ludzie którzy..

ludzie którzy, puszczaja jakies gluche sygnalki, strzałki i inne tego typu rzeczy na telefon, sa dla mnie nienormalni. i chyba im szkoda kasy na smsa albo rozmowe. nie rozumiem dzwonienia do kogos po to ze dać mu sygnał.. :o

takie cos to rozumiem, ale wydzwanianie do kogos po kilka razy dziennie w taki spopob to jest nienormalne, nie mowiac juz o dzwonieniu w nocy.

jest nienormalne !!! :)

nie mam na imie Amanda...

ja np. puszczam sygnal jak jestem juz w umowionym miejscu, albo jak jade gdzies i jestem na okreslonym przystanku/stacji. szkoda by mi bylo kasy na dzownienie i powiedzenie tylko "juz jestem" albo "wlasni jestem w centrum, wychodz z domu".

Zgadzam sie. Nie rozumiem puszczania pikow do kogos 100 razy dziennie. Rozumiem jak jest sie umowionym na cos i taki pik to znak ze sie juz wychodzi/wyjezdza/jest na miejscu itp.Ale puszczanie pikow tylko po to zebys \"pamietal ze jestem/pamietaj ze jeses\" jest kompletna porazka.

Zawsze mozna puścić bąka..

wybaczcie ale kompletna porazka to jest moja przyjaciolka i jej chlopak. jak ona przez 2 godziny nie pusci mu sygnalu to on dzwoni albo pisze co sie stalo, ze sie nie odzywa :O