Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magdalena25

co myslicie o dojazdach do pracy w czasie ciazy 45 min

Polecane posty

Gość magdalena25

co myslicie o dojazdach do pracy 45 min w ciazy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez 6 lat byłam 3 x w ciąży i pracowałam ponad 30 km od domu. Z 2, 3 przesiadkami trwało to z 1,5 godz. I przeżyłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssisi
a co mamy o tym myslec? ty magda co o tym myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L4 NA DOJAZDY SIE NIE WYSTAWIA
chyba nie pchasz auta? to raczej standardowy czas dojazdu do pracy, moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamma
pod górkę? z ciężarami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia Ninka
Też dojeżdząlam do pracy 45 minut i żyję. Moje dziecko też. Oboje zdrowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj bo nie jedna dyskusja już była na ten temat. Za długi dojazd, za długo musi siedzieć w pracy, za duży stres, za mały stres, za dużo stać, za zimno, za ciepło i tak lawirują, żeby tylko w domu siedzieć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara 82
a gdzie pracowałaś mamo trójeczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliput duzy
ja dojezdzam 2 godz. i zyje w jedna strone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja? W biurze. 12 godz przy kompie, ksero. Praktycznie 7 dni w tyg. Stresów tyle, że głowa boli (byłam negocjatorem;) ) Często musiałam jeździć do Klientów po całym regionie. I nic mi nie było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara 82
to rzeczywiście praca ok. bo moja taka nie była:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara 82
owszem dojazdy były ok, ale nie cała reszta:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klara..ale w pracy w ciąży są jakieś prawa i nie możesz wykonywać ciężkiej pracy, muszą Cię przenieść do lżejszej. A przede wszystkim to decyzja lekarza. Nie uważam, żeby pracować kosztem zdrowia dziecka ale naginanie praw w ciąży mnie denerwuje na maksa. Potem się dziwią, że pracodawcy wolą przyjmować facetów, że mniej zarabiamy i takie tam. To właśnie takie lawirantki psuję ogólną opinię 😠 Nigdy nie będę tolerancyjna dla leniuchów :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja musze dojezdzac 2 godz. autobusem w jedna strone. Na szczescie tylko pare dni w tygodniu. Niby ok, ale po takiej dlugiej jezdzie ostatnio wymiotuje :O Wszystko zalezy od rodzaju pracy i jak sie znosi takie dojazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy3
mama trojeczki napisala: "Ja? W biurze. 12 godz przy kompie, ksero. Praktycznie 7 dni w tyg. Stresów tyle, że głowa boli....Nie uważam, żeby pracować kosztem zdrowia dziecka ." No sory bardzo ale praca po 12 h przed kompem 7 dni w tyg, to jest praca kosztem zdrowia dziecka!!!!!Chyba jestes jakąś pracoholiczką skoro narazalas dziecko ( dzieci) na utrate zdrowia. Ja tez mam prace po 12 h przed kompem, jednak co drugi dzien i poszlam na L4 wlasnie choć nie tylko z tego powodu, dla mnie wystarczającym powodem bylo to że o wyjscie do toalety musialam pytac przelozonych, dla mnie to jest zacofanie, ktore niestety zdaza się w wielu zakladach pracy, oni nie szanują mnie , ja nie szanuje ich , i nie mam wyrzutow sumienia ze calą ciąże "przebimbalam "w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba aa
ze przepraszam co musiałaś ???? pytac o zgodne na wyjscie do toalety ??? jezuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba aa
to gdzie ty pracowałas ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, masz rację, źle się wyraziłam:) Jestem pracoholiczką i nie chodziło mi dokładnie o to. Chodziło mi, że nie potępiam matek, które dobro dziecka przedkładają nad pracę. Ale dobro dziecka różni się od śmierdzącego lenistwa. Jak ktoś się zechce przyczepić to się zawsze przyczepi. Tu się na da napisać tak, żeby każdy dokładnie zrozumiał. To są właśnie wady forum:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgdzam sie z tobą mamo 3 .... śmierdzących leni w ciąży nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy3
najgorsze jest to ze ja nadal tam pracuje ( wiem powinnam byc wdzieczna ze mam prace i jestem), narazie jestem na macierzynskiem i juz dostaje drgawek na mysl ze musze tam wracac, nie powiem gdzie to jest bo to duuuza znana firma, a o siusiu muszą pytac sie wszyscy, nawet kobitki ktore mają pod 50 pytają kierowniczek ktore mają 30 kilka lat, smieszne? dla mnie tragiczne ps, co powiecie na to że nie zawsze uzyskuje sie pozwolenie na wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykły człowiek 775
To nie jest smieszne, bo to, że ktoś jest kierownikiem nie zależy od wieku ale od doświadczenia, wiedzy i paru innych spraw. I mam nadzieję, że nie od znajomości :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy3
i wiecie co , jestem smierdzącym leniem ktory przebimbal calą ciaze w domu brzuchem do gory:) i drugi raz tez tak zrobie, i powiem wiecej to byl najwspanialszy czas ktory trwa nadal, teraz z dzidziusiem razem sobie bimbamy:):):) , ale chociaz jestem wesolą, zdrową, wypoczetą ( nie zawsze) mamą:) i nadal nie mam wyrzutow sumienia, bez wzgledu na to co napiszecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy to jest jakis obóz pracy ???? Ludzie 5 min bym tam wytrzymała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy3
nie nie obuz pracy, firma jak forma, tylko niektorym w glowach sie poprzewracalo od awansow i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy3
obóz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mamy3 - ja też jestem zdrową, bardzo wesołą, choć czasem umęczoną mamą. Twoja sprawa co robisz, jeżeli Tobie z tym dobrze. Świat byłby nudny gdyby wszyscy byli tacy sami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy nickkkkkkk
ja tez bylam smierdzacym leniem na L4 a wiecie dlaczego? bo poprosilam mojego szefa zeby nie palil przy mnie papierosow siedzialam w oddzielnym pokoju a on bez przerwy do mnie przychodzil z papierosem, palil jednego za drugim, poprosilam zeby nie przychodzil do mnie z papierosem bo zle sie czuje, glowa mnie bolala, zbieralo mi sie na wymioty a on zlosliwie przychodzil jescze czesciej, siadal przy moim kompie i palił i co mialam to znosic? dlaczego mialam niby narazac siebie i dziecko? wolalam zostac smierdzacym leniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego tak bez sensu się doczepiacie słów wyrwanych z kontekstu. Wydawało mi się, że jasno napisałam co uważam śmierdzącym lenistwem a teraz każda na L4 w ciąży będzie mi wmawiała, że ją obraziłam:) Czytanie ze zrozumieniem to chyba nie jest aż taki wyczyn dla dorosłych kobiet?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam że ciąza to nie choroba i na Boga dziewczyny nie róbmy z siebie kalek.Póxniej nic dziwnego że jedna z druga sie śmieje z ciężarnych kiedy ta traktuje siebie niczym księżniczka na ziarnie grochu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
tu sa moje\"ulubienice\" które migaja sie od roboty z powodu ........lenistwa i wrodzonego oszustwa hah pozdrawiam mamo trójeczki ja tez mam trojke dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×