Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lila*

Mam obsesję... na punkcie...

Polecane posty

Gość lila*

Mam obsesję na punkcie mężczyzny, który mnie nie kocha, ale przespał się ze mną parę razy. Ja go kocham tak, że odchodzę od zmysłów, nie mogę jeść, nie mogę spać, po prostu mam bzika. Próbowałam już mu zniszczyć życie "za karę", że mnie nie kocha i mam nadal możliwość poważnie mu zaszkodzić. Jednak ta głupia miłość nie daje mi spokoju... chciałabym dla niego sięgnąć po gwiazdkę z nieba i ofiarować mu ją. Nigdy nie był i nie będzie tak kochany, tylko czemu nie chce tego zrozumieć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnana
Skad ja to znam. Nie przespalismy sie ze soba co prawda, ale tez kocham calym sercem i gwiazde z nieba by dostal, ale nie docenia wiec ... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lili
Zaszkodz mu, bedzie ci lzej, ze on tez cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro próbowałaś mu zniszczyć życie \"za karę\", zaszkodzić, to się nie dziwię, że nie chce mieć z tobą nic wspólneg. Takich świństw nie usprawiedliwia nawet największa miłość. Przykro mi, że muszę to napisać, ale facet miał nosa, że się od ciebie odciął. Spójrz na swoje zachowanie i się zastanów czy chciałabyś, żeby to ciebie takimi metodami ktoś zdobywał - paranoja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniszczyc
chyba on pierwszy zaczął. Ma słabą pamięć. On niszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila*
Muszę się trochę przyzwyczaić do myśli, żeby mu zaszkodzić... mam łagodne usposobienie. Chociaż jak pomyślę, jak bardzo go kocham, to zaczynam wątpić w łagodność swego usposobienia. Myślę, że byłoby mi łatwiej gdyby nie łączył nas seks, ale on kochal się ze mną tylko żeby sobie ulżyć... Powtarzam sobie jakim chamem się okazał, ale to nic nie daje... Słabo mi na myśl, że mógłby mnie dotknąć inny mężczyzna... KOCHAM i nic tego nie zmieni... Tylko jak z tym żyć? Już miałam w dłoni żyletkę, ale wiem, że to nie wyjście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_figurka
Hej, dziewczyny! Współczuje Lili, ponieważ jest w okropnej sytuacji, bo najgorzej jest kochać, a być niekochanym, ale posłuchaj, wiem, ze to dla ciebie naprawdę trudne, ale musisz się pogodzić z tym, ze On Ciebie nie kocha, a Ty za to musisz być szczęśliwa, ze Go możesz kochać. Bo przeciez nikt Ci kochac nie zabroni, to jest tylko i wyłącznie Twoja wola. Jestem młoda, bo mam dopiero kikanaście lat, ale jestem bardzo dobra obserwatorka i naprawdę, Lila, wiem, co to znaczy. Wierzę, ze jest Ci diabelnie ciężko, ale niestety musisz dac sobie spokój, a byc może On sam zatęskni i "zgłosi" sie do ciebie, chociaz nie wiem w jakiej ty i On jesteście sytuacji, chodzi mi o wiek i stan m. in. cywlilny. Jeśli chcesz, to spróbuje ci pomóc, ale musiałabyś mi dopowiedziev, kilka faktów, podam Ci mój nr gg 2214146, mozesz na mnie liczyć i mi zaufać, obie możecie napisac :)) Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila*
Mała megi >>> wiem, że to okropne zachowanie, ale ja nie panuję nad sobą... nie daję już rady :( On zerwał ze mną po parokrotnym seksie, nie wiedział wtedy jeszcze, że będę mu niszczyć życie... wiem, że nisko upadlam, ale nie mam sposobu by go wyrwać ze swego mózgu i serca, a podobno miłość leży blisko nienawiści... BOŻE co mam robić ????!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niby dlaczego on niszczy? Dlatego, że się z nią kochał, a potem powiedział do widzenia? Siłą jej do łóżka nie zaciągnął - myśli się głową, a nie dupą. Sami ponosimy odpowiedzialność za to, co robimy - najłatwiej jest zrzucić winę na kogoś, mścić się i wzbudzać poczucie winy w innych, a z siebie robić męczennicę! Nie wiem czy to jest bardziej żałosne czy komiczne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila*
Kasiu >>> ja mam 27 lat, on - 37. Oboje jesteśmy wolni jeśli chodzi o stan cywilny. Znam go od dzieciństwa i od dzieciństwa kocham... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Lila, nawet nie wiesz, jak dobrze Cię rozumiem. :( Odpuść i tyle. Czas trochę uleczy. Wiem, co piszę. Ale dużo tego czasu trzeba. Niestety. Nie rób nic jemu na złość, bo to wróci do Ciebie. Czasem trzeba pokazać tzw. klasę. Nawet przy zaciśniętych zębach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lila* ---> takim zachowanem tylko go do siebie jeszcze bardziej zrazisz i utwierdzisz w przekonaniu, że dobrze zrobił, że cię zostawił. Powinnaś postępować tak ,żeby kidyś żałował, że cię rzucił. Po co to robisz, może jeszcze kiedyś wasze drogi sie zejdą w jakiejś sytuacji, a ty palisz za sobą mosty. Njagorsze, co mozna zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila*
Wiem Dziewczyny... Czas jakoś zagoi rany, ale czemu nie mogę tego wytłumaczyć temu mojemu sercu?... Tęsknię do bólu... Najgorsze jest obudzić się w pustym łóżku i żyć jeszcze snem, że przez chwilę On był przy Tobie, a nie będzie już nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_figurka
Lilusia, naprawdę daj sobie spokój. Jeste tego samego zdania co Takatasmsobie, nie rób mu nic na złość, bo to kiedyś się na Tobie odbije i odejdź z klasą, a najlepszym lekarstwem an taką sytuację jest inny mężczyna. Pamiętam, ze to dla Ciebie trudne, ale musisz sie przełamać!!!! Nie zrażaj Go do siebie, tak jak mówi Mała Megi, moze kiedyś sie spotkacie, i co? Jak spojrzycie sobie w oczy po takich sytuacjach?! Miło Ci bedzie, myślę, że nie. Poza tym, zemstą na zemstę się nie reaguje. Moje zdanie: znajdź sobie mężczyznę wartego Ciebie i Twojej miłości, odpowiedizalnego, a nie takiego chama i kretyna, jak On.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie zemsta tez uważam że kobieta sięgająca po magię, zemstę nisko upadła Nie zasługuje na czesc/ Jesli jeszcze była przeciw Ukochanej, która on kochał. To powinna dostac w gębę!;) Jesli z nią rozmawia pokazywał tym samym, ze uwaza ze magia i wosk był ok. A to nie prawda. Nie był ok bo miał na celu skrzywdzenie jego ukochanej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila*
BMI ? a co ma do rzeczy BMI? około 17...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie kogos kocha
to odejdzie się w cierpieniu ale nic chce się szkodzić.......to jest chora miłośc albo realcja rozkapryszonego dzieciaka że mu odmowiono zabawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale psychiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajączkowa
oj tam pieprzycie, stalo się co nie znaczy ze tak rzeba zawsze robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila*
więc od 14 lat żyję w udawanej miłości, super... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×