Maz dal mi do zrozumienia ze jestem za gruba!

Ogladalismy wybory modelek. Ja sie zachwycalam, ze sa takie chude, a on wybuchnal smiechem i powiedzial "Ciekawe co by Ci powiedzieli gdybys startowala w tych wyborach?" Chodzilo oczywiscie o to, ze jestem za gruba i wygladalabym przy reszcie tych dziewczyn jak pulpet. Postanowilam cos z tym zrobic. Udowodnie mu, ze bede piekna i szczupla! Czy ktoras z Was ma podobny problem? Przylaczcie sie do mnie!

Prosze Was o pomoc i wspolne wsparcie.

uuu to nie było miłe :( pozatym musisz cos o sobie napisac.... a zreszta tyo ile lat jesteście razem!?

Ale masz paskuda. Proponuję znaleźć w nim jakąś niedoskonałość i dokuczyć w miejscu publicznym. Niech i on sie \"miło\" poczuje.

prawie 4 lata razem, malzenstwem od dwoch lat. Waze 60 kg przy wzroscie 164cm. W sumie niby nie duzo i wlasnie sie dzíwe, ze tyle waze a tak wygladam.

Jest bardzo dobrym mezem. Gdy mowie o odchudzaniu to mi to odradza, ale jednak sam sie zdradzi, ze nie wygladam tak jakby on tego chcial...

A moze jemu nie przeszkadza twoja waga, chcial tylko przez to powiedziec, ze tam sa same wieszaki, co wedlug mnie wcale nie oznacza ze tez takiego chcialby miec w domu.

odchudxic to licz tylko na siebie a jak chcesz sie odchudzac ..to gadaj dalej na topikach:P:P:P:P:P o odchudzaniu:P

Jeśli chcesz schudnąć to zrób to wyłącznie dla siebie a nie dla męża. Bo najczęściej tak bywa, ze facet i tak nie potrafi tego uszanować, nie doceni twojego poświęcenia. Moja kumpelka schudła 30 kg, bo mąż mówił jej że jest gruba i małorozrywkowa. Chodził sam na imprezy a jej mówił że się jej wstydzi> Zawzięła się i schudła dla niego w pół roku, a teraz ma problem bo on się nad nią znęca z zazdrości. Robi jej awantury bo pewnie ma kochanka. Nie pozwala jej wychodzić z domu jak przyjeżdza z zagranicy i wydzwania po kilka razy dziennie żeby sprawdzić gdzie jest i co robi, a nie daj boże jak w telewizji słychaś męskie głosy, to awantura trzydniowa na całego.

No Moj Maz akurat nie wrzuca mi bezposrednio, ze jestem za gruba... Ale daje mi to do zrozumienia, ze gdybym schudla to bylabym bardziej strakcyjna. Jest naprawde wspanialy, czuly i kochajacy. Chce zrobic to dla niego. Naprawde chce schudnac! Macie moze jkas super dietke dla mnie?

czasem facet cos palnie i nawet nie zastanowi sie że mogło to kobiet bardzo zabolec..... :( niby nie dużo... ważysz przy swoim wzroscie twoje bmi to prawidłowe 22 , idelana waga przy twoim wzroscie to 56 kg... wiec nie masz jakiejs nadwagi... wyglądasz ok... no nie wiem... wszystko zależy od ciebie i od tego jak sie czujesz....

mój mąż tez mi tak dokuczał, najpierw płakałam, potem sie awanturowałam a teraz mam o 10 lat młodszego kochanka któremu sie podobam i który uwielbia moje ciało. Zawsze jest jakies wyjście, ja znalazłam akurat takie

Naprawde wiem, ze 60 to nieduzo. Nawet nie chce byc niesamowicie chudziutka. Wyglad wieszka to nie moj cel. Chcialabym po prostu czuc sie dobrze. 54 kg- to mi sie marzy.... Prosze Was Dziewczyny powiedzcie jakie dietki stosujecie i ile na nich schudlyscie....

daj mu do zrozumienia że ma za małego

Do 11488212 Kocham Moje Meza najbardziej na swiecie i zdrada to nie jest odpowiednie pocieszenie... Oczywiscie jesli sie kogos kocha. Chce zrobic to dla niego, bo go kocham. Wole schudnac niz....

no niestety z tą wagą do szcvzupłych nie należysz, conajmniej 10 kg w dół..więc nie wiem czy to tak "niby nie dużo"...

A jesli nie ma?

do iiiiiiiiiiiiiii Do szuplych nie naleze, lecz 60 kg to naprawde nie jest duzo. A co ma powiedziec osoba ktora wyzy 120? Wiem, ze niektore z Was to super laski, ale ja nie chce zeby mnie ktos dolowal takimi wypowiedziami. Po prostu probowalam znalezc tu wsparcie, ale to chyba byl zly pomysl...

do iiiiiiiiiii: a do jakich niby nalezy jeśli nie do szczupłych? Ludzie wy chyba jestescie nienormalni! Jest dorosłą kobieta, męzatka a nie jakims podlotkiem. Ma wygladac jak kobieta a nie jak anorektyczka czy wieszak. Tez mi porównanie do miss.... A Ewa Wachowicz nasza miss jest teraz znacznie tęższa i co? Czy to grubas?

oj facetowi dac do zrozumienia ze kobiecie jest nie najlepiej w łózku to tak jakby jego ego miało 0 a zreszta facet jest jak balon - wielki i pusty w środku.... :p

