Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

superpromocja

Przygarnął ktoś keidyś kota ze schroniska?

Polecane posty

jakie doswiadczenia? :) bo ja jutro biore i slyszalam rozne dziwne rzeczy na ten temat, ale i tak mnie to nie zrazi :) i w ogole: jak jest w schronisku? bo ide pierwszy raz i sie boje, ze zdołuje mnie strasznie ten widok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie do autorki
A jakie dziwne rzeczy na ten temat słyszałaś ??? Też bym chciała przygarnąć kota, ale wiem że mój facet by się wkurzył, a nie może to być tylko moja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz pisałam Ci na ten temat w innym dziale - ale powtórze się - naprawde warto przygarnac takiego kiciusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tala- wiem, dziekuje za odp. :) ale pomyslalam, ze na ogolnym wiecej osob sie moze wypowie :) Papierowe- no tego walsnie sie obawiam, ze moze byc troszke dziki.. zobaczymy :) Ale za te charakterki wlasnie kocham koty najbardziej :D choc wolalabym takiego przytulaka, ktory nie ebdzie ciagle uciekal i sie chowal przyznam szczerze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spiral inn
powiem tak-musisz miec troche gotowki bo po wzieciu kota czesto po jakims czasie ujawniaja sie rozne chorobska a weterynarz troche kosztuje. mam 2 koty ze schroniska i obydwa sa cudowne z charakteru-ale trzeba umiec wbrac odpowiedniego:) ale na poczatku u jednego leczenie grzybicy, swierzba, zapalenie pluc (wszytsko ujawnilo sie po ok 2 miesiacach, wirus siedzial w organizmie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj.. to mnie zmartwilas troszke tymi chorobami.. biedactwa.. Zobaczymy, jak to bedzie, mam nadzieje, ze bedzie zdrowiutki i nie bedzie cierpial ani nic mu nie ebdzie dokuczalo :) A co to znaczy \"odpowiednio wybrac\"? :) jesli moglabym prosic o jakies sugestie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie do autorki
Jak pójdziesz do schroniska to podziel się z nami wrażeniami. Jak raz w życiu byłam w schronisku bo koleżanka chciała psa. Nie wzięła w końcu tego psa, ale może to i lepiej bo bo ona była troche niepowazna i nie sądze że na tyle odpowiedzialna by opiekowac się psem. W tamtym schornisku w którym byłam nie było kotów tylko same pieski. Odczucia po wyjściu miałam dramatyczne, tym bardziej że jakiś idiota wymyślił że to schornisko ma się mieścic obok miejskiego wysypiska śmieci :( więc widok w tle góry śmierdzących odpadów i krążących nad nimi chmar ptaków był dodatkowo dobijającym bodźcem. Pieski bardzo reagowały na nasz widok. Jeden z nich szczególnie wbił mi się do głowy. Był to bardzo ładny duży czarny smukły pies. Miał coś z młodego dobermana ale chyba jakaś krzyżówka. Cały czas patrzył na mnie i skamlał, po prostu płakał. Cięzko było odchodzić od klatki. :( To taki zwierzęcy sierociniec. Przez kilka dni potem chodziłam i ten widok wracał do mnie jak natręctwo do tego stopnia że poważnie brałam pod uwagę wzięcie go do domu. Niestety mieszkalam z rodzicami i również nie w porządku byłoby obarczanie ich opieką psa którego nie chcieliby mieć, bo wiadomo że jak w domu jest pies to opieka automatycznie spada na wszystkich domowników. Mame jeszcze dałoby się przekabacić ale wiem że z ojcem byłby problem. On nie lubi zbytnio zwierząt. Co najwyżej je toleruje. W dodatku mieliśmy już kota. Więc co się z płaczącym pieskiem stało to tego nie dowiem się już nigdy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie do autorki
wybaczcie literówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spiral inn
