HOLANDIA!!!!!Zapraszam wszstkich zainteresowanych......

Witam.Zalozylam taki topik dla wszystkich mieszkajacych w Holandii,dla wyjezdzajacych do Holandii,dla osob chcacych wyjechac i w ogole dla wszystkich ktorzy chca pogadac! Jesli chodzi o mnie to kilka razy bylam w pracy w Holandii teraz tez chce pojechac ale musze czekac...:)

no co jest??nie ma ludzi ktorzy wyjezdzaja do Holandii itd????

ja wyjade gdziekolwiek...

ja bylam juz 2 razy i czekam na 3-ci wyjazd do tego pieknego kraju w ktorym zostawilam serce. jedziesz z jakiegos biura? ;)

Ja mieszkalam tam rok..w Hadze..bardzo dobrze wspominam ten kraj, przemili ludzie ale pogody to mialam dosc, bez parasola ani rusz..

ja jestem za stara na biuro :(

no wreszcie sie odezwaliscie!!cieszy mnie to!ja tez czekam na 3 wyjazd i jade z biura!kraj jest faktycznie uroczy bardzo dobrze sie tam czuje

???hop hop???

ja bym chetenie pojechala do holandii przyznam ze kraj mi sie podoba (bylam tam tylko na wycieczce) ale jeszcze nie teraz bo na wakacje jade do anglii (tylko juz mnie troszke meczy ten nawal ludzi z calego swiata w tym niestety tez polakow) a jak skacze studia to wtedy pomysle Monia a na jakich zasadach jedziesz z tego biura

Hej, szczerze powiedziawszy studiuje anglistyke w Polsce i zastanawiam sie nad kontynuacja studiow w Holandii. Bardzo podoba mi sie ten kraj:) Czy ktos wie moze,ile zarabiaja nauczyciele w Holandii i czy ciezko jest dostac sie tam na studia??

witaj ja czekam na pozwolenie na prace juz trzy miesiące z Holenderskiego biura pracy ............ i nic słysze tylko jakieś opowieści,ze przyznają pozwolenia alfabetycznie, co wg mnie jest bzdurą:O Nie wiadomo co robić,czy czekać? czy szukać innego biura? ale jak znalesc takie normalne, ktore by powaznie podchodziły do pracy i ludzi? Moze coś poradzisz? Pozdrawiam

Witam.Jesli chodzi o pozwolenie o prace to roznie z tym bywa.Slyszxalam rozne historie na ten temat niby alfabetytcznie ale po moich obserwacjach uwazam ze glownie patrza na doswiadczenie zawod no i takie tam wiek itd.aha i jeszcze jedno ,jedno z najwazniejszych spraw jezyk!jesli czekasz juz 3 miesiace to zadzwon tam do biura i dowiedz sie co i jak i na czym stoisz.Ogolnie to bym probowala tez do innych biur....powodzenia

szczerze mowic to myslilam ze bardzo duzo osob bedzie sie wypowidalio na tym forum bo teraz co slysze to wszyscy do holandii jada ale jednak sie myslilam!

ja chce wyjechac za 4 miesiace...chyba na stale...poznalam na wakacjach holendra i serce mocniej zabilo:) koncze wlasnie studia....no i wlasnie zaczyna sie problem,bo chcialabym uznania dyplomu,ale na ile to jest mozliwe,to kto wie... czy sa tu ludzie,ktorzy probowali przebic sie przez ta cala biurokracje? slyszalam,ze najpierw zalegalizowac dyplom z ministerstwie edukacji,potem w ministerstwie spraw zagranicznych.....a potem chyba juz w holandii udac sie do biura rozpoznawalnosci dyplomow akademickich....ale jak wyglada praktyka?? poki co jeszcze sie glebiej nad tym nie zastanawialam,bo najpierw trzeba sie uporac z napisaniem mgr i egzaminem,a juz samo to mnie przeraza....

ale polski dyplom moyesy sobie wsadzic w...nikt ci go nie uzna w Holandii chyba, ze konczysz medycyne lub stomatologie...skad wiem?Bo mieszkam w NL juz 6 lat, skonczylam tu studia, pracuje i wiem swietnie jakie sa realia... p.s. dopiero teraz zdecydowalam sie cos tu napisac, bo topiki o NL sa juz 2 na tym forum i tam pisalam...

no tak,ale moze chociaz troche mniej bym miala do dorabiania...gdzie moge uzyskac jakiekolwiek informacje na ten temat? jak nie ma sensy latac po tych wszystkich ministerstwahc,to wole juz teraz wiedziec:P

najlepiej poszukaj info na www.nuffic.nl , tam powinno cos byc.

