Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pan samotny niestety

Wiem, że takich tematów było już tysiące

Polecane posty

Gość Ixus
że niby ja? Nie... całkiem serio napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ixus
tak dokłanie. - wysoki (ja mam 178 cm więc dobrzeby było gdyby mój patrner był mojego wzrostu lub wyzszy) - ładne zęby ( musza byc zadbane, nie wymagam hollywoodzkiego usmiechu) - czysty, schludnie ubrany (musi przestrzegac zasad higieny i sie kapac przynajmniej raz dziennie i nie chodzic w poplamionych, brudnych i pogniecionych ciuchach... nieważne w co sie ubiera oby czysto i schludnie) - pachniec dobra wodą po goleniu... (no cóz... nie wymagam Dolce&Gabbany... ale czyms miłym mógłby sie psikąc po goleniu ;) ot, babska fanaberia... :D ) Jeśli to są wysokie wymagania to ja nie wiem czego wy oczekujecie... chyba BRAKU wymagań. :) A Wy macie jakies wymagania czy przyjmiecie każda która sie zgodzi z Wami być... nieważne, że ma tradzik, otyła i nieatrakcyjna? Jesteście aż tak tolerancyjni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z poprzdnia wypowiedzia na 1 stronie, ze najpierw nalezy poznawac dziewczyny jako kolezanki, znajome. Nie mozna od razu \"napadac\" je i proponowac zwiazek, bo to czasem moze spłoszyc...ktos kiedys powiedzial: \"jesli kobieta proponuje przyjazn, to nie dlatego, zeby dac ci kosza, ale dlatego, ze chce postepowac wg kolejnosc\" (nie wiem czy doslownie przytoczyłam słowa, ale sens rozumiecie, nie?:p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie. Chyba mało osób zgodziłoby się tak po prostu, z ulicy, iść z kims na kawę czy na randkę.... Zwykle ludzie nie błąkają się po ulicach bez celu, idą do pracy, do szkoły, na uczelnię, są zajęci, albo po prostu nie mają zaufania do innych. Jak nagle napadniesz nieznajomą, to wyjdziesz na bezczelnego desperata:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na mnie to milosc spadla jak grom z jasnego nieba... najpierw przyjaznilismy sie 2 lata...szczerze? nie podobal mi sie, nawet przez mysl mi nie przeszlo, zeby z nim sie zwiazac... i bylo ok. az pewnego dnia cos mną kopnęlo, do dzis nie wiem jak to sie stalo i dlaczego...i do dzis jestesmy para...juz 3 lata (mamy w zwiazku solidny fundament, jakim jest nasza przyjazn) i swietnie sie dogadujemy... wiec ja stawiam najpierw na przyjzn (kolezenstwo), a potem milosc..i to jest dobra kolejnosc.. a najpierw milosc, a potem przyjazn? to sie bardzo rzadko sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ciesze sie, bo jest nie tylko moim facetem, kochankiem...ale tez prawdziwym przyjacielem, z ktorym moge rozmawiac na doslownie WSZYSTKIE tematy takiej milosci Wam zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
=Ja= No proszę Cie, nie rób z siebie sieroty:O A Ty na pewno nie masz ŻADNYH wymagań:O To weź złap pierwszego z brzugu grubego, wąsatego paszteta, na pewno sie zgodzi iść z Toba na kawę, jak jej obiecasz wielkie ciacho:p Nie gadaj głupot. Przecież każdy ma jakieś wymagania, potrzeby, bo inaczej byłoby nam wszystko jedno z kim jesteśmy.... Wymagań jest mnóstwo, nawet sami o tym nie wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ixus
