jak zrobic idealny makijaz

co robie nie tak nakladam fluid na twarz i po kilku minutach mam sucha buzie widac zmarszczki poprostu jakos schnie mi podklad na buzi moze sa jakies z nawilzajace dobrze kryjace pajaczki i blizny poradzcie cos

A stosujesz krem pod podkład??

Zamiast podkładów polecam kremy koloryzujące i korektory miejscowe.

ja tam fluidów nie uzywam bo za młodu zuywałam i wyglądam jak stara babka teraz. Kremikiem twarz nasmaruj, i krem inny specjalny pod oczy. niech wchłonie. teraz delikatnie korektorkiem cyk cyk pod oczkami i na powiekach by kolor nabrał takiego odcienia jak buzia. ładnego jasnego który optycznie rozświetli oczka. Teraz lekko maluj jasnym kremowym kolorkiem oczka. Od środka jasny biały i az do zewnątrz oka ciemniejszym by optycznie wydłuzyc oczka. Chybaze masz wystające oczy to uzyj czarnej kredki na górna powiekę.i nie uzywaj wtedy nic białego. Teraz lekko przyprusz jasnym puderkiem pod oczami by sie nie swieciła twarz. I minimalnie posyp różem policzki , same policzki, musnij tylko by nie robic wielkiej plamy. T delikatny rozswetlający makijaz. Nie paciaj juz niec na twazr bo bedziesz miała to co ja teraz, sucha, wiotka zniszczna od pudrów twarz.

uzywaj kremu pod makijarz ale nakladaj go najpozniej 15 min przed malowaniem sie aby sie wchlonac. do tego 2 razy w tygodniu rob sobie peeling - zluszczy naskorek. kiedys bylam na takim spotkaniu kosmetyczek i one dawaly rade i wlasnie tam mowiono, ze glownym powodem \'splywania\' makijazu jest nie robienie pilingu. wiec pozbadz sie starej skory ;)

i jeszcze istotny jest Twoj wiek. bo kosmetyki powinnas dobrac do niego. jesli jestes mloda to fluid zbedny

juz nie jestem mloda 28l

ale ja tez jestem starsza i fluidu nie uzywam, wyglądam w nim niekorzystnie, widac moje pory i skóra jakas taka sztuczna, niedotleniona. Trzeba sie odmładzac i korektor powinien pomóc, nie trzeba paciac fluidem, No i faktycznie kupuj kosmetyki zalezne od wieku. Piling mozna robić raz w tygodniu bądz raz na dwa tygodnie. Nie trzeba skóry trzec dwa razy w tygodniu bo moze sie ja podrażnic. Jak nie masz na pilling to wez krem niwea i cukier- super domowy piling.

a jaki krem koloryzujacy polecasz??? ja stosuje podklad aa oceanic ten rozswietlajacy i on jest super lekki,mam wlasnie wrazenie to to krem koloryzujacy a nie podklad mimo iz na opakowaniu jest napisane ze to podklad. jednak on jest super lekki,nie zapycha ,nie kryje( ja nie potrzebuje krycia bo mam ladna cere )i potrzebuje jedynie lekkiego wyrownania kolorytu i przyciemnienia. polecam go bo nie niszczy cery i jest nawet dla osob z AZS. czy tradzikiem,mysle ze on nikomu nie wyrzadzu wiekszych szkod. podstawa -fluid musi byc lekki,bez efektu maski. polecam

kolezanka powyzej ma racje-peeling robic gora raz w tyg ,ja robie raz na 10 dni i moja cere wyglada swietnie.kiedys robilam 2 razy w tyg albo i czesciej i bylo nieciekawie ,byla podrazniona i zdarzaly sie niespodzianki. najlepiej to wszsytko stosowac z umiarem i wyczuciem,zeby sobie pomoc a nie zaszkodzi, no i to jest indywidualna sprawa kazdej z nas. pozdrawiam,pa:)

dołożę tylko do tego dwie sprawy: bardzo dokładny demakijaż, szczególnie oczu i ich okolic, oraz to że nie polecam peelingów mechanicznych (drobno-, gruboziarnistych) przy choć troche wrażliwej skórze, naczynkowej czy trądzikowej - wtedy tylko enzymatyczny.

jaki to jest enzymatyczny? i jeszcze - czemu tak wazny jest demakijaz?jak jestemumalowana to wieczorem szkoda mi zmywac oczu i ide spac w pomalowanych oczach. Oczywiście zmywam woda twarz, puder z twarzy, ale oczek mi jakoś szkoda. Czy to zle?Jakie sa skutki jak nie zmywam? w nocy on samjakos znika, a to pocieram ręka a to sie wchłonie. I rano go niema.

