żyły a pigułki!!

Wiem, że od pigułek moga się pojawić zakrzepy krwi...ale żyły??? Nie mam żadnych skłonności do tego, nikt w mojej rodzinie nie miał. Wczoraj bolała mnie noga, a wieczorem z tyłu kolana wybrzuszyła się taka jedna, gruba, całkiem duża żyła. Byłam w szoku. Czy to przez tabletki? Czy mam je przestać brać? Biorę cilest od prawie 2 miesięcy, wczesniej przez 7 miesięcy brałam microgynon 21. Prosze doradźcie i powiedżcie o swoim doświadczniu na ten temat!!!!

mi wyskakuja czasem na piersiach a potem znikaja i tez mnie to zaczelo zastanawiac

Moja ginekolog mówiła, że od tabletek mogą pękać naczynka. Powiedziała mi oczywiście dopiero wtedy, jak sama wysunęłam ten wątek, bo strasznie mi popękały na nogach. Być może miałaś po prostu ciężki dzień i stąd ta żyła, tak czasem się dzieje. Jeśli nie zniknie, przejdź się do lekarza, wtedy najlepiej zacząć używać coś zapobiegawczo.

Mnie czasami bolą :(

Mnie też bolały nogi (żyły) gdy brałam tabletki i popękały mi naczynka na nogach, więc je szybko odstawiłam. Tobie też radzę, a przynajmniej wybierz się do lekarza.

wielkie dzięki dziewczyny za rady!!

Ja zminiłam yasmin- po którym popękały mi naczynka i pojawił sie zylak na łydce-na microgynon. Nie widze zeby sie coś dalej działo z tymi żyłami, nogi nie ciążą jak po Yasmine. Biore wit E na te zyłki bo rozrzedza krew i jest ok. poza tym tabletki starszej generacji są bezpieczniejsze jeśli chodzi o żyły. Yasmin je po prostu rozwala:(