Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaciekawiona niezmiernie

zapytanie dotyczace popularnego zawodu

Polecane posty

Gość zaciekawiona niezmiernie

powiedzcie mi, bo nie kryje faktu , iz bardzo mnie to ciekawi.Jak to jest sprzatac u kogos w domu???czy nie czuje sie zarzenowania ,jak pani wydaje polecenia ,pijac w tym czasie kawe i gadajac przez komorke??jak to jest byc sprzataczka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak to jest
bardzo RZenujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzatczka nr1
ja sie bardzo wstydze,nosze makijaz,peruke i okulary i na to zakldam jeszcze papierowa torbe, ubieram sie jak chlopak zeby nikt mnie nie mogl poznacc i zeby moja PANI/szefowa nie wiedziala kim naoarwde ejstem i jak mnie zobaczy na ulicy to nie bedzie nawet wiedziala z,e to ja jej wierna sprztaczka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszla kucharka
sprzataczka nr 1...szkoda mi cie ze tylko w przebraniu nosisz makijaz...suuuuper:):)ja niepowiem sprzatalam za granic,ale niewiem czemu mialam dola na maxa , przez to co robilam!!!moze mam troszke wieksze aspiracje niz szorowanie czyjegos kalu!!smieja sie z tych na zmywaku ale dla mnie ,pomimo,ze tego nie robilam,jest dla mnie o wiele bardziej komfortowa sytuacja!!!a z twojej wypowiedzi widac, ze masz zajebiste kompleksy...bo gdybys to olala to ok,ale podeszlas do sprawy zbyt emocjonalnie...spoko..pozdrow swoja pania,,ona se zygnie, a ty niezapomnij posprzatac po niej!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzatczka nr1
rano jak wstaje to sobie mysle,ze chce sie zabic jak mam isc do tej pracy i szorowac czyjs kibel za 3,50 na godzine.........ale za cos trzeba zyc.Moja Pani jest dla mnie bardzo dobra,ale to taka rzenujaca praca,zwlaszcza jak kaze mi usunac jej wlosy z okolic bikini woskiem,bo ona sama sie boi,a kosmtyczki to teraz tylko zdzieraja z kogo moga a robia tyle co sam czlowek moze w domu sobie zrobic,bez 3 lat nauki na uniwersytecie...... placze zawsze po powrocie, bo jestem tutaj sama i nie mam ani czasu,ani mozliwosci a czasem to nawet ochoty kogos spotkac..... moja Pani mi zaproponowala zebym zamieszkala u niej w piwnicy i bedzie mi placic 30 funtow tyg. plus wyzywienie z adarmo..... no chyba sie oplaca.....ale nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha ludzie, czy to kolejna prowokacja?? chyba udana bo az mi sie przykro zrobilo i smutno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzatczka nr1
nenemosha i widzisz,teraz to mnie zdolowalas juz calkowicie.... jak tobie sie olrzykro robi od czytania to jak ja mam sie czuc skoro musze tak zyc..... widze te wszystkie dziewcczyny poubierane,wypachnione lataja po sklepach,imprezach ,krajack a tylko na zycie mam i nicc wiecej,a pracuje nie leciej niz one........a juz wstyd i rozgryczenie serce sciska jak widze polskie dziewczyny ktore sobie tutaj swietnie radza i takie parwie jak angielki sa....a ja dalej jako mierna TYLKO spzrataczka u mojej Pani.... ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzatczka nr1
oczywiscie chcialabym to zmienic.....ale jak? nie znam angielskiego, nie mam zadnych kwalifikacji, nic nie mam.......... nawet czasu,bo moja Pani to do mnie dzowni i mowi,ze mam byc bo ona mnie teraz potrzebuje,a jak nie to sobie znajdzie inna,wiec ja szybko biegem 30min i jestem u niej....... i robie co kaze..... ona mi nawet ref. nie wypisze,a ja jeszcze mieszkam w 6 strefie i tu ciezko...... z dwoam dziewczynami dziele pokoj..... i tak siedze nie wiem po co,ale do polski nie mam po co wracac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzatczka nr1
i ciezko mi na duszy,bo na pomoc nie moge liczyc u nikogo..... bo sama jedna jak palec jestem.........bez planow,bo wiem jaka moja sytuacja.... jestem tutaj nikim i tak sie mnie traktuje..... jedzenie kupuje w Netto, pzrewaznie to jem te zupki w saszetakch 4 za 16p. a czasami to mi nawet szkoda pieniedzy na jedzenie wydawac,ale oszczedzac to tez nie warto,bo co to niby 20 fubtow tyg. zeby zaoszczedzic? nic.... wiec czy warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam ludzi co maja prace i nie znaja jezyka. A wedlug mnie to ty tylko sie nad soba uzalasz. Jaka to ty biedna jestes i wszyscy maja sie nad toba litowac. Wez sie dziewczyno w garsc i zacznij dzialac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzatczka nr1
a ty myslisz ze nie probowalam? szukalam i szukalam,ale ja z ang. to ciezko,jedna polka pwoeidizla ze zalatwi ale musze jej depozyt dac 50 funtow no i dalam ....i nic.........a nawet nie chce mowic ile czasu mi zajelo zeby te 50 odlozyc.....a teraz to nie mam czasu bo mowilam juz ze moja Pani mnie wzywa i mam byc a jak nie to mnie wywali i co wtedy zrobie? teraz to nawet pieniedzy na bilet do polski nie wiem czy mam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adipsehokolix
szkoda mi cie laska,albo tak tylko piszesz albo faktycznie masz przesrane!!!ja mam kolezanki sprzatajace ale on sie nie zamartiwja..mowisz ze 20 funtow odlozyc na tydz to malo w skali miesiaca daje 80 w skali roku spoko kase...idz na solarke,do fryzjera ,kup se perfumy dior i od razu poczujesz sie lepiej!!a twoja pani chyba jest ok!!nie narzekaj!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _pedzaca_lodołamaczka_
no to widze ze stereotyp dotyczacy polskich sprzataczek za granica nie jest juz stereotypem:)machacie miotla ,w gownie sie babracie,a jak do polski przyjada to paniska wielkie z kasa...zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×