Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Uskrzydlony nielot

Uzależnieni uczuciowo od partnerów.

Polecane posty

Gość Uskrzydlony nielot

Czy i wy tak macie? Zawsze wyciągacie pierwi rękę do zgody, chociaż nie zrobiliście niczego złego, za wszelką cenę dążycie do kontaktu, choćby kilku słów? To miłość czy uzależnienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uzaleznienie i milosc:)))) jak masz troche honoru to nie rob tak wiecej:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uzależnienie...
niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie jeśli nie zrobiło się nic złego ,a rekę pierwszą się wyciaga zawsze, to przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziestolatek
To jest jednostronna miłość z uzależnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm... ja sie wlasnie poklocilam..uniosl sie duma i jest swiecie przekonany o swojej racji phi, nie mam zamiaru sie przejmowac a tym bardziej, podawac pierwsza reki na zgode jak nie zawinilam, mam szacunek do siebie. Naprawde nei ma sensu podawac pierwsza reki jesli nie zawinilas/es, bo nie zrozumie swojego bledu. Nie zmieni tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcxwer
żałosna jesteś ,ale on chyba też..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś przeczytałam że zawsze będzie samotny ten kto czołga się u stóp innej osoby chyba warto zapamiętać chociaż cholernie cięzko ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do USKRZYDLONY
NIELOT: świetny nick do zadanego tematu. Oddaje istotę sprawy. Równie celne jest podsumownie AmeliiM. Jednakże nie powinno się oceniać uzaleznień w kategoriach honoru. A jest to ewidentne uzależnienie. Kobiety tak mają, że po stosunku wydzielają sie u nich niektóre hormony. Jednym z nich jest tak zwany hormon przywiazania. (Występuje on jednak przede wszystkim przy kontaktach/relacjach z dzieckiem.) Nie chcę przynudzać, ale ilość tego hormonu u niektórych kobiet jest statystycznie wyższa, zgodnie z rozkładem Gausa. Te kobiety to świetny materiał na niewolnice i nie daj Boże, jak zetkną sie z sadystą. Sama, przez całe dorosłe życie byłam tego typu osobą. Piszę w czasie przeszlym, ponieważ wyzwoliłam się wraz z nadejściem klimakterium. Poczułam wielką, wielką ulgę; powoli zrozumiałam, co się ze mną działo przez ponad 20 lat. (Przestudiowałam ten przypadek teoretycznie) Oczywiscie radykalnie zmieniłam swoje postępowanie wzgledem męża. To wyzwolenie dodało mi przede wszystkim pewności siebie i pozwoliło obiektywnie oceniać poszczególne sytuacje życiowe. Ciekawy jest rezultat. Otóż mąż zaczął mnie szanować, liczyć sie z moim zdaniem, zaczął z własnej inicjatywy uczestniczyć w codziennych obowiązkach domowych na zasadzie partnerstwa. Ja wiążę to ze zmianami, jakie zaszły w moim organiźmie w okresie przekwitania. Przestudiowałam wszystkie fora dla kobiet w moim wieku, jednak tam jest same ble..ble.., nic, co wiazało by sie z tym tematam. Dlatego wypowiadam się z nadzieją, że odezwą sie i inne głosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnosimy
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×