co do zdrowia to radzilabym brac zdrowego kota. chorych zazwyczaj nie wydaja, ale patrz przede wszystkim na oczy-nie moze nic z nich cieknac-zdrowy kot powinien miec czyte oczy, zadnych wydzielin, takich jakby lez itd. oczywiscie mozesz tez wziac nie do konca zdrowego ale to sie wiaze z kosztami i musisz miec czas czasem nawet codziennie odwiedzac weterynarza. dobry wybor..nie wiem jak to okreslic:) ja mam akurat w rodzinie osobe ktora "zna sie na ludziach" i to z nia jezdze, zawsze mi powie ktory "tak" a ktory "nie". mysle ze powinnas unikac kotow ktore sycza jak sie do nich wyciaga reke, gryza, drapia itd. koty tez inaczej zachowuja sie w schronisku a inaczej juz w domu. wybierz raczje przyjaznego kota. zapytaj kto z osob w schronisku najbardzije zna sie na kotach zeby Ci powiedzial skad ten kot jest, czy ktos go przyniosl z domu bo ma np alergie czy to piwniczny kot itd. aha i jedna wazna sprawa-wbrew przekonaniu ze kazdy kot nauczy sie korzystac z kuwety bo koty to czysciochy przestrzegam ze tak moze nie byc. a wtedy sa problemy straszne ostrzegam bo przezylam na wlasnych lozkach dywanach itd:) dlatego wieksze prawdopodobienstwo jest ze taki wczesniej domowy kot nie przysporzy takiego klopotu. jak cos jeszcze to pytaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spiral inn
a co do przezyc po odwiedzeniu schroniska-:( bylam jakis czas wolontariuszka, dorosle psy siedzace z malych klatkach w ktorych sa ich odchody itd, bardzo smutne to jest :( wszytskie szczekaja, skomla, piszcza, czesto np jakies bez nozek itd starsznie smutno i zal mi ich bylo i tez wiele razy chcialam juz jakiegos psa wziac ale wiem ze w mojej sytuacji byloby to niepowazne bo nie mam warunkow w ogole. z kotami bylo troche lepiej bo one prowadza inny tryb zycia i duzo spia, mialy swoje pomieszczenie i spaly sobie na roznych polkach itd, tylko chore w klatkach. zycze cudownego i oddanego kota :) a co do wieku, to nie malego kociaka bo taki ma zazwyczja nieuksztaltowany charakter i nie wiesz jaki tak naprawde bedzie, a wcale wiele od nas nie zalezy, ale tez nie takiego ktory jest 2 lata w schronisku bo ponoc (nie wiem na 100%) ciekzo sie takiemu kotu przyzwyczaic, on juz jest taki dziki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszysztkie sztworzonka
Moja koleżanka pół roku temu wzięła kotkę ze schroniska. Jest bardzo miła i grzeczna. :) Ze schroniskiem jest tak, że nawet jak kociak był tam przez moment, to na pewno nałapał zarazków i jest duże prawdopodobieństwo, że na początku może Ci się pochorować, nawet jeśli jak go brałaś to wyglądał zdrowo. Tak że wizyta od razu u weta jest niezbędna. Ale jak to przebrnąć, to już potem z górki. Satysfakcja, że się dało stworzonku dom jest super, a ono się odwdzięcza. :) Jak moja Mam chciała psa, to też uparłam się, że ma być ze schroniska hehe i jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka....
a ja przygarnałam przyblędę , kot płakał pod moim oknem ( mieszkam na parterze) byl bardzo chory , guz na kregosłupie a raczej obrzek powypadkowy strasznie dawał sie jemu we znaki..i wzielam, zawiozłam do weterynarza..i ....został....dzika bestyja....ale kochana ....nie zamieniałabym go na zadnego innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje za wszystkie odpowiedzi :) choc po nich troche zaczelam sie bac, caly czas myslalam, ze przeciez skoro w schronisku jest stały nadzów weterynarza to te zwierzęta aż tak nie chorują.. :( Ja ide do schroniska, ktore z tego co wiem jest podzielone na dwa bloki- dla psów i kotów oraz innych zwierząt. Do tego bloku dla psów nie wejde niestety, bo nie mam warunkow na zabranie pieska a wiem, ze pozniej strasznie meczyłby mnie ten widok.. ehh :( Czy osoby, ktore braly koty ze schroniska wiedzą moze czy dostaja one tam pierwsza szczepionke albo sa odrobaczane lub odpchlone? Czy trzeba to zrobic samemu prywatnie w dzien odebrania kotka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszysztkie sztworzonka
