Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość student forever

WIECZNY STUDENT

Polecane posty

Gość student forever

Czy sa tu tacy jak ja? :D Co studiujecie? Ja koncze jeden kierunek i juz mysle o kolejnym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietegoroczna maturzystka
ja również myslę o nastepnym kierunku..... ale nie moge się zdecydwać. po studiach technicznych pora na cos humanistycznego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student forever
a jak chcesz studiowac dziennie czy zaocznie? Bo mnie korci tryb dzienny, najwyzej jak zajdzie potrzeba to zawsze moge sie przeniesc. Gorzej jednak z kasa :o Pracuje wylacznie dorywczo i malo zarabiam, gdyby nie pomoc rodzicow to bym nie miala jak przezyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty-leń
kolejne nieprzystosowane do życia darmozjady. Macie po dwadziescia pare lat a utrzymuja was rodzice. Kompletna żenada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietegoroczna maturzystka
ja akurat zarabiam na siebie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student forever
anty-leń, a co Ci eto obchodzi? Zal dupe sciska? :) To jest wylacznie sprawa miedzy mna a moimi rodzicami i nic Ci do tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student forever
Jak juz pisalam dorabiam, mam z tego jakas kase, ale ciezko pogodzic studia dzienne z pelnoetatowym zajeciem. Poki co nie musze tyrac, po to aby przezyc, wiec korzystam z zycia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie o to pytam - chodzi mi o to czy zamierzasz skonczyc studia i zaczac prace na pelen etat a nie dorywcza ;) Bo znam takich 30 kilkuletnich studentów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietegoroczna maturzystka
ja uważam ze jesli sytuacja rodziców pozwala na niepracowanie to warto to wykorzystać! moi rodzice nie raz pytaja sie co dalej chcę robic.. akceptują to ze chcę się dalej uczyć nawet zaproponowali ze będą mnie utrzymywac bym mogła skupic sie tylko na studiach... a ja już dostałam ofertę pracy wiec jak nie dostanę się na drugi kierunek oczywiscie na dziennych to przyjme propozycję pracy a moze uda mi sie i studia i prace pogodzić ze soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student forever
Katarina, kiedys napewno, ale teraz najwazniesze sa studia. Zreszta jesli mi w zyciu nie wyjdzie to moi znajomu juz czekaja na mnie w Dublinie i po klopocie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty-leń
Jasne wasza teoria że póki rodzice mogą na was płacic to nie ma problemu ma pewne wady. Bo z różnych przczyn i nieszczęśc nagle moga przestać was wspierać i co wtedy? Co może zrobić 30 latek bez doświadczenia? Bez umiejetności poszukiwania pracy i utrzymywania się z nieduzych pieniędzy? Czy podejmie prace za 800 zł ktos kto ma 30 lat ijest przyzwyczajony do lenistwa i czerpania z zycia? A co ze świadomością że jesteście zalezni od rodziców? Mnie by cholera brała gdybym mając 25 lat prosił rodziców o pieniadze na spodnie czy inne duperele. Rozumiem tez że prace znająda za was rodzice, mieszkanie kupia wam rodzice i w ogóle wszystko za was załatwią rodzice. I nie mówcie mi że nie jesteście życiowymi pierdołami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w lepszej sytuacji
do anty-lenia....> ta sytuacja nie dotyczy ciebie wiec po co sie wsciekasz?????????jesli rodzice sami proponuja to takie cos to co? nie maja przyjąc pomocy????????zazdrościsz ze oni maja lepiej??? mój narzeczony ma firmę, moi rodzice maja firmę,dom na wsi, mieszkanie w mieście..i dopóki nie skoncze studiów rodzice mnie nie zatrudnią.. a ja po obronie chcę zyc na swój rachunek.. pracować na swoje konto..mimo ze narzeczony chce bym z nim pracowała...a ja chce się dalej uczyc i sama się utrzymać... i nie rozumiem dlaczego anty-leń jest tak poruszony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty-leń
Jak ktos chce spokojnie skończyć studia i zacząć normalnie życ to nie widze problemu. Ale tu mowa o wiecznych studentach , którzy robia drugi, albo trzeci kierynek z rzędu. A wściekamm się bo mój starszy brat własnie do takich ludzi nalezy. Skończył dwa kierunki i majac 29 lat jest bezrobotny i mieszka z rodzicami. oczywiscie wczesnie wszystko było ok bo tak jak wam pomagali mu rodzice. Problem w tym że w pewnego dnia starciła pracę moja mam , a dwa lata później mój tata. Generalnie kasa się skończyła, tyle że brat studiujac 8 lat okazał się zupełnie nie przystosowany do życia. A też miał mu ktos załatwioć po studiach dobra robote. Ja mam 26 lat Pracuję od 6 lat. Zaczynałem na drugim roku studiów jako telemarketer. Obecnie jestem product Managerem , utrzymuje własną rodzinę , mam porządne mieszkanie , pomagam rodzicom i starszemu bratu który tak jak wy nie widział problemu w tym że pomagajhą mu rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w lepszej sytuacji...
to ciesz się ze u ciebie jest lepiej... ja nie wyobrazam sobie pracy w obcej firmie...i pracy od 8 do 16..wole pracować kiedy chcę... są ludzie którzy myslą ze jak będą studiowac kilka kierunków to stana sie łakomym kaskiem na rynku pracy.. a tak naprawdę to niestey tak nie jest i faktycznie doswiadczenie jest bardzo wazne.. niedługo skoncze studia i chce podjac nastepne...i sama sie utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka23
moglabym nie pracowac, bo moi rodzice zaoferowali mi pomoc az do skonczenia studiow, ale ja chcialam stac sie zaradna i pod koniec 3 roku zaczelam pracowac, wczesniej nie pozwalalaby mi na to nauka bo studia dzienne, moim zdaniem wszystko zalezy od osoby, bo ja mam wielu znaomych, ktorzy mogliby byc obibokami i zerowac na rodzicach ale tego nie chca, a poza tym nie wmawiajcie mi ze nie mozna konczyc kilku kierunkow i nie pracowac, jest tyle mozliwosci zeby wziasc indyewidualna organizacje studiow, studiowac zaocznie albo w gorszej sytuacji powtarzac jakis przedmiot ekstermistycznie, uczcie sie ludzie zaradnosci bo sama teoria na niewiele sie zdaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×