oczysc twarz nanies krem pod makijaz w zaleznosci od tego jakiego rodzaju masz skore.mozesz rowniez delikatnie naniesc krem poltlusty krory doskonale sie wchlania.nie smaruj calej cery podkladem jesli naszsucha skore bedziesz miala efekt luszczacej sie maski.praponuje naniesc punktowo korektor w te miejsca gdzei sa przebarwienia.nastepnie delikatnie naniesc podklad i rozmasowac delikatnie gabeczka.badz oszczedna jesli chodzi o rozprowadzenie podkladu.wszysko delikatnie wklep.zawsze amluj sie przy swietle dziennym to pozwoli uniknac ci nieporzadanych przebarwien.na calosc nanies sypki puder.pude powinien byc o jeden ton jasniejszy lud ciemniejszy.na kosci policzkowe nanies odrobine rozy zawsze od srodka policzka az po nasade wlosow.roz nada twojej twarzy wyrazy i zdrowego kolorytu.nie przesadzaj z rozem tak jak z fluidem.pamietaj o zasadzie im mniej tym naturalniej.na koncu wynaluj oczy mozesz je przypudrowac by cienie i tusz trzymaly sie dluzej.

no wlasnie:) my mlode kobietki nie musimy klasc tapety jka np robi to Doda. jej makijaz to tak nienaturalny efekt,ciekawe jak ona bez tej maski wyglada. ja lubie sie malowac,mysle ze to tez jakis tam wyznacznik dbania o siebie. ja naklaam tylko podklad AA oceanic i jesli mam ochote to musne policzki bronzingiem lub rozem,tylko odrobinke,dla zdrowego a zarazem naturalnego efektu. makijaz oczu to dla mnie nalozenie cienie toffi lub czekoladki a rzesy starannie tuszuje( tez tuszem AA ,super jest ,nie podraznia pogrubia ,klasa!) usta maluje jasno rozowa pomadka albo jasnobezowym blyszczykiem lub po prostu tylko bezbarwna pomadka. jak gdzie wychodze np na party:) to makijaz jest troche mocniejszy ,np oczy podkreslam kredka,szminka jest ciemniejsza. w zwiazku z tym,iz jestem uczulona na wszelakie mleczka smietanki i chusteczki do demakijazu ,myje buzke chlodna woda i mydelkiem dla dzieci ,potem nakladam krem np. poltlusty na noc albo nawilzajacy. a jak mam bardzo wysuszona to alantan plus krem z apteki. ki taki sposob pielegnaci odpowiada ,skora wyglada zdrowo i rzesko. wiem ze to moze dla wielu z was niezbyt dobra metoda ,ale mnie tak te wszystkie mleczka uczulaly ,ze mialam non stop czerwone podrazniona twarz i oczy i walczylam z zanieczyszczenaimi i syfkami:( odkad myje woda i mydelkiem jest po prsotu super,moge smialo wyjsc bez podkladu. troche to dziwne bo przeciez mleczka maja oczyszczac i lagodzic cere.szkoda ze juz wszystkie mozliwe wyprobowalam i efekt byl ten sam.\\ kazdej z was polecam z ranka--oplukac buzke lodowata woda! lifting za darmo:-)))i super orzezwienie po nocy.

a próbowałaś cetaphil czy physiogel?? może Tobie mydło odpowiada do mycia twarzy faktycznie, ale mi aż ciarki po skórze przeszły. A i te piękne pytania o dokładny demakijaż, po co??? Sorry ale to pytanie troche mnie rozbawiło - ty pytasz serio czy drwisz??? właśnie po to żeby skóra nie była zniszczona przez makijaż, oczy nie podrażnione, rzęsy nie były rozjaśnione od tuszu. Jeśli kiedykolwiek zdarzyło mi sie zdrzemnąć po południu z makijażem wyglądałam jak zombie, brrr... teraz go zmywam jak tylko wracam do domu i nie ma tego problemu. a peeling enzymatyczny to taki który zamiast mechanicznie ścierać naskórek rozpuszcza go (tzn enzymy w nim zawarte). Jest na nim własnie tak napisane: "peeling enzymatyczny".

ale jak ona najpierw zrobi twarz, przypudruje, wykorektoruje i potem weżmie sie za oczy to jest mozliwośc ze dłonia obetrze róż.Niech zaczyna od oczu i koczy na twarzy, n apudrze, na różu.

a czy wy zmywacie twarz tonikiem, mleczkiem czy żelem do twarzy np garniera czysta skóra? Bo domyslam się ze żelem pod prysznic nie powinno sie.

