Ja Jadąc autem i lekko byłem podpity i gościu z innego auta spowodował kolizję,

przyjął mandat, ale czy ja mogę z jego polisy naprawić auto- bo to jego wina, czy ja będąć na lekkiej fazie nie przysługuje mi ten zaszczyt. Jest jakaś norma prawna?

dzięki :( ale nie o to mi chodzilo

idź do ginekologa- psychiatry

MNIE ?????????????????????????????????

no ale to on się wj..ał we mnie

Zależy czy byłeś badany alkomatem?

niestety ale byłem, policja stwierdziła ewidentnie że to jego wina, ale ja byłem podpity

pierwszy raz mi się to zdarzyło- bo wracałem rano, a wieczorem wypiłem 3 piwa, i nie wywietrzało, a jechałem tylko 2 km na zadupiu, no pech stulecia

mogę jakoś się bronić- bo on mi rozwalił cały samochód- prawie, że do kasacji

czy miał ktoś cosik podobnie? będę niezmiernie

tutaj nikt ci nie pomoze, to forum frustratek i malolatow

moje auto przed wypadkiem było warte 13 tys, a obecnie 2 tys

szkoda :( :( :(

gdzie nie dzwoniłem- to mi mówią, że guzik mi naprawią- że prawo takie jest, no dobrze, ale nie mogę znaleźć ustawy, a mam mało czasu- siedzę w kawiarence internetowej i coś kombinuję

pewna nie jestem, ale mam koleżankę, która pracuje jako likwidator szkód w znanej firmie ubezpieczeniowej o ile sobie dobrze przypominam to, jeżeli klient był pod wpływem alkocholu to niestety nic nie dostanie nie zależnie od tego czyja wina była

Sytuacja jest jasna-skoro byłeś pod wpływem alkoholu to nikt Cie nie będzie słuchał wyjaśnień-następnym razem pomyślisz siadając po piwie za kierownicą,bo to głupota :P

ze po alkoholu sie nie prowadzi zapamietasz sobie na cale zycie!!!

mamy panstwo - karza kogos za to czego nie zrobil ale mogl zrobic :P

dzięki, tak właśnie wszyscy mówią, ale ja jestem za gupi żeby znaleźć ustawę, ale dzięki że ktoś w ogóle cosik napisał

wsiadaja za kierownice, dla mnie jestes potencjalnym mordercom

to chyba nawet nie musi być ustawa, to mogą być po prostu warunki na jakich ubezpiecza dana firma

nie wiem , jak jest w Polsce , ale w Niemczech jak pijany i niepijany mają wypadek , to zawsze jest wina pijanego , obojętne co by było

stwierdzila ze jestes podpity??? cos powiedzieli?? maja jakies dowody??? jezeli nie to w czym problem??? nie oglaszaj tego wszystim ze byles podpity

nie, wzieli mnie na alkomat i miałem prawie promil

do jaaaaaaaaaaaaaaaa WIELKIE DZIĘKI Już wiem, że nie mam co szukać

ale przeciez nie am zadnych dowodow na to ze byl podpity czy zle cos zrozumialam??

a to wtedy CALKIEM INNNNAAAAAAAAAAAA sprawa masz nauczke, i tyle

ktorzy jezdza autem, majac po -2 dpi w kazdym oku, dla mnie to potencjalni mordercy... tak samo jest z islamistami (ryzyko terroru), zgwalconymi kobietami (ryzyko aborcji), palaczami tytoniu (siewcy nowotworow), lekarzami (ryzyko błędu lekarskiego) - moglbym tak caly dzien wymyslac. Wszystkich do jednego wora i do rzeki :P

prawo przyczynilo sie do czegos dobrego

ciekawe czy tak samo bys mowil gdyby pjany kierowca zabil ci rodzine