jeździłaś samochodem itp. Ja na pierwszej godzinie jeździłem już po mieście ... ale tylko dlatego, że wiedziałem gdzie co jest w samochodzie i mniej więcej wiedziałem jak jeździć (u dziadka na wsi się uczyłem) ... Moja koleżanka, która chodziła do tego samego ośrodka co ja ... na 1 lekcji nie jeździła samochodem po mieście ... Była zielona, instruktor od razu to zauważył... wziął ją więc na plac i tam uczył ruszać, pokazał jej gdzie co jest w samochodzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropenkaa
dzieki:) a jak z egzaminem? trudno bylo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pf
a pewnie! który egzamin nie jest trudny?! ;) mogą Cię nawet niesłusznie oblać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i będziesz miała np. ochotę zastrzelić CHOLERNYCH ROWERZYSTÓW, którzy się bezczelnie kręcą po ulicy w styczniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety oblałem za pierwszym razem ... Podobno wymusiłem pierwszeństwo ... no coments - samochód był gdzieś 300 metrów ode mnie :( Walnięci egzaminatorzy !!! :( Teraz czekam na drugi termin 23 marzec :) Mam nadzieję, że zdam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropenkaa
a jak wygloda teoretyczny? ma ktos moze jakas stronke z ktorej bym mogla sie zaczoc uczyc?? albo moze poleci mi ktos jakas ksiozke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoretyczny to pryszcz
egzamin praktyczny to stres okropny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pf
wchodzisz do sali komputerowej, przydizelaja was do komputerów, siadacie ktoś wam tłumaczy jak obsługiwać tą całą machine :D wyświetla sie test na którego rozwiązanie masz ileś tam minut :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastikowy klosz
instruktor dostosuje tok nauki do Twoich umiejętności. to jest względne, np ja byłam na placu 15 minut, kolezanka godzinę. wszystko zależy od tego, czy wcześniej miałaś styczność z samochodem. generalnie nie ma czego się bać. instruktorzy (przynajmniej mój) mają oczy dookoła głowy i nie pozwolą Ci zrobić nic głupiego (oczywiście z niewiedzy) na miescie. to tylko jest "straszne" kiedy sobie to wyobrażasz, tak naprawdę to jest świetne przeżycie. osobiście chciałabym sobie tak bezstresowo pojeździć, jak na kursie. a co do egzaminu- niestety, to jest najmniej przyjemne z całej tej imprezy. zdałam z 3 razem, przez chore wymysły egzaminatorów. ale to inna bajka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm ... Nie wiem jak to teraz będzie (bo podobno mają zmieniać zasady prawka), ale jak ja zdawałem teorię to było 18 pytań ABC (dowolna ilość odpowiedzi). Siadałaś przy komputerze i rozwiązywałaś test (czas na rozwiązanie: chyba 30 minut) ... A o materiały do nauki się nie martw. Pewnie Ci je na kursie dadzą. Tak samo testy na CD (500 pytań ABC z czego jak już wcześniej pisałem dadzą Ci 18 na egzaminie), które będziesz zdawała w dniu egzaminu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie boj sieeeeeeeeeeee
to nie jest tak przeciez duzo szkolek musi dojezdzac do placu bo jest kilka kilometrow oddalony, a pozatym jak nie umiesz jezdzic to tym bardziej na miasto sie bierze taka osobe bo na placu co sie nauczysz?? najpierw trzeba sie nauczyc jezdzic a potem parkowac, ale sie nie boj 1godzine nie bedziesz jezdzila po ruchliwej ulicy tylko po zaulkach gdzie nie ma prawie wogule aut, po takiej godzinie jazdy indtruktor oceni jak jezdzisz jak slabiutko to dalej po zaulkach pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga=========
ja nigdy wczesniej nie siedziałam za kierownić .gdy poszłam na pierwszą jazde myślałam że mi wszystko wytłumaczy przyswoi a on 5 powiedział co i jak i odpalamy i jedziemy na miasto.............jakoś tam poszło wszystko będzie o.k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na kurs przyszłam kompletnie zielona. Nigdy wcześniej nie siedziałam za kierownicą. Wiedziałam tylko w jakiej kolejności są pedały pod stopami ;) Na pierwszej lekcji instruktor posadził mnie za kierownicą, opowiedział o biegach, sprzegle, bla bla bla... i kazał jechać :D Tak więc wyjechałam od razu na miasto na pierwszej lekcji, po 1. godzinie już jeździłam prawie normalnie ;) A egzamin kilka dni temu zdałam za pierwszym razem! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ko
Tez dałam za pierwszym razem miesiąc temu. A teraz jestem załamana! od tamtego razu dwa razy siedziałam za kierownicą! samochód mojego taty jest zupełnie inny i nie umiem nim jeździć! strasznie sie zraziłam i już nie chce siadać za kółko...mimo że tak bardzo lubię prowadzić to boją sie paniczni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daltonizm a prawo jazdy