jak tez dobrze toleruje sebamed,zarowno w kostce lub zelu. tyc co wymienilas niestety nie probowalam ale bede musiala. ja tez wolalabym bo zrobic demakijaz mleczkiem i uzyc do tego platka kosmetycznego ale wygladam jakbym wyla ca tydzien i jakby mnie ktos pobil:( cera zaogniona ,czerwona,nawet nastepnego dnia rano wygladam wtedy tragicznie... ale tak sobie mysle-skoro moja cera dobrze to toleruje i \"lubi\" wode to moze lepiej juz nie kombinowac. niektore moje kolezanki tez tak robia i maja ladne cery. ale sa rez takie ktore nie myja w ogole woda i tez im to sluzy. kazda z nas musi znalezc zloty srodek.pozdrawiam

najpierw mleczkiem (zmyć puder, tusz itp), potem żelem do mycia twarzy, na końcu tonik! no i krem regenerujacy/odżywczy na noc (nawilazajacy to na dzień) wg zasady: OCZYSZCZANIE - TONIZOWANIE - NAWILŻANIE - PILEGNACJA SKÓRY NOCĄ - DEMAKIJAZ - PIELEGNACJA SPECJALNA (chyba dobrze napisałam, może uda mi sie znalesc linka do tzw piramidy piękna to podeślę Wam)

acha bo zapomniałam napisac najważniejszego wg mnie: priorytet to zadbana cera! dopiero wtedy myśli sie o makijażu czyli ukryciu tego co nienajpiekniejsze i wydobyciu tego co jest naprawde ładne na naszej buzi

czyli najpierw mleczkiem bądz smietanka zmyc puder i tusz.potem tym żelem oczyścić twarz........a potem tonikiem tonizowac, a poco własnie ten tonik jeszcze? Musi on byc koniecznie?

a jak rano w takim razie robić?

a co jak ma sie niezbyt ladna cere tzn wypryski plamki po wyciskaniu?? malowac sie jaki podklad co robic wtedy??

rano żel, tonik i krem nawilżający. tonik jest konieczny pomaga skórze wrócić szybko do odpowiedniego stanu, tzn do prawidłowego PH skóry. Po pierwsze nie wyciskac! na ropne dawac masc ichtiolowa, ja stosowałam davercin (recepta) i krem penaten na takie jużź pryszcze bez ropy (zwłaszcza na noc gruba warstwa punktowo oczywiscie tylko). Stosowac oeeling, maske z glinki zielonej raz w tygodniu. Polecano tu tez mascie tribiotic, tormentiol - nie znam ich. Przy silniejszym tradziku fluid/puder lepiej odstawic i podleczyc skóre najpierw. co najwyzej jakis korektor antybakteryjny, tusz, błyszczyk, troszkę różu ewentualnie (nie zawsze ładnie róż wyglada przy tradziku). Ale najwazniejsze leczyc tradzik i dbac o twarz.

a i z tym tradzikiem to jest niestety tak jak z wypadajacymi włosami to co mi pomogło nie musi pomóc Tobie (chodzi mi o leki i konkretne kosmetyki) choc sposób pielegnacji skóry powinien byc podobny. trzeba niestety samemu testowac na sobie kosmetyki które sa polecane i patrzec które służą skórze a które nie - i samu wypracowac sobie sposób na tradzik. niestety ani to łatwe ani szybkie ale tak to juz jest.

Dla mnie, idealny makijaż to taki, który o każdej porze dnia wygląda znakomicie. Myślę,z e na pewno do takiego makijażu trzeba zaliczyć makijaż permanentny. Oczywiście chcąc żeby taki makijaż wyglądał naprawdę dobrze trzeba pójść do takiej linergistki, która została naprawdę dobrze w tym temacie wyszkolona.

jeśli autorce tak się dzieje po zrobieniu makijażu to albo- ma zbyt suchą skórę albo nakłada nieodpowiedni podkład lub też nakłada go zbyt dużo skoro tworzy jej się na twarzy maska Po pierwsze jeśli masz suchą skórę powinnaś ją NAWILŻAĆ bo tylko na takiej buzi dobrze wygląda makijaż. Kremy silnie nawilżające, oliwka od czasu do czasu, kremy do cery naczynkowej skoro napisałaś że takowe posiadasz. PO drugie powinnaś zrezygnować z tak gęstego fluidu i kupić podkład nawilżający, a jaki to najlepiej zapytać w dobrej drogerii, ja nie widząc twojej twarzy nie doradzę ci. Przed zrobieniem makijażu buzię trzeba oczyścić i dobrze nawilżyć kremem. Zamiast pudru sypkiego który jest dobry do cery tłustej polecałabym raczej jakiś delikatny puder prasowany ale to tez w niewielkiej ilości. Im mniej na twarzy wszystkiego tym lepiej.

Ja uważam, że w dobrym makijażu ważne jest użycie rozświetlacza. Niby go "nie widać", niby można się bez niego obyć, ale szczerze- odkąd ja zaczęłam stosować rozświetlacz Artdeco, po prostu już sobie nie wyobrażam make up bez tego kosmetyku. Zdecydowanie warto inwestować w rozświetlacze.

a moim zdaniem najważniejsze jest to, żeby nie przesadzić z ilością pudru i podkładu, nie ma nic gorszego, jak taka tapeta. Ważne, żeby odpowiednio dobrać kolor i rodzaj podkładu. A niestety ja z tym mam zawsze największy problem. Dlatego muszę się wybrać do Douglasa w Zielonej Górze teraz w Focus Mall są darmowe lekcje makijażu. Może dzięki poradom profesjonalistów będę wiedziała dokładnie jak się fajnie pomalować.