Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Moja Historia

Kto kupił suknie używana?

Polecane posty

Co sadzicie o kupnie sunki uzywanej, od kogos? Ja jestem za bo jak widze ceny nowych (na jeden zaledwie raz) to sie smieje. chcialabym kupic na allegro albo z innego ogloszenia. Slub mam w październiku, i stad moje pytanie: jak dlugo wczesniej moge rozgladac sie za suknia? pytam, bo obawiam sie ze jak kupie teraz to mi do konca roku zżólkie. Moze poczekac do wakacji i wtedy zapolowac? nie bedzie za pozno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarynka82
ja kupiłam suknię uzywaną od dziewczyny z allegro ....pojechałam po nią 200 km wczesniej widziałam ją na zdjęciach, znałam dokładne wymiary.....ja rozglądałam sie za sukniami od stycznia 2006 głównie na allegro chciałam zobaczyc jakie modele śa, jak sie prezentują i jak sie w nich dziewczyny wygląda na zywo a nie na modelce....sukne kupiam w sierpniu a slub mam w czerwcu ... zapłaciłam 1000zł z dodatkami: welonem , bolerkiem , halką, ....nowa kosztuje 2700 zł + 250 złbolerko + 50-100 zł welon a sukienka wyglada jak nowa nie jest uszkodzona była wyprana...wiec nie załuję i wcale mi to nie przeszkadza ze poojdę w używanej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarynka82
moja kolezanka kupiła suknię w styczniu a wesele miała w sierpniu trzymała ją w szafie zapakowana w worek foliowwy i poszewke z kołdry zeby słonce i kurz sie nie dostał.....miała biała i nie zżółkła jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka2006
a niby czemu ma suknia zrobić się żółta? przecież to materiał a nie np plastikowe krzesło! a ja mam do sprzedania, zawiozłam w sobotę do komisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka 900
Nie opłaca sie wypożyczać, bo to kosztuje tyle samo co kupno używanej. Ja kupiłam suknie która miała ponad rok a była śnieżno biała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Wam dziewczyny za rady! nadal bede sie rozgladac za sukienkami na allegro, ale teraz nie ma wielkiego wyboru bo nie zaczął się sezon. Mysle ze na dobre w czerwcu ruszy ;) Nie chce pozyczać, nie oplaca sie. reszta jak tu sie bawić jak sie caly czas mysle zeby przypadkiem nie uszkodzic. Do 1000 zl chcialabym kupic sukienke z dodatkami. Bolerko musi byc bo ślub biorę w polowie pażdziernika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalaaaaaa
ja również kupiłam suknię uzywaną. własnie spojrzałam ze taką samą ktoś wystawił na sprzedaż. w salonie kosztowała ok 2600, ja kupiłam za 1000, ale bez dodatków, a tu panna wystawia za 500 z dodatkami- no cóż- przepłaciłam trochę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie bardzo się opłacało wypożyczyć, bo nie mogłam znaleźć swojego modelu używanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejka**
a nie boicie się ze ktoś wam będzie zwracł uwage ze macie uzywana suknię.....nie wiem jakby zareagował mój mąż, teściowa itp. chyab by mi było niezręcznie sie przyznać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj spokój, w czym problem? Mi by było szkoda wywalić ponad 3.000 za sukienkę na jeden raz. Będę miała nieużywaną, ale nawet, gdyby taka była, to wolę używaną wymarzoną, niż nieużywaną taką sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarynka82
w 100% popieram ja tez wole uzywaną wymarzoną niz taka sobie nówkę....;-);-);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalaaaaaa
mi nikt nie wypominał- co więcej, tesciowie sami pomagali mi wybrać, jeździli ze mna do panien które miały taki model jak chciałam, i oceniali, czy dobrze lezy- zwłaszcza teść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeewa
Hej! Ja też myślę o odkupieniu sukienki "z drugiej ręki" od dziewczyny która wystawiła interesującą mnie suknię na Allegro (model z Cymbeline). Jutro jadę zmierzyć ten konkreteny wzór w salonie i jesli okaże się tym, czego szukam to być może zdecyduję się na odkupienie. Czy istnieje róznica w wyglądzie sukni nowej i tej używanej już po praniu? Czy któraś z Was zdecydowała się na taki zakup i nie żałuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×