Mylisz się. Nie ma ukrytych wymagań. Szukam partnera na dobre i złe, w zdrowiu i w chorobie... Nie chce księcia z bajki. Nie chcę przystojniaka, którego bedę musiała pilnowac na każdym kroku, by mnie nie zdradził z jakąś siksą... Chce kogos za kogo dałabym się pociąć na kawałki tak byłabym go pewna, kogos kto by mnie nie zostawił w potrzebie i dla kogo JA byłabym najważniejsza na świecie. Wyglad akurat ma tu najmniejsze znaczenie. Ładna buzia to rzecz bardzo krucha i nietrwała... Co mi po urodzie, która przeminie... Po stokroć wolę wspaniałego choć nieatrakcyjnego człowieka, który bedzie oddanym mężem i ojcem moich dzieci niz przystojniaka, który bedzie mnie zdradzał na prawo i lewo, ogladał się za dupami na ulicy i zostawi mnie w wieku 40 lat z 3 dzieci, kredytem mieszkaniowym i psem dla jakiegos o 20 lat młodszego modelu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, czytajac niektóre Twoje wypowiedzi wnioskuje, ze jestes inteligentna, wygadana i twardo stapajacą po ziemi dziewczyna i masz swoje wlasne zdanie na kazdy temat... nie bedziesz miec problemów ze znalezieniem faceta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lxus---> no właśnie SĄ wymagania:) Bo wymagania to nie tylko wygląda, ale też wiele innych rzeczy, I tak naprawdę mamy ich mnóstwo. Bo łądna buzia, zauroczenie kimś, wyglądem, zachowaniem, powierzchownością, to nie wszystko. Więc tych wymagań jest wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie bym nie miała problemu. ale ja za bardzo nie jestem gotowa na żaden związek. Jestm dziecinna, no i w ogóle... Nigdy nie chciałam zaczynac tego związku, ale mój były chłopak był uparty i mu się udało dopiąć swego. Chociaz wiedziałam, ze jak się szybko zakochał, to sie też szybko odkocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że jestes fanem poezji...:P To może poczytaj Miasteczko Modrokwiecie:p Raz w miasteczku Modrokwiecie W niewiadomym gdzieś powiecie Żyli chłopcy z klasy trzeciej. Dwóch ich było. Jeden - Tadek, A ten drugi przez przypadek Zwał się Władek. Władek z Tadkiem Przygód mieli pod dostatkiem, Ale chłopcom zwykle chce się Różnych dziwów szukać w lesie. Cóż, miasteczko Modrokwiecie Niezbyt piękne jest, jak wiecie, Bo choć ładnie się nazywa, Lecz z nazwami różnie bywa. W stawie - płotki i karaski, A dokoła same piaski, Które skrapia deszcz jak z łaski. W mieście z tego też powodu Nie ma parku ni ogrodu. Stoją trzy czy cztery drzewa, Ale na nich ptak nie śpiewa I dzięcioły nie są skore Popękaną leczyć korę. Bo te drzewa - to staruchy Szeleszczące liściem suchym. W mieście rynek jest, a w rynku Tkwi budynek przy budynku, Wszystkie lśniące bielą tynku. Jest spółdzielnie i gospoda, Sklep spożywczy, a opodal Dwie księgarnie i apteka, Którą widać już z daleka. Za miasteczkiem biegnie szosa Do miasteczka Złotokłosa, A przy szosie słupy stoją. Wspominają zieleń swoją, Zieleń leśną i urodę, Kiedy jako drzewa młode Rosły w górę i szumiały, Zanim się słupami stały. Tu, kilometr za miasteczkiem A od szosy w bok troszeczkę, Zbudowano szkołę nową Okazałą, dwupiętrową. Piękna była nowa szkoła Lecz nie było drzew dokoła. Ot, widniała ziemia goła. Niegdyś na niej krzewy rosły, Ale krzewy dawno poschły, Przysypały ziemię piaski, Które skrapia deszcz jak z łaski. A najgorzej było w lecie W tym miasteczku Modrokwiecie. Słońce niebo rozpłomienia A tu nigdzie nie ma cienia, Nigdzie cienia ni wytchnienia, Ani lip zieleni młodej, Ani słodkiej brzóz ochłody, Ani klonu, ani buka, Gdzie kukułka mile kuka, Ani sosny, ani dęba, Gzie ma gniazdo szpak lub zięba. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
