jak z tego wybrnąć? czy ona jest nimfomanką?

oj są, są

jasne..wszystko na facetow jak zawsze..moze jest tu oprocz bab jakis normalny koles ktory ma podobny problem? bo solidarnosc lasek mnie tu wykonczy. sorryy..ale jak dzien po sexie ona znowu na mnie siada wystrojona w jakies fatalszki i znowu chce to to sie musi zrobic nudne :/

No tak, najlpeiej wytlumaczyć sobie wszystko solidarnością lasek. Ja pierdzielę, współczuję Twojej lasce takiego twardogłowego egoisty. Rzuć ją, zrób jej prZysługę.

ona mnie nie rzuci, bo wie ze jestem dla niej dobry, a co z tym jej temperamentem to moze te tabletki tak na nią dzialają? mzoe jak je odstawi bedzie lepiej?

Buhahahaha... Ale z ciebie żalosny ciul. Ty, może ci nie staje??

a kto u was w związku wychodzi z inicjatywa sexu?

dzieki Bogu ze ty moim chlopakiem nie jestes!!!!! to co za 2 lata pewnie impotencja calkowita??

Podobno tabletki obniżają libido a nie go podwyższają... Trudno mi ciebie zrozumieć bo mój chłopak myśli że 3razy w tygodniu to mało...

bo u nas przewaznie ona..dzien w dzien

Oboje. Bzykamy się od 3 do kilkunastu razy w tygodniu. Gdyby mój facet zachowywal sie tak jak ty to stwierdzilabym, ze cos chyba ze mna nie tak a potem galopem bym cię rzucila :D

U mnie zdecydowanie częściej on.

jest ladna, nie w tym rzecz, po prostu nadpobudliwa pod tym wzgledem

Nieeeee....Ja nie mogę. Zrozum to jesteś oziębły, a ona ma temperament jarzysz?

nadpobudliwa byłaby gdyby chciała ciągle-kilka razy dziennie a tak jest normalnie dla większości młodych ludzi....

wkurwilo mnie to,ze zaszantazowala mnie ze przestanie brac te tabletki jak nie bedziemy tego czesciej robic.. powiedzialem nawet ze zaplace za cale..to powiedziala ze nie bedzie ich bracx dla 4 stosunkow na miesiąc i nie wiem co zrobic ..mam sie zmuszac?

Może to czas zeby się rozstać i dac dupie spokoj. Nie pasujecie do siebie. z powodu sekus często i małżenstwa się rozpdają.

i truje organizm dla 4 puknięć w miesiącu? Nie dziwię się, że już nie chce :O:O:O

to prowokacja nikt nie moze byc az takim imbecylem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

kocham ja i nie chce jej stracic przez sex..

Każdy lekarz będzie jej odradzał zażywanie hormonów w przypadku tak żadkiego współżycia...

jaki sex???? przeciez wy prawie go nie uprawiacie blaaachacha

emper , specjalnie dla Ciebie nowy topik załozyłam KLUB NIMFOMANEK , zobacz sobie ile zboczenic dla Ciebie sie ujawnia, wala sie dziewuchy na potegę :) no ja tez

Sex nie jest najważniejszy ale znam parę związków które przez niego się rozstały-jak w łóżku się nie układa to wszystko się sypie...

nie slyszlaem jeszcze zeby sex raz w tygodniu byl nazywany oziebloscią:/

jestesmu razem prawie 2 lata..i co dalej mamy sie pierdolic jak kroliki? rozumiem gdyby tobyl poczatek zwiazku

no jak jest to zwiazek 25 letni to moze nie!!!! ale czlowieku po dwoch latach?? my po pieciu robimy to praktycznie codziennie!! nawet w czasie okresu nie da rady sie powstrzymac, bo za dlugo trzeba czekac!!! meczysz ta swoja niewiaste!!!!!!!!

mowie ci to tobie jeszcze 2 lata i wacek bedzie stawal raz na pol roku toz to straszne!!!!!!!!!!

wiem ze ona sie męczy, nie wiem co mam zrobic

Nie mówię ,że masz się kochać jak nie masz ochoty ale to dziwne,że masz ochotę tak rzadko... mając 23lata... Moj chłopak chciałby czasem nawet więcej niż raz dziennie... A jak często uprawiacie sex oralny???