Jego czy tak slicznie błyszcza...

..moje tez, kiedy na niego patrze:(

Zazdroszczę Ci.... :P

nie ma czego, nie potrafie mu powiedziec ze Go Kocham, boje sie...nie wiem czy On odwzajemnia moje uczucie:(

I tak Ci zazdroszczę... Narazie nie ma nikogo, kto by tak na mnie \"podziałał\" :O

wiesz do tej pory udawalam ze mnie nie dotycza uczucia, ze jestem sila samodzielna i dobrze mi z samotnoscia, ale dluzej juz nie moge, po nocach nie spie, to sie wydaje banalne, ale naprawde jest mi zle z tym, ale ilekroc o Nim pomysle... cala sie rozpływam w marzeniach...ech

A kim on dla Ciebie jest, skąd g znasz... ? :)

:) wiec na co czekac?? Jejku przeciez nie musicie sobie mowic od razu KOCHAM!!! Hmmm??

Jest moim kolega, widujemy sie codziennie( słuzbowo), raz nam sie zdarzylo \"wybuchnac\" bod wplywem alkoholu niestety... poprostu nie moglam sie opanowac, nie wiem On chyba tez a moze chcial sie tylko zabawic... nie rozmawialismy o tym

tak tylko ja nie wiem jak dac mu jasno do zrozumienia, ze ja jednak chce czegos wiecej, ze seks na jeden raz mi nie wystarczy ze sie w nim zakochalam, ze akceptuje Go takim jakim jest, ze kiedy jest blisko poprostu trace głowe..

ech... ja juz zapomniałam jak to jest :o

nie ćpa!, jest inteligentny, porzadny, ma poczucie humoru, lubie Go keidy czasami sie zawstydza.. jest zwariowany, czasami zachwouje sie jakby spadl z bananowaca, ale to tez mu wybacze, przy nim czuje sie bezpiecznie

Już taką \"bliskość ciał\" macie za sobą, więc możesz działać :) , jeśli masz odwagę :P

nie zwracaj uwagie na teksty typu pewnie cpa :o Wiesz, jezeli jestescie znajomymi, to chyba nie warto Go poganiac bo to moze miec przeciwny skutek do zamierzonego... Powiem Ci jedna bardzo wazna zasade - MEZCZYZNA TO ZDOBYWCA!!! On musi Cie po prostu zdobyc!!! Nie mozesz byc prostym lupem... Gdy Ty go gonisz on ucieka, jak Ty zaczniesz mniej sie interesowac on zacznie Cie gonic...

wiem moze to glupie bylismy tak blisko mimo to nie wstydze sie z nim przebywac codziennie, wspolpracowac, ale w mowmcie kiedy bym przed nim jasno otworzyla serce a on by to odrzucil... tego sie boje mysle ze wtedy sie posypie calkiem, a kontaktu z nim zerwac nie bede mogla, wtedy nie wytrzymam...

od trzech lat mnie zbobywa... zdobył mnie w calosci... tylko chyba o tym nie wie..

Więc pokokietuj :P , wykorzystaj tą naszą \"broń kobiecą\" ;) Ps. nie mylic z narzucaniem się, \"trza\" to robić z wyczuciem

boje sie ze bede tylko jego \"kolezanka\" nic wiecej, zobaczymy jak to bedzie chyba dam sobie z nim spokoj, to moze sie niebezpiecznie skonczyc, boje sie zaryzykowac, ze strace Go pod kazdym wzgledem

no i co ja mam zrobic?:(