=Ja= Pozwól, ze zapytam z ciekawości... A jakie Ty masz wymagania? Moze problemem nie jest to, że nie masz powodzenia u płci przeciwnej tylko Twoja zbyt wysoko ustawona poprzeczka? Może poprostu normalna dziewczyna, nawet jeśli jest Tobą zainteresowana, poprostu nie ma szans spelnic Twoich wygórowanych oczekiwań? Moje wymagania dotyczące wyglądu już znasz. Nic wiecej do nich nie dodam bo reszta nie ma znaczenia. Je3sli chodzi o charakter to wymagania mam duzooo wieksze: - wierny (ja jestem 100% monogamistka i tego bezwzglednie wymagam od partnetra) - przedkładający dom i dzieci nad kumpli i impezy (niecierpie imprezowiczów, pubów i dyskotek... wolę domatorów, dobry film i faceta do którego moge się przytulic pogryzając popcorn przed TV) - bez nałogów (palenie jakos zniosę choć sama nie palę od 3 lat- alkoholizmu i narkomanii- nie) - pracowity (nie chcę lewusa, którego bedę musiała utrzymywać) - hojny (nie chce, by trwonił na mnie pieniadze ale nie zdzierżę kiedy bedzie mi wyliczał kazdy wydany grosz i żałował mi na butelke wody mineralnej bo \"przecież w kranie woda jest za darmo\"- mój poprzedni chłopak był takim potwornym skąpcem, że przez 4 lata związku nie dostałam od niego nawet zdechłego kwiatka, nigdy nie zapłacił za mnie w kinie lub pubie, nigdy mnie niczym nie poczestował jak go odwiedzałam mimo, że sam jadł cistka i batoniki a jak tylko patrzyłam... jak prosiłam, by mi dał papierosa bo mi sie akurat skończyły to brał ode mnie 1 zł na fajkę no i wyliczał mi co do kilometra zuzyta na mnie beznzynę- oczywiście musiałam mu za nią zwracać... a najgorsze było to, że mimo iz nie bylismy małżeństwem rozliczał mnie z moich pieniedzy, na co wydałam, co kupiłam i ile zapłaciłam... i jeszcze dostawałm burę, że zamisat odłozyć połowe wypłaty a z drugiej połowy zyć na granicy nedzy to \"szastam pieniędzmi\"... co oczywiście nie było prawdą) - NIE maminsynek (moje niedoszla teściowa przez 4 lata skutecznie próbowała zniszczyć mi życie, a na nieszczęscie jej syn był wpatrzony w nia jak w obraz i zawsze tworzyli wspólny front przeciwko mnie i niegdy nie miałam w nim wsparcia... według tej kobiety nie byłam dobra partia dla jej syna bo nie pochodze z dobrej rodziny i nie mam bogatych rodziców.... a co gorsza jestem sierotą wychowaną przez niedołężną babcię i sama sie wszytskiego w życiu dorobiłam... bo kobiecie nie wypada byc dorobkiewiczem) - no i musi mieć wysokie libido. :) Ja mam bardzo goracy temperament i 2-3 razy w tygodniu to dla mnie stanowczo za mało. Bardzo jestem wymagająca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tam miało byc \"hojny\" :) glodnemu chleb na mysli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co za cholera???? Dlaczego przeinacza słowo- H O J N Y ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deska, a w ktorym miejscu niby mowie ci jak masz zyc? :D to mi wlasnie chodzilo o to, ze nie rozniac sie zbytnio od chlopakow dajesz im rady. :p ale nie o to mi chodzi wiesz, jesli ktos tak sie deklaruje konkretnie, a potem mu sie \"odwidzi\" to nie swiadczy to o tym, ze \"tak juz jest\" tylko ze ta osoba nie wiedziala co mowi albo do tych slow nie dojrzala po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×