Dlaczego mezczyzni nie lubia kurpulentniejszych kobiet ?

aha, a całą diete ma na 2 lata rozpisaną

bujaj wrona moze i tak może to kolejna podpucha ale moze wejdzie tu inna zrozpaczona dziewczyna i do niej to w jakiś sposób przemówi

akceptacja ze strony innych to ejdno, a zdrowie to zupełnie inna sprawa. Moge akceptować i lubić dziewczynęczy faceta, który ma 170 cm wzostu i wazy 105 kg, ale...nie wylącza mi to rozsądku. jesli ktoś wazy tyle majac np.25 -30 lat, to ile bedzie wazył majac 45 lat? A jesli tyle wazy dziewczyna 20 letnia, to jak ona zniesie ciąze, ktora zafunduje jej dodatkowe problemy ze stawami, zatrzymywanie wody w organizmie i przytycie jeszcze o jakieś 15 kg ? O takich rzeczach myslcie ludzie z nadwagą, bo akceptacja to sprawa wtórna, mnei nei przeszkadza czy ktos jest chudy czy gruby, ale dopiero skrajne wychudzenie i skrajna otyłosc zagraza zyciu i zdrowiu...

ja wiem, ze taka waga nie jest dobra ale nikt nie mówi, że taką wagę należy utrzymać wprost przeciwnie należy coś z tym zrobić ale akceptacja ma to naprawdę ogromne znaczenie wiem to z własnego doświadczenia

jezeli ktos nie ma tyle pieniedzy zeby tracic na wizyte to dobrze ze chociaz zapisze sie na takia strone....!!! wiesz ile osob schudlo?? ile dalo rade!!

Pusia to taki ktos Arturo Gattti... :o

bo intryguje mnie ta postac, non stop się o niej gada, to jakaś legenda!

z takiej otyłości nie schudniesz samemu nie krzywdząc w jakiś sposób swego organizmu, czy to zaburzeniami łaknienia, czy permanentna bezsennościa - nie krzycz na mnie kobieto:o PUSIA to taka kafeteryjna bidulka, co przy wzroście 160cm waży 105kg i strasznie rozpacza, że faceci jej nie chcą (ma 23lata) - zamiast się ruszyć i coś zrobić z tą nadawagą

ach jo ;-) to dzieki, chciałabym ją poznać, ale to pewnie niemożliwe ;-)

faceci są wzrokowcami.dlatego wolą te szczupłe i zgrabne.drugi powód są próżni i wstydzą się zwłaszcza tacy 18 - 26 letni pokazywać z osobą grubszą przed kolegami.trzeci powód :są bardzo powierzchowni i nie ważne że kogoś ranią swoimi chamskimi kometarzami.a teraz kilka słów o walce z nadwagą: ktoś napisał rusz dupę na siłownię zamiast siedzieć przy kompie , inna osoba wyjechała z argumentami na temat żarcia dużych ilości i było jeszcze sporo innych "miłych i życzliwych" komentarzy tego typu.Siłownia bądź fitnes są ok ale nie każdego stać na nie .Miesiąc ćwiczeń nie wystarczy a wiem z doświadczenia że także w takich miejscach te szczupłe istoty patrzą z pogardą na te grube spocone od wysiłku "obleśniary".druga kwestia : wcale nie trzeba sie obżerać żeby stać się otyłym.wystarczy spora dawka stresu , mc donald i inne syfy oraz picie ulubionych drinków na imprezkach czy najzwyklejsza gazowana pepsi badz jej konkurentka.jestem gruba i już się z tym pogodziłam.Są fantastyczne sklepy z ciuchami w dużej rozmiarówce , kosmetyczka i fryzjer obsługują i chudych i grubych a w marcu po raz kolejny będę modelką na pokazie mody dla "pluszaków". W tym przypadku moja nadwaga jest moim atutem i niejedna szczupła dziewczyna nie osiągnie tego bo jest zbyt przeciętna.Mam dobrą pracę , męża i dwuletnią córeczkę.ja się tylko zastanawiam jak wiele z tych "tolerancyjnych" szczuplaków roztyje się po 30 ce jak wiele będzie tłustymi jak ja mamuśkami , jak wielu mężów będzie się wstydzić wychodzić z nimi na miasto bo przecież "żeniłem się ze zgrabną szczupłą laską".ja mam ten luksus że mój mąż żenił się z nieatrakcyjną grubą babą i nie kupował kota w worku.A do Ciebie droga autorko mam tylko jedno na pociechę :znam wiele pluszowych osób.wszystkie są przesympatyczne i naprawdę wiele z nich ułożyło sobie życie osobiste.Tobie też się w końcu uda znaleźć wartościowego faceta.Pozdrawiam.A