Teoretycznie powinny być poszczepione itd., ale bywa różnie. Odrobaczanie i odpchlenie pewnie się przyda, zresztą wet Ci wszystko powie. Pozdrawiam wszysztkich miłośników sztworzonek kudłatych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spiral inn
dostanie odrobaczenie, obejrza go i jesli bedzie sie cos dzialo do do tygodnia mozesz podjesc do tego weta na darmowa wizyte. szczepienia itd robisz zazwyczaj pozniej juz na wlasny koszt.plusem jest na pewno fakt ze koty schroniskowe sa wykastrowany/wysterylizowane wiec jeden "problem" odpada :) jak bedziesz miala juz zwierzaka w domu to podziel sie wrazeniami ;) musisz mu zapewnic duzo spokoju, na poczatku bedzie pewnie siedzial wiekszosc czasu w jednym ustronnym miejscu przez kilka dni, ale z czasem zrobi sie z niego lobuz ;) zaraz po przyjsciu z nim do domu wloz go do kuwety-rob to co jakis czas zeby wiedzial gdzie jest. aha, jesli na poczatku zalatwial by sie gdzies po mieszkaniu to ne skreslaj go od razu ;) jeden moj kot od samego poczatku byl czysciochem i robil tylko do kuwety a drugiemu w ciagu pierwszego miesiaca zdarzylo sie kilka razy zrobic kupe na lozko ale potem az do teraz, czyli 3 lata nic takiego juz nie mialo miejsca. weterynarz powiedzial ze to stres kota w zwiazku ze zmiana miejsca. na poczatku moze tez zjadac niesamowite ilosci jedzenia, bedzie w siebie wpychal wszystko co znajdzie sie w misce wiec lepiej dawac czesciej ale mniejsze ilosci bo moze sie skonczyc wymotami. przejdzie mu jak bedzie wiedzial ze zawsze dostanie jedzenie i nikt mu go nie zje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuję :) kuwete, miski i żwirek juz kupilismy wczoraj :) wszystko przygotowane juz czeka i o 13 jedziemy po kotka :) Z pewnoscią napisze jak wrażenia po powrocie choc troche boje sie tego schroniska, jak juz wspomnialam wczesniej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawka23
kocham pieski i koteczki ale mam chomika, nie moge miec wiekszego zwierzatka bo wynajmuje pokoj, niestety, jeszcze troche musze pozyc bez nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powodzenia zycze
moja Kicia to znajda którą ktoś wyrzucił do smietnika jak była za mała zeby przezyć.jak trafila do mnie to miala 3 tygodnie i wszystkie objawy o których ktos pisał-czyli wypadajacą migotkę(trzecia powieka) biegunke,załzawione zamglone oczy i ciagle płakała Teraz jest zdrową półroczną niezależną kotką.i mimo jej dzikosci wszyscy ją kochają Koty bardzo lubią życie i sa twarde.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam znajdę ,może nie ze schroniska , ale z podobnego miejsca dzikus jak diabli :) ,ale potrafi byc słodki życie na własny rachunek nauczyło go pewnej niezależności i jest taki sprytny i łowny, że szok.... jedyne do czego musiałam przywyknąc to ,że mozna go głaskać jak sam poprosi nie lubi gdy ktos go chce dotykac kiedy nie ma ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spiral inn
:) a co do piasu to polecam firme benek, najlepszy jest ta wersja dla persow-bardzo dobrze pochlania zapach i moje koty mniej o roznosza po mieszkaniu niz inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam dwie kotki
znalezione pod blokiem. najwspanialsze i najkochańsze. jedna już niestety nieżyje a druga jest u moich rodziców na wsi (karą dla niej było trzymanie jej w mieszkaniu w bloku, bo jest bardzo żywiołowa) a w domu mam jej syna - pięknego, leniwego, rozmruczanego, kochanego kocurka. miau.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co najlepiej bedzie jak kotka w pierwszych dniach zaniesiesz do weterynarza i niech ten na spokojnie sprawdzi czy wszystko jest jak należy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superpromocja masz tego kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam psa ze schroniska
