Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczuplak1

Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

Polecane posty

A ja serwuje cos na uspokojenie! Siet...ale jestem wkurw............. 280 e mandatu za to, ze poprzednim razem nie poinformowalam, ze to ja bylam za kierownica i ze mi nalezy odjac 5 pkt...... (tylko, ze gdzie to bylo napisane????) teraz punkty mi zostawia w zamian za 280 euro.....Powiedzcie mi gdzie ja zyje? w domu wariatow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia> a za co ten mandat chyba nie za brawurową jazdę? dzien spokojnie mi minął, ale chętnie bym cos przegryzła, hmm tylko herbatka buuuuuuuuu a jutro jeszcze gorzej bo dzis to chociZ mogłam suchara zjeść, no nic dziergam obrusik to mam zajęte ręcę ale mam za mało kordonka i już takiego nie dokupie bo ten z zaległych zapasów wygrzebałam więc bieznik będzie mały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na chwile :( Mała pisała mi smsa żeby napisać Wam że do poniedziałku nie ma neta i jest uziemiona :( byłam dziś w szpitalu i dostałam termin do szpitala juz na wtorek :( :) nie wiem czy sie cieszyc czy plakac, boje się tam być i to na bardzo długooooo :( szczegóły na emaila a piesek chory nadal, ale jej nie uśpie bo to moja córeczka najdroższa i póki może żyć to będę się męczyła i modliła aby długo jeszcze żyła z nami. Z cukrzycą można żyć tylko nie mogę znaleźć odpowiedniego weterynarza który powie dokładnie ile i czego jej podawać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam brawurowa- jechalam 66km/h, a bylo ograniczenie do 50.... Po prostu pech, no ale mandat w wyskosci 180e zostal zaplacony, mieli mi odjac do tego 5 pkt. Mandat dostalam w czerwcu, troche to trwalo, ale w koncu sprawe przetrawilam. A dzis jak dostalam polecony i zobaczylam skad..to az mi sie slabo zrobilo. No i okazalo sie, ze ja nie wyslalam oswiadczenia, ze to ja bylam kierowca i za to kolejny mandat. Ale kurde, nigdzie nie bylo napisane, ze takie oswiadczenie nalezy zlozyc! No nic, moj zadzwonil do znajomego policjanta i ten powiedzial, ze teraz tak to funkcjonuje i tyle. I tutaj sie wkurzylam, bo skoro nic nie pisza, to skad czlowiek ma wiedziec? Do cholery- mam latac z kazdym swistkiem do adwokata, zeby rozszyfrowal co tam sie moze kryc? Bo ja juz sie boje, co bedzie jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja piszesz o tym mandacie przypomniałam sobie że miałam Wam napisac że bylam w tym sąszie ale Pani sędzia była chora i 27 mam sie znów tam pojawić i będzie matka tego dziecka.... wysłac Wam zdjęcia mojego mieszkanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ktarzynek nie pytaj tylko slij ;) Buty juz widzialam :P Julka pierwsze słysze o czyms takim , ale co kraj to obyczaj . Musisz na drugi raz ( oby nie, ale... ) byc bardziej czujan , po 1 nie jezdzic niezgodnie z przepisami, po 2 dowiadywac sie co kryje sie pod tamtejszymi przepisami :) Sylvik nie martw sie , muis byc dobrze, a jak nie bedzie to zawsze mozesz wrocic przeciez. I co z tą terapia ? Rezygnujesz? moze warto by ja kontunuowac , do szpitala zawsze mozesz isc :O Dzis piatek w dodatku 13 :O Niestety dal mnie pechowy , tzn tak i nie . Tato mial operacje w polusdnie. Wszystko sie udalo, nerka ocalona , ale twor byl niesteyy zlosliwy. Jako, ze w pore wszystko bylo zauwazone, to nie bylo przezrzutow , wiec rkowania na przyszlosc są bardzo dobre. Mama mi znowu zachorowala, nic