Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maaua

odswiezanie wlosow.?

Polecane posty

Gość maaua

dzisaj rano wslalam z moje wlosy... masakra. nie mialam czsu na umycie, poszlam do kosciolka w czapce :P ale nie zawsze sie tak da.. znacie jakies szybkie spodoby na odswiezenie wlosow.? oprocz maki i talku bo jestem brunetka i to po prostu widac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie da rady...trzeba wstawać wczesniej i głowa pod kran:) Niby są jakieś preparaty pochłaniające nadmiar sebum ale...dla mnie to pic na wodę...Strasznie przetłuszczają mi się włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic się nie bój
Umyć i wysuszyć włosy suszarką to 10 min.! Nie wiem, co mogłoby być szybsze... Mam długie włosy i jak się śpieszę, to tyle właśnie mycie i suszenie zajmują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja polecam jeden preparat
mi pomaga, mam ciemne wlosy, jest to lotion niger firmy seboradin. Wmasowuje sie go w skore glowy i jest duzo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja polecam jeden preparat
ze 13 zl chyba w kazdej aptece i zielarskim. Smierdzi owszem, chyba czarna rzepa ale szybko sie ulatnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riviere
Kobietki.. Nauczcie sie brac prysznic z rana. Mieszkam w Kanadzie, tu nikt nie wyjdzie z domu bez porannego prysznica. Zima nie zima ,mroz nie mroz,wszyscy wychodza rano z domu czysciutcy. Nikt nie ma zaniedbanych, nieumytych wlosow i nikt nie rozsiewa brzydkich woni w autobusach lub metrze. No chyba ze bezdomni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co chcesz odświeżac włosy???:O Dla mnie to szczyt niedbalstwa... Do kościoła, jak musisz isć, to mozesz sobie iść godzinę później, więc w ogóle nie ma problemu, niezależnie kiedy się obudzisz. A do pracy trzeba się przyzwyczaić, ze wstajesz wcześniej i już. Ja nawet jak lata temu musiałam chodzić do szkoły na 7 rano, a mieszkałam 25km od tej szkoły i jechałam tam 1,5 godziny, to i tak wstawałam dwie godziny przed wyjściem, zimą czy latem, żeby się umyć. Zawsze muszę zjeść śniadanie, umyć się, zwłaszcza włosy, umalować, ubrać, zrobić wszystko porządnie, a nie potem cały dzień być niedomyta i wyglądac jak z krzyża zdjęta:o A włosy myję i susze ponad godzinę. Cholernie się plączą, muszę stoswac bardzo dobre odżywki po myciu, trzymać je z 5 minut, potem spłukiwać, rozczesanie włosów trwa ok. 5 minut... Potem je zostawiam, zeby trochę same odparowały i w tym czasie robię cos innego. Mam długie, strasznie gęste, futrzaste i kręcone włosy. Jak pada deszcz, one nawet nie mokną... Ale jak się już zamoczą, to musze je suszyć bite 30 minut, żeby w ogóle wyschły... Ale są ładne i nie zamierzam ich ścinać. Po prostu uważam, ze jak miałabym je suszyć 10 minut, to mogę i 20 minut dłużej. Jak ktos ma rzadkie włosy i jeszcez mu się strasznie przetłuszczają, to nie dość, ze musi byc leniwy, zeby ich nie umyć przez te 15-20 min, to jeszcze wyglada potem okropnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli jak ktoś się kąpie wieczorem a nie rano to jest niedomyty i zaniedbany tak? Phi tez mi coś! Ja preferuję wieczorny prysznic , po całym dniu. W nocy się z gównem nie biję więc rano wsytarczy się odświeżyć. A kąpiel rano i wieczorem u mnie odpada bo moja skóra nie wytrzymuje tego chloru. Może \" u Was w Kanadzie\" woda jest lepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robie dokladnie tak samo
tzn. kapie sie wieczorem, potem wskakuje w czysciutka posciel i rano sie odswiezam, tzn. myje sie pod pachami, twarz, zeby, szyje, podmywam sie itp. Gdybym miala rano kapac sie i myc wlosy, musialabym wstawac 3 godziny wczesniej. Ja nei wiem kto jest w stanie umyc sie w ciagu 20 minut.To chyba wlasnie wy jestescie niedomyte i smierdzace, skoro tyle czasu wam wystarcza. Myjecie sie po prostu niedokladnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zimą czasami prysznic też biorę tylko wieczorem. Zwłaszcza jak wstaję o 5 rano i jest cholernie zimno... Ale i tak myję wszystkie strategiczne miejsca, włosy itd. Tyle, ze mycie po kolei pach, tyłka, nóg itd. zajmuje tak naprawdę więcej czasu niż wejście pod prysznic, namydlenie się, spłukanie i wyjście;) Dlatego najczęściej biorę prysznic i rano i wieczorem, latem nawet jeszcze częściej, jak tylko mam okazję. Bo tak lubię. A sam prysznic zajmuje mi ok. 10 minut. Potem tylko myje włosy, bo musze to robić z głową \"na dół\", inaczej w ogóle nie da się ich umyć ani rozczesać. I po kłopocie. I mam bardzo wrażliwą i sucha skórę, a jakoś nic mi nie jest. Wystarczy zainwestowac w dobry balsam i używać go raz na jakiś czas, nawet nie codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×