no wlasnie patrzylam,ale nic konkretnie tam nie pisze....wydaje mi sie,ze poki tam sie nie pokaze z przetlumaczonym dyplomem w rece,to nic nie zdzialam...bo jakie oni maja pojecie o polskim systemie szkolenia?? pewnie tyle to my o szkolnictwie w kazachstanie...nie obrazajac kazachstanu...i kto powiedzial,ze milosc jest latwa ;(

znalazlam jeszcze to,ale skomplikowane to...za duzo na raz.... http://www.enic-naric.net/members.asp?country=Netherlands

o matko jedyna....decyzja o tym,czy moje wyksztalcenie jest kompatybilne moze trwac nawet 4 miesiace....a jak uznaja,ze nie,to jeszcze process adaptacyjny...wiem,ze czlowiek sie uczy do konca zycia,ale ja chyba zawalu dostane:P

niby polskie dyplomy zaliczaja ale jak nie masz praktyki , stazu , doswiadczenia i jeszcze nie znasz holenderskiego to mozesz sobie pomarzyc a prace przez urzad dostaniesz w pomidorach , ale zanim ja dostaniesz to sobie poczekasz

a ty myslisz,ze jak poznalam mojego chlopaka? tak sie akurat zdarzylo,ze mam niemieckie pochodzenie i prace od reki..fakt,ze kijowa-moze nie pomidory,ale podobna specyfika.....o prace byle jaka sie nie martwie...i nie chce wszystkiego dostac od razu,przeciez w polsce tez nie dostane...ale trza zaczal dzialac....swoja droga nie rozumiem twojego ponizajacego wobec mnie podejscia....

dziwne, ze na nufficu nic nie znalazlas...to jest najwazniesza holenderska strona dotyczaca szkolnictwa (studiow) i pracy...

to nie jest podejscie do ciebie , ja akurat tez tu mieszkam juz dluzszy czas , mi dyplom zaliczyli , jezyk tez opanowany , zameldowanie na stale i co , myslisz , ze ja jedna w takiej sytuacji???? jezeli bedziesz tu mieszkac , moze sie okazac , ze bedziesz musiala isc do szkoly tutaj bo inaczej trzeba miec niesamowite szczescie

znalazlam,ale to i tak ogolne informacje. wydaje mi sie,ze poki co tylko cierpliwosc zostaje... wychodzi na to,ze albo zaczne studia raz jeszcze..albo tyle samo czasu poswiecie na adaptacje tych...

aha....ale to znaczy,ze masz uznany dyplom i robisz w tych tzw.pomidorach? wiem,ze holendrzy to zamkniety narod....i wiem,ze pracowdawca woli zatrudnic holendra...:(

nie musze pracowac w pomidorach na szczescie , robie stroiki z kwiatow , ale chyba na jedno wychodzi :O

acha...ale sluchaj, jesli masz polski dyplom to studiow jeszcze raz od poczatku calych robic nie musisz, a tylko jakas tam czesc (np. 2 lata). I nie mozesz mowic, ze Holendrzy nie maja pojecia o polskich studiach, bo to nie o to chodzo,a o to, ze w NL po studiach (obojetnie czy to tylko Bachelor czy Master) masz tytul i dyplom miedznarodowy (dostajesz go w kilku jezykach dla potwiedzenia ja mam po hol., ang i niem) tzn. ze konczac tu studia z palcem w nosie znajdziesz prace po swoim kierunku na calym swiecie...Polski magister jest rozponawalny tylko w PL...i ot cala roznica...

kurde to mnie pocieszylas....to ja tu mysle,zeby nie robic za dlugo w tych ich pierunskich pracach na godziny..a tu cos takiego.... najgorsze,ze ja zdaje sie bede "stacjonowac" w malym miasteczku..czy tam nawet wsi (nie bojmy sie tego slowa)..wiec pewnie z praca po mojej dziwnej specjalnosci tez ciezko bedzie... bede w zaglebiu tulipanowym w noord holland,wiec pewnie tez bede bukietowac...a latem "bowle-pele"(nie wiem jak to sie pisze" :P

nie no...nie chcialam obrazic holendrow mowiac,ze nie wiedza nic o polskich studiach...tylko wiem jak bardzo nasze studia sa nastawione na polske,niby ma kierunek nauk scislych,ale 70% wiedzy to polskie normy...wiec nic dla holendrow nie znaczace...