Moja była kobieta się odezwała. Znowu jestem skołowany...

no własnie takie zawieszenie boli, męczy jakos on tak się nie marwtił o nią, że ja to boli, rani, ze teskni, ze tak ja trzyma w zawieszeniu a teraz proszę jaki troskliwy dla jakies innej..

wodniczkajego> o czym Ty piszesz?

Ja tez Jej wlasnie nie rozumiem ;)

może chce zobaczyć, czy cos do Ciebie czuje jeszcze, może z tamtym jej nie wyszło i coś zrozumiała, czasami tak jest po prostu chce zobaczyć czy ją coś rusza jak Cie widzi

bo wodniczkajego = gdzieee . to ta sama osoba, dlatego nie idzie zrozumiec:O

jeżeli już się zdecydujesz jej pomóc, zrób to w dogodnym dla Ciebie czasiem nie leć jak pies z wywieszonym jęzorem, niech wie o tym, że nie jestes na jej zawołanie

do Coś się jej pomieszało > ja już jej pomogłem, telefonicznie :)

to co zadzwonila nawet nie zapytala sie co u Ciebie poprosila o pomoc, pomogles i tyle?? nic wiecej nie powiedziala?

to chamskie wykorzystala Cie i tyle... pewnie rzeczywiscie nie wiedziala jak sobie poradzic z ta " drobnostka'"

aniaaa23 > dokładnie tak było. Zadzwoniła tylko o to zapytać, nic więcej. Aż nie chce mi się wierzyć, żeby chciała mnie tak celowo bezczelnie wykorzystać.

ale to bez sesu.. to po co zadzwonila jak nawet sie nie zapytala chocby co u Ciebie? jezeli ta drobnostka mialaby byc pretekstem do rozpoczecia rozmowy to rozumiem.. ale tak? bez sesu

No najwyraźniej nie była... dobro kompa czasem ponad wszystkim ;) Ale to chyba lepiej, że nie było żadnych podtekstów? A w czym specjalizuje się Twoja była? Bo jakby co, możesz kiedyś potraktować ją podobnie, tzn. jako help desk ;)

Sam nie wiem, kompletnie tego nie rozumiem. Tylko niepotrzebnie namieszała mi w głowie. Ale racja, jak tak sobie pomyśle, to aż śmieszne jest, żeby dzwonić do swojego byłego faceta i od razu zaczynać rozmowę od \"cześć, czy mogłbyś mi pomóc przy komputerze bo mam problem?\". A tak właśnie było. A po wszystkim \"no to na razie. pa\".

ale tupet.. glupia jest, nie mysl o niej juz i zajmij sie swoja nowa kolezanka ;)

Słuchaj, nikt Ci tu nie powie o co dokładnie jej chodzi, bo jej nie znamy, nie wiemy co was łączyło, nie wiemy jakie były powody rozstania i jak to wszystko wyglądało. Dla mnie też jest bardzo dziwne jak można zawracać swojemu byłemu facetowi głowę takimi pierdółkami, do tego mając swojego faceta obok. No ale z drugiej strony może dziewczyna szuka już jakiegokolwiek pretekstu, żeby Cię usłyszeć, żeby sprawdzić jak zaregujesz. Często nawet z tonu głosu można wywnioskować jak druga osoba reaguje w takich sytuacjach. Może ona Ciebie testuje. Ja na Twoim miejscu na razie nie traktowałabym tego poważnie. Poczekaj parę dni, może tydzień, jeśli się odezwie ponownie i wyczujesz że próbuje nawiązać kontakt, to będzie mogło znaczyć że faktycznie coś jeszcze do Ciebie czuje. Ale i to nie znaczy że masz od razu do niej lecieć. Po prostu dystans i jeszcze raz dystans. I pielęgnuj nową znajomość skoro ktoś ciekawy pojawił się w Twoim życiu. Pozdrawiam.

Kurcze jak to czytam to az mi glupio. Ja wlasnie taka bylam wobec mojego bylego chlopaka po rozstaniu. Wiedzialam ze mnie kocha i wykorzystywalam to. Bylam z innym, a on mi pomagal, np. podwozil mnie gdzie chcialam, pomagal moim rodzicom w remoncie mieszkania, kiedy tylko chcialam stawial sie u mnie. Trwalo to z 5 miesiecy. Z taka roznica ze ja nie mialam w tym czasie innego, no ale z nim tez nie chcialam dluzej byc. W koncu sama go przeprosilam i powiedzialam ze lepiej zebysmy sie nie spotykali. On przezyl to bardzo i zaluje ze od razu nie dalam mu spokoju. Cale szczescie ze ulozyl sobie zycie z inna kobieta. I mysle ze niestety Twoja byla dziewczyna robi podobnie. Chce Cie miec jako kolege do takiej wlasnie drobnej pomocy. Najlepiej jak bedziesz to ignorowal. No chyba ze faktycznie okaze sie ze to jednak z innego powodu ten jej odzew. No ale watpie w to.

;)