wypraszam sobie porównania z Pusią dziewcinka już nie jesteś moją koleżanka

matko córki. Ciekawa jestem cóż to za tragedia bedzie jak te dziewczynki i 19tolatki dostaną pierwszych zmarszczek np :D ooo albo cellulitu. Cóż to za tragedia bedzie. Najbardziej przykre jest wasze gadanie o tolerancji i jej braku bo jak tu sie nie krzywic na takie teksty jakto wy dbacie o siebie i jakie o fantastyczne jestescie i jak wszyscy to doceniaja i sie ogladaja za wami bo przeciez szczupła sylwetka to najwieksza zaleta. Urocze próżniactwo. Ach i dodam jeszcze że nie jestem spasluchem który atakuje was szczuplutkie z zazdrośći ( mój ciężar to 56 kg i nawet ćwicze 2x w tygodniu aczkolwiek pewnie dowiem sie zaraz że jestem grubasem :D).

autorko tematu powiem Ci że nawet znam parę, która jest razem od prawie 4rech lat: facet szczupły wręcz chudy, a babka naprawde spora wlasnie tak ok 100 i są szczęśliwi. Udaj się jednak do dietetyka oni naprawde pomagają dostaniesz diete ziółka i pierwsze 15 kilo pójdzie szybciutko napewno poprawi Ci się samoocena i bedziesz miała motywacje do dalszej walki, a pewność siebie dużo daje przy poszukiwaniu tej drugiej połówki ;). Tylko znajdź siłę żeby zrobić ten pierwszy krok. Trzymaj się :*

Arturo wybacz :p

bosszz,temat do znudzenia,zacznij sie odchudzac a nie wypisywac n aforum i klac na czym swiat stoi,ile jeszcze tych topikow bedziesz zakladac? nie masz silnej woli idz do psychologa zeby pomogl ci schudnac skoro sama sobie nie radzisz,jakas oporna na argumenty jestes! a nadwaga 50 kilo to nie sa kraglosci, kraglosci to nadwaga rzedu 3-5 kg, to naprawde duuuuza roznica!i ciagle pierdzielenie o szopenie, dziewczyno z serca ci radze idz do psychologa bo to co robisz nie ma sensu!! I przedewszystkim - nie wiem kto ci bzdur nawciskal ze liczy sie charakter - liczy sie zarowno charakter jak i wyglad - mam wielu przyjaciol ktorych charaktery kocham i uwielbiam ale nie sa moimi facetami bo nie odpowiada mi wyglad - u mojego faceta uwielbiam zarowno fizis jak i psychike - czy to tak trudno pojac?

Bez SENSU! Ludzie, faceci, kobiety, maja rozne preferencje. Sa tacy ktorym sie podobaja grubsze a nie podobaja chudsze i odwrotnie. Po prostu trzeba trafic na odpowiednia osobe. Charakter nie ma tu nic do rzeczy. Ludzie zwykle najpierw kieruja sie wygladem, pierwszym wrazeniem, zalezy gdzie kogos poznaja. Bo przeciez moze to byc jakies dluzsze towarzystwo, z pracy, z inengo miejsca. Wtedy sie znacie dluzej i mozecie poznac siebie. Charakter jest wazny, jak sie juz jest razem ale nie mozna powiedziec ze sie ma dobry czy zly. Sa ogolnie takie zle i odbre strony ale po prostu najlepiej jak sa charaktery dopasowane i sie dobrze ze soba czujecie. Nie rozumiem jak ktos pisze, jestem gruba i mam fajnyc charakter i dlatego ze jestem gruba to nikt nie chce mnie poznac. Ale jak potrafisz ocenic swoj charakter? Mozesz ewentualnie powiedziec ze czujesz sie ze soba dobrze, ze masz normalne podejscie do zycia. Komus to bedzie odpowiadac a komus nie. Podobnie z wygladem. Dlaczego oczekujesz zainteresowania od ludzi, ktorym np. nie odpowiada Twoj wyglad. Tego nie rozumiem? Tzn. w sensie bycia dziewczyna kogos. Czy oni nie maja wyboru i nie maja prawa podrywac kogos kto im sie podoba. I ty poznac kogos komu Ty sie bedziesz podobac? Nic na sile.

moje kochanie bardzo lubi krągłości - może nie otyłe kobiety, ale taka Hela w Opałach bardzo go kręci:D cyc odpowiedni, ma na czym siedzieć.. Mi marudzi, ze za mało mnie :) A do drobinek też nie należę. Jednak narazie jakoś nie bedę się upodabniać do Heli :) moze na czas kryzysu bedzie jak znalazł;)