17:44 daliton czy daltonisci moga robic prawo jazdy czy to ich przekresla calkowicie ? czy ktos wie cos wiece jan ten temat ? 18:40 może pomogę Aby uzyskać prawo jazdy trzeba mieć zaświadczenie od lekarza ... a tam nie oszukasz. ''Sprawdź czy rozpoznajesz kolory'' to test jaki przeprowadzany jest przez lekarzy wydających zaświadczenie o braku przeciwskazań do uzyskania prawa jazdy. Tego nie da się przejść jeśli masz daltonizm. '' By wierzyć w siebie, muszę mieć kogoś, kto we mnie wierzy. Czy jestem wyjątkiem? ''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed skrzyżowaniem
09:02 a jakie czynności masz wykonać? 13:54 mikifiki Dzięki za lekturke, poczytałam, poszperałam jeszcze na innch stronach i zdania są podzielone odnośnie tego co najpierw należy wcisnąć. I wyczytałam że nie jest prawdą iż auto przyspiesza po naciśnięciu sprzęgła - występuje tylko takie złudzenie (bo jak po odłączeniu napędu auto może przyspieszyć?) Jeśli chodzi o dojazd do skrzyżowania mój instruktor śmiadomie każe mi wciskać najpierw sprzegło ponieważ jemu chodzi właśnie o wydłużenie drogi hamowania. Niby prawidłowo jest tak: Zatrzymanie - z małej prędkości: sprzęgło + hamulec nożny - z dużej prędkości: hamulec + sprzęgło + hamulec cd. Na oblodzonej drodze najbezpieczniej jest jednak najpierw sprzegło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na mojej pierwszej jeździe instruktor kazał mi jechać do innego miasta :) (zdawałam w Łodzi, pierwsza jazda - do Pabianic :O) byłam przerażona ale chyba na dobre mi to wyszło, bo się nie spodziewałam i dzięki temu musiałam szybko nauczyć się panować nad samochodem i jakoś poszło :) zdałam za pierwszym razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurs prawa jazdy - koszt
kalinixta wybieram sie na kurs....i po pierwszej znalezionej cenie jestem zszokowana.1400zl!niemam pojecia czyto estz egzaminami juz czy jak????nie mam nr tel tam imusze podejsc osobiscie.....ale to pozniej...chce tylko sie dowiedziec kto zdawal ile sie placi za egzaminy itp.dzieki za wszelkie info 11:47 mikifiki ja za sam kurs płaciłam niedawno 1200zł + ok. 40zł lekarz + opłaty za egz (z poprawką ) 11:49 Żaaba u mnie jest kurs za 850 zl, to najtaniej jak dotad widzialam 12:47 bleu_marine Ja pare tygodni temu zakończyłam cały kurs, zapłaciłam 1200zł + 50 zł na badania + 300zł na dodatkowe godziny. Najlepiej jest to sobie zaplanować wcześniej i starać sie o pieniądze, odkładać, bo moze być faktycznie ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziestka20
hmmm ja jestem po pierwszej jezdzie i pierw instruktor spytal czy smigalam juz autkiem, sklamalam ze nie bo wkoncu place mu za robote niech sie troche napracuje...:)no i zaczal pierwsze 15-20 min gadac o budowie samochodu ja juz z nudow to zdychalam...wogole trafil mi sie mlody, i smialy gosc hehe wiec troche mnie skrepowal(o dziwo) odbebnil o autku potem mowil jak sie rusza zmienia biegi, po placu kazal mi ruszyc, potem wsteczny...a ja ze juz jezdzilam to zaraz sie wydalo, bo juz jednak jakis nawykow nabralam ... i wtedy sie zaczelo stwierdzil ze nie bedzie ze mna zadnej roboty i kazal smigac na miasto...troche sie oczywiscie balam ale uwielbiam jezdzic wiec taka frajde mialam ze jak dzieciak sie cieszylam, potem w trakcie jazdy juz stwierdzilam ze ten gosc mnie rozpraza. hello...kawa i te sprawy ciagle zakluca mi moja jazde, wkur...a mnie to ale coz...nie umiem doczekac sie nastepnej jazdy normalnie ekstra, mowie wam nie ma sie czego bac ja tez sie balam, i powiedzialam to wprost nie chce na miasto...ale potem pojedzilam po placu i sama chcialam...wiec na koniec przejachalam sie po miescie, ekstra bylo na rondzie i wogoel....gosc mi gada co mam robic...ze niby migacz wlacz...a ja jak w transie...trza to na luzie potraktowac i tyle.ale jezeli ktosa nie jezdil jezszce i instruktor to widzi bo widzi to nie ma szans zeby na miasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogole nie umialam jezdzic
zanim poszlam na kurs. Nie umialam odpalac samochodu. Wiec mnie instruktorka zawiozla na plac, am pkazala co mam naciskac i pojechalam na miasto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia213333
a ja zdalam teoretyczny egzamin 4 lata temu i ni epodeszlam do egzaminu praktycznego ,i co teraz musze od nowa kurs robic?????czy ponownie musze podejsc do teoretycznego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×