nie je caly dzein , mdli ja , zbiera na wymioty i chocby jakby sie czegos nacpala . A najlepsze to to, ze jestesmy zalewanie przez sąsiadów , Nikogo tam nie ma , szukamy kontaktu z nimi . maz tylko chodzi z aparatem i fotografuje kazda plame , ktora sie pojawi .Zlalao nam juz pol sufitu w lazience, pojawily sie plamy w duzym pokoju, i najgorsze co moze byc to scieka nam woda po szafie wnekowej w przedpokoju :O Jestesmy poki co w kropce bo nie wiemy co robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrii no to nieciekawie masz w mieszkaniu dziś :( a jak sie nie pojawią do jutra? dobrze ze z tatą się udała operacja, oby wszystko było dobrze. co do terapii to oczywiście przerywam, to było chwilowe i w sumie wole jechać do ośrodka bo tam są profesjonaliści którzy mają zrobione specjalizacje w tym kierunku i nie będą na mnie się uczyć :P po drugie na miejsce tam czeka się 2-3 miesiące i ciesze się że dali mi już szansę na leczenie, chyba stwierdzili po rozmowie że chyba faktycznie nie jest dobrze ze mną :( no i najważnejsze, mam nadzieje ze pomogą na tyle że będę w stanie wrócić do pracy i do normalnego!!!! życia ;) niestety jeden minus że będę do Was bardzo rzadko zaglądała :( a leczenie może trwać od 2 do 5 misięcy :( wszystko zależy jak się ak przyłoże. Szkoda że będę tam sam i tak daleko od domu. Ale dziś widzialam tam dużo młodych kobiet, więc może znajdzie sie jakas bratnia dusza :P ale postaram sie pisać smsy :) Julli ale Cie załatwili z tym mandatem :( mogli chociaż uprzedzić że taka kara będzie za nie wysłanie oświadczenia :( Jasa czekam na fotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrii...u Twojej mamy to moze byc na podlozy nerwowym, wiec najlepiej byc blisko nej i jakos podtrzymywac na duchu. .... Az tata to cieszyc sie, ze wykryli w pore i zyczyc mu wiele wiele zdrowia. A z tym przeciekaniem wody.....hm.....ja mialam cos takiego w lazience , powoli powoli az do stanu czrnej plamy na suficie....I mielismy dostac odszkodowanie, a minely wlasnie dwa lata i nic...pewnie wlasciciel mieszkania zgarnal i siedzi cicho... A kurde co do mandatu to takie pieprzenie bo ja moge niedoczytac, nie zrozumiec, ale kurde sama nie jestem i ktos inny tez czytal i nic nie wyczytal. Szkoda slow doslownie, na kzdym kroku wyludzaja pieniadze, a biedak musi placic, na przyszlosc kurde nie wiem co zrobie.....ale mam normalnie dosyc, toz to nie orzeszki. A z ludzi baranow robia normalnie. Im na reke te moje pieniadze, bo podobno z odejmowaniem punktow z prawka obcokrajowcow za duzo fatygi i to olewaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LAndrynka> trzymam kciuki za twojego tatę a mam faktycznie moze miec na tle nerwowym, moja tak zawsze ma , nie wychodzi wtedy z łazienki sSylvik> wszystko będzie dobrze a czas szybko leci tylko patrzeć jak znowu się tu zameldujesz Kasia> foty ślij Julia> ja tez bym była zdziwiona jakimis oświadczeniami kto by na to wpadł głowa mnie zaczyna boleć :( spadam się dziś wcześniej położyć ciekawe jak wytrzymam jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Dziweczyny za wsparcie:) Mi normalnie chce się tak ryczec , ze az szkoda słow :( Wszystko mi sie wali, sypie i do dupy :( Mrowka dobrze spij , bo ja chyba dzis bede spac byle jak :O:O :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam przy herbatce, oj opije się jej dzisiaj ;) jak tam noc Landrynko? mam nadzieję ze jednak się wyspałaś