jakbym mogla to bym wziela wszytkie psy i koty. Popytaj o wszytko ludzi w schronisku, sa na ogol fajnie, kochajacy zwierzeta, czesto wolontariusze, opowiedza, jaki jest charakter jakiego kota. Zwierzeta w schronisku sa na ogol pod opieka weterynajryjna, odrobaczane, zreszta od schroniska wiele zalezy. Acha, jak bylam w schronisku to dziwczyna przy mnie brala kota , przyszla z klatka,a kot jej zwial, biegala po za nim po oklicach,wiesz, koty sie przyzwyczajaja do miejsca, moze byc pewnien problem, ale niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i mam pięknego kocura :D Ma 2 latka- chcialam mlodszego ale nie bylo, a w ogole kiedy zobaczylismy tego to sie zakochalismy :) Jest bardzo puchaty i taki smieszny, ciagle sie przytula, przymila, wskakuje na kolana. Zrobil juz pierwsze siku- i od razu do kuwetki :) jest odrobaczony, odpchlony, ze wszystkimi szczepionkami i wykastrowany kilka dni temu, wiec niestety jeszcze ma rankę.. Schronisko przecudne- we Wroclawiu na ul. Skarbowców- czysto- w pomieszczeniu z kotami- kazdy kotek osobno, wszystkie mialy pelne miski i czysciutko!! Szok- zadnego ale to zadnego zapachu nie bylo :) Pieski tez maja sie dobrze :) jest tam bardzo czysto i ladnie Kot mnie niestety obsikal po drodze bo byly korki i przez cale miasto musielismy przejechac takze spdnie olane maksymalnie :P W ogole mielismy z nim straszne przeboje bo na srodku ruchliwego skrzyzowania nam zwial :( i odnalazl sie na aprkinku hipermarketu pod maską samochodu!! kierowca otworzyl swoja maske w aucie a tam nasz kot :O masakra :D ale sie znalazl to najwazniejsze- poszukiwania trwaly jakies 5 minut i w tym czasie zostal zatrzymany autobus i kierowca musial wysiasc i szukac kota bo najpier wbiegl pod autobus... ehh mowie Wam :) A teraz smacznie sobie spi najedzony w domku :) pozwiedzal wszystko i sie nie boi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde.. kotek coś sie nie chce bawic ani polowac na nic.. Moze to jeszcze stres... ale dziwne bo ludziom bardzo ufa i do wszystkich przychodzi i uwielbia byc glaskany i spi od razu :) Myslicie, ze fakti iz jest osowialy moze byc tylko chwilowy i wynikac z tego, ze zostal kilka dni temu wykastrowany? Ma jeszcze swieza ranke.. Ale je wszystko, pije, zalatwia sie do kuwety i jakby szybko sie zaaklimatyzowal.. Czy mozliwe ze kot ma taki charakter, ze sie nie bawi i nie biega? Bo on ani razu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm raz , że kotek przeżył stres związany ze zmianą domku, a dwa że został wykastrowany...to napewno robi swoje:) I byż może przez to drugie jest osowiały - jak wysterelizowałam kiedys moja kotkę to pózniej łaziła taka ospała, taka klucha..:) Ale szybko jej przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ze obsikał to znaczy że się bał :) Mój kot też parę razy siknął mi w aucie, smród jeszcze po dogłębnym czyszczeniu jeszcze był :D Mój kotek ma trzy latka, ale bawi się i szaleje- oczywiscie jak ma na to ochotę. Twój na pewno jest trochę przestraszony nowym miejscem- mój przez parę godzin jak go przyniosłam do domu nie chodzil normalnie, tylko.. skradał się i \"czołgał\" :D ale po paru godzinach zaczął się oswajać, a po paru dniach już nie uciekał przed domownikami. Nie wiem czy kastracja wpłyneła na Twojego kociaka- ale pewnie też. Zobaczysz za parę dni jak to fajnie miec kotka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loża- wlasnie by mnie to nei zdzwililo, ze tak jest gdyby nie to ze on wrecz biega za wszystkimi domownikami i na przestraszonego nie wyglada raczej, zwiedza cale mieszkanie, wszedzie zagląda.. No zobaczymy A takiego kotka tez jest miec cudnie :) ale wolalabym zeby byl weselszy bo troche mnie to martwi, czy to np. nie z powodu jakiejs choroby. Acha i chcialam jeszcze zapytac: Wiecie moze czy do weterynarza mozna isc wyczyscic uszy kotkowi? Bo moj ma brudne niestety a chyba sie to czysci jakos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×