czy ktos z Was ma taką prace, ze jak nie posiedzi w niedzielę i sie nie pzygotuj

e to będzie w tygodniu katastrofa?

no tak czyli ja jedna tak mam:(

nie łam się, ja mam, ale tylko czasami muszę się przygotować :)

jutro to caly dzien będę siedzieć i pracować :( rany, jak ja w tygodniu dam radę :(

wlasnie, nauczyciel :) pisze zadania dydaktycz-wyych. na marzec

a ja ciągle siedzę w procewdurach, bo ciągle cos nowego wymyślają........

a pesja cie zadowala? ja mam 700zl.. odjac 200 na paliwo... i podzielic na 2osoby i dom...

ja- musze odrabiac wszysciutkie lekcjie i uczyc sie do wszystkich sprawdzianów :/ inaczej nie aje rady-po szkole od pn o pt nie mam kompletnie czasu

o pensji to nawet nie myśle, bo mam kupę kasy do oddania i wszystko pójdzie na dlugi :/ a jak nie będę miec wyników to polecę za to :(

:O bedzie dobrze

jfoejfpojw i jakakkaka-->no dzięki dziewczyny za dodanie otuchy... pójdę juz spać, bo odkad wylali mnie z poprzedniej pracy śpię duzo dluzej...milych snów ;););)

niestety licho płacą

eh.. ja w poniedziałek po szkole: zdjęcie zrobić, zapłacić rate, jazdy od 17 do 19 w domu będę koło 20-papu,kąpu kąpu i lulu we wtorek koncze b. poźno.. potem niemiecki, powrot o 20-papu,kapu kapu,lulu sroda-moje urodziny coprawda, ale i tak.. po lekcjach kołko z niemca, potem jazdy, dodatkowy niemiecki, w domku po 21-kąpu kąpu, lulu w czwartek-koncze wczesnie, składam podanie o dowod, jazdy, odebrać babcie z dworca, jazdy piątek-musze posprzatac caaaałe mieszanie i wykąpac psa NO TO TYLE :o:o:o wspomniałam juz ze wręcz nie wyrabiam?? aha.. w pon spr z biologii, we wtorek z historii, w srode kartkowska z niemca i spr z matmy!!!! kurwa jego mać! :o