i pamiętaj nie poddawaj się choc to trudne to któraś z was musi być dzielna dla reszty 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki :) Noc minela spokojnie , nawet sie wyspalam . Mama troche doszla do siebie, woda przestal sie lac - sasiad przyjechal , zakrecil wode u sibie, powycieral, ale szkod jest duzo :( Dobrze, ze mamy ubezpieczone mieszkanie , mam nadzieje, ze zwrocą nam koszty niespodziewnaego remontu lazienki. Njagorzej z szafą , bo rozsadzilo laczenie podlogi ze scianką boczną szafy. No ale to wszystko bedzie ujete w kosztorysie szkód, wiec mam nadzieję, ze da sie to jakos wszystko zrobic :) Rano bylam juz u taty. Noc przespal bardzo dobrze, odlaczyli go od wszelkich kroplówek , cewnikow , jest dobrze :) Pogoda piekna, sloneczna , nawet dosc cieplo i przyjemnie. Zaczynam myslec optymistycznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz Landrii będzie dobrze :) Mrówka dzięki za emaila :) dziękuję za fotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Ale smutne posty mamy ostatnio, i to nei zwykłe marudzenie, tylko poważne problemy :( Landryneczko, przesyłam uściski dla Ciebie w trudnych chwilach... ciesze się, że operacja taty się udała i mam nadzieję, ze szybko wróci do pełni sił i już n będzie miał więcej z tym do czynienia. Za mame też trzymam kciuki, to może być rzeczywiście na tle nerwowym, bo pewnie mocno przeżywała operację taty:( No i jeszcze Cię zalało... matko jedyna:/ nieszczęścia chodzą parami.... :( Sylvik, to Katarzynek miał słać foteczi mieszkania, ale może się pomylić w końcu dwie Kasie :) btw. Ładne przytulne gniazdko Katarzynek sobie wijesz :) Sylvik raz jeszcze .... szkoda trochę tej terapii, ale w szpitalu to już poważne leczenie pewnie tez oparte na terapii ale i na innych może bardzo Ci potrzebnych zabiegach, ćwiczeniach przebywania z obcymi ludzmi, no i może jakieś leki Ci porządne dobiorą, więc myślę, że wyjdziesz z tamtąd jak nowo narodzona, tymbardziej, że jesteś swiadoma tego co się z tobą dzieje a to już połowa sukcesu. Julii z czekami to tak po krótce, narazie sprawa stoi w miejscu, ale ja się coś wyjaśni to Wam napiszę :) A co do mandatu, to właśnie dziwi mnie to, bo jeżeli wymagane jst jaieś oświadczenie to powinni to wyraźnie zaznaczyć nawet jeśli dla nich to jest takie oczywiste:( Dużo forsy... ja nie wiem skąd bym na to wźeła teraz :( Mój M jeszcze przed ślubem dostawał wezwania do skarbówki, że ma uzupełnić brakujący podpis na zeznaniu podatkowym, ale to olewał, jak się w końcu wybraliśmy tam, to dali nam 300zł. mandatu, uprosiłam kobietę by nam zniżyła przynajmniej do 200zł. i jeszcze na raty nam rozłożli. Mrówka - ale by mi się ta dieta przydała, ale ja nie mam samozaparcia... a pozatym to odchudzanie kosztuje.... dieteetyczne jedzenie niestety jest dużo drożze, no i odrzuca się tradycyjne tanie "zapychacze" typu ziemniaki czy chleb. Mała wracaj do nas szybko!!! Ściskam was wszystkie i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Ale smutne posty mamy ostatnio, i to nei zwykłe marudzenie, tylko poważne problemy :( Landryneczko, przesyłam uściski dla Ciebie w trudnych chwilach... ciesze się, że operacja taty się udała i mam nadzieję, ze szybko wróci do pełni sił i już n będzie miał więcej z tym do czynienia. Za mame też trzymam kciuki, to może być rzeczywiście na tle nerwowym, bo pewnie mocno przeżywała operację taty:( No i jeszcze Cię zalało... matko jedyna:/ nieszczęścia chodzą parami.... :( Sylvik, to Katarzynek miał słać foteczi mieszkania, ale może się pomylić w końcu dwie Kasie :) btw. Ładne przytulne gniazdko Katarzynek sobie wijesz :) Sylvik raz jeszcze .... szkoda trochę tej terapii, ale w szpitalu to już poważne leczenie pewnie tez oparte na terapii ale i na innych może bardzo Ci potrzebnych zabiegach, ćwiczeniach przebywania z obcymi ludzmi, no i może jakieś leki Ci porządne dobiorą, więc myślę, że wyjdziesz z tamtąd jak nowo narodzona, tymbardziej, że jesteś swiadoma tego co się z tobą dzieje a to już połowa sukcesu. Julii z czekami to tak po krótce, narazie sprawa stoi w miejscu, ale ja się coś wyjaśni to Wam napiszę :) A co do mandatu, to właśnie dziwi mnie to, bo jeżeli wymagane jst jaieś oświadczenie to powinni to wyraźnie zaznaczyć nawet jeśli dla nich to jest takie oczywiste:( Dużo forsy... ja nie wiem skąd bym na to wźeła teraz :( Mój M jeszcze przed ślubem dostawał wezwania do skarbówki, że ma uzupełnić brakujący podpis na zeznaniu podatkowym, ale to olewał, jak się w końcu wybraliśmy tam, to dali nam 300zł. mandatu, uprosiłam kobietę by nam zniżyła przynajmniej do 200zł. i jeszcze na raty nam rozłożli. Mrówka - ale by mi się ta dieta przydała, ale ja nie mam samozaparcia... a pozatym to odchudzanie kosztuje.... dieteetyczne jedzenie niestety jest dużo drożze, no i odrzuca się tradycyjne tanie "zapychacze" typu ziemniaki czy chleb. Mała wracaj do nas szybko!!! Ściskam was wszystkie i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dość, że dużo napisałam to jeszcze dwa razy się wysłało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pograbiłam podwórko, pospacerowałam po łakach wypiłam troche rosołu i jade dalej na herbatce ;) :P Jasa> ja też nie mam zaparcia do diet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie wróciłam ze spacerku brzegiem morza, sporo ludzi nawet chodziło po plaży i z kijkami jakieś starsze małżeństwo. ciepło jest choć pochmurno. Dziś na obiad robie ryż z pieczarkami i sosem bolonese, ni w ząb mi to połączenie ale może będzie dobre :P Wyślę Wam zdjęcia jakieś z mojego spacerku zobaczycie mój różowy czapko-beret :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdjęcia wysłałam, same możecie zobaczyć, że dieta potrzebna od zaraz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasa 👄 Dziekuje za zdjecia. Zazdroscze Ci tego spaceru zwłaszcza nad brzegiem morza ;) Kocham morze , a juz tak dawno nad nim nie bylam :( Beret jest supi. Musze pokazac moim córom , bo cos gadja o jakims nakryciu na głowę i ma im zrobic moja tesciowa ;) Moze cospodobnego bedzie zrobione ;) Mrowka swietna gimnastyka to grabienie lisci. Ja bardzo lubilam jak bylam u tesciow grabic liscie , lub kosic trawę :) Katarzynek mieszkanko bardzo ładne i przytulne ;) Dzieki za zdjecia ;) Mieszkanie mam ubezpieczone i sąsiad z góry tez. Nie sadze zeby byly jakies problemy z odszkodowaniem . Tym sie zajmę w poniedzialek :) Ja tez zrobilam sobie spacer. Przeszlam sie pieszo do taty do szpitala . Niecale 15 minut spokojnego spaceru. Bylo ładnie, cieplo , wiec swiadomie wybralam spacer :) Teraz zrobilam sobie drinka i mam zamiar sie byczyc . Moze chwyce za szydełko. Mam do skończenia serwetke :) Sylvik moze wez ze sobą laptopa? . Myslę , ze w dzisejszych czasach nie bedzie problemu zebys podpiela sie do netu . Umieralabym z niewiedzy co u Cebie , gdyby nie bylo kontaktu z Toba . No a jak nie,to oczywiscie pozostana nam smsy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy Wy tez macie czasem ochote wsadzić swojego faceta w rakiete i wysłać w kosmos?? Landrynka jak sie czuja twoi rodzice? Sylvi kiedy jedziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarzynek wierz mi, ze nie raz mialam swojego M wsadzic nie tylko w rakietę ale i w granat, zeby rozpadl sie razem z tą otoczka w trakcie wybuchu :P Rodzice ok ;) Tato pomalutku dochodzi do siebie dziś nawet się przespacerowal po korytarzu ;) Mama tez juz jako tako wrócila do formy :) Byla dziś u fryzjera, zrobial sobie fryz , usmiechnieta i od razu lepiej :) Jasa no faktycznie przemowienie dosc intrygujace, ale powiedz mi , czy takie apele i to apele wyglaszane przez dzieci coś dają ? To jest zauwazone tylko przez chwilke , a jak swiatla na sali sie gasi , zapomina sie o tym i zyje dalej tak jak sie zylo, a nawet gorzej :O :( Slyszalas o tym w TV ? Bo gdyby nie youtub i Link od Ciebie , nigdy nie mialabym mozliwosci zapoznac sie z tym apelem. Takich ludzi jak ja jest niestety wiekszosc i moze dlatego tak malo robi sie dla swiata . Dziekuje za słowa pochwaly :) Jak sie juz mam troche wpray , to nie zajmuje to az tak duzo czasu, poza tym jesli lubi się to robic to czasu się nie liczy :) Nie potrafilabym nawet mojej pracy przeliczyc na pieniadze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrii - no rzeczywiście nic to nei daje :( Tymbardziej, że to przemówienie z przed 17 lat i nic sie nie zmieniło, wręcz przeciwnie, World Trade center było 7 lat później, wojna w Iraku itd. szkoda, że takie apele nie są pokazywane na całym świecie jak mantra w biurach, na przystankach do znudzenia heh.... Cieszę się, że rodzice coraz lepiej.... dobrze przeczytać pozytywne akcenty przy tym całym smutku, który nas ostatnio spotyka.... robutki śliczne jak już pisałam, ja neistety nei mam cierpliwości by chociażby spróbować... kiedyś szkocowałam portrety i anwet mi to wychodziło tylko wiele zaczynałam i nie kończyłam, albo robiłam takie szybkie, w 20 min. znajomi chwalili ale ja wciąż widziałam, że jakbym poświęciła więcej czasu i robiła to wolniej to byłoby dużo lepiej ;] A teraz nawet książek prawie nie czytam, znaczy zawsze coś tam czytam po kilka stron dziennie ale komputer zdecydowanie pochłania większość mojego czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robótki !!! sorki za błędy... wstyd wstyd wstyd :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasa tez tak mialam , jak nie pracowałam . Komputer przez pewien czas byl moim hobby :P Ale gdy sie w pore zorientowałam , ze tak byc nie moze, to staralam sie wymyslac sobie jakies zajecia ktore pochlanialy mi woecej czasu . Wlasnie wtedy sięgnęłam po iglę i zaczelam krzyzykowac . Potem doszlo szydelko. I gasilam wtedy komputer , siadalam wygodnie w fotelu i nie myslałam o tym drugim"wirtualnym" swiecie ;) , tylko skupilam się na robótkach rezcnych :P I pomoglo :D A tak w ogóle to Dzien dobry 🌻 Piekny ,słoneczny dzien sie zapowiada. Wszystkim zycze usmiechu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane ja sie powoli zbieram i sobie jade juz do Warszawki... moj K miał mnie odebrac, ale nie gadam z nim, wiec nie wiem, w sumie nawet nie chce zeby po mnie jechał... głowa do góry i dam rade z 2 torbami.... w nastepnym tygodniu bede juz miała necik obiecuje :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×