Moim zdaniem nie masz się co przejmowac uwagą męża. Palnął cos i tyle , oni tak czasem robią. Nie wiem , jak wyglądaszprzy tych 60 kg i 164 cm , jedna by wyglądała szczupło , druga troche puszyscie. Ale chuda na pewno nie jestes. I pomysl - co by ci powiedzieli , jak byś przy tych chudych , WYCHUDZONYCH NIEZDROWO laskach stanęła do konkursu ? Pewnie bys odstawała - i tyle , nic w tym złego. Ja tez bym odstawała , bo mam przecietną figure , a nie wychudzoną. I twój mąż widzi , że nie jestes tłusta , ale nie jestes tez chuda. Czy moze miał ci powiediec , że jestes chudsza niz one ? Prawdopodobnie twoja waga wcale mu nie przeszkadza. Poza tym , jesli chcesz schudnąć te 5 kg - od tego sie świat nie zawali i jakiejś wiekszej szkody sobie nie wyrządzisz. Ale musisz robic to dla siebie. Tylko i wyłącznie. Moim zdaniem wystarczy zrezygnować ze słodyczy i czipsów i codziennie pół godziny porobic ćwiczenia. Jakiekolwiek , choc.by takie , jak lekarze przepisuja na kregosłup krzywy

wierz mi - 60kg to naprawde ok. I na pewno nie jest za duzo. Na modelke by cie nie wzieli, ale na pewno nie wazysz za duzo. Jak jestes zbudowana? Moze masz w niektorych miejscach za duzo a w niektorych za malo? Moze cos sie da nadrobic gimnastyka? Poza tym sama musisz wiedziec, jak sie czujesz. Gdyby nie maz, nie myslalabys o odchudzaniu? pozdrawiam

Zawsze wiedzialam, ze waze troche za duzo, ale nie myslalam o odchudzaniu... Do modelek sie nie porownuje, bo nie chce tak wygladac. Chce po prostu byc szczuplejsza. Moja budowa ciala jest niezbyt atrkcyjna.

oj dobra mieliśmy gadac o dietach a więc ja proponuje ograniczyc węglowodany i jesc produkty bio - czyli nie przetwożone np maka z pełnego przemialu 2000, nastepnie ryż basamati lub dziki, makarony z przenicy durum.... i tylko na śanidanie... owce tylko 30 min przed śnaidaniem , jogo , kefiry i mleko 0%. później mieso , ryby, jaja, omlety no i wszystko łaczysz z warzywami , bazujesz na wodzie i tylko na soku pomidorowym - np jako sos do posiłku weglowego... nie łazcz wegli z tłuszczami a schudniesz... a zresztą... jest na forum tyle diet skutrecznych ze napeno znajdziesz cos dla sibie.... ja stosuje taką... a i super jest dieta atkinsa chudnie sie rewelacyjnie.... ale musisz liczyc wegle by nie zjeśc więcej niz 20, czyli same ryby , jaja, mieso, wedliny, parówki, salcesony, sery zółte , plesniowe mozarella.. .. no i zielone warzywa....

KOBIECE KSZTALTY Dziekuje, sproboje sie to zastosowac i mam nadzieje, ze schudne

Jeśli koniecznie chcesz, to pamiętaj - ręce precz od drastycznych diet. To nic dobrego nie przyniesie, może jakiś krótkotrwały efekt ale skutki tego są nieobliczalne. DIETA TO PIERWSZY KROK DO NADWAGI!!!!!!!!!! Poza tym jeśli będziesz niedojadac będziesz markotna, bez humoru, nieszczęśliwa i niezadowolona z siebie. To na pewno nie będzie sie podobało twojemu mężowi. Może razem zwiększyć swoje aktywności fizyczne (nie chodzi mi tu tylko o sex :D), wiadomo w dwójkę przyjemniej: długi spacery, tance, wycieczki rowerowe, wędrówki po górach itp. Ograniczenie w tłuszczach i cukrach, kolacje najlepiej białkowe i to wystarczy :D Powodzenia

a w ogole to najwazniejsza sprawa - jak jest tak na co dzień ? dużo , mało , podjadasz jakieś łakocie czy raczej nie ? ruszasz asię ? to będzie łatwiej cos wymyslić , no i rozsądniej

Dziekuje Wam Dziewczyny. Jednak dostalam od Was wsparcie jekiego oczekiwalam. Jednak nie wszyscy sa taca jak "iiiiiiiiiiii" ktora mi wrzucila, ze jestem gruba, bo przeciez nie o to mi chodzilo. Ogolnie nie podjadam duzo slodyczy czy zywnosci nie zdrowej. Fast food i tego typu sprawy nie wchpodza w gre. Potrzebowalam wsparcia i teraz bedzie mi latwiej. W kocu jest ktos kto mnie rozumie. Jeszcze raz dziekuje!

do TOKARKA Czy Ty sie odchudzasz? Jaka diete stosujesz? Czy moglabym poznac Twoje wymiary, wzrost i wage?

nie odchudzam się kiedyś sie odchudzałam , doprowadziłam się do kosciotrupiego stanu , na szczęście to już historia teraz mam 175 cm wzrostu , wazę 70 kilo - ale wyglądam na mniej , podobam się sobie; jak mi troche przybędzie i czuję się źle , to po prostu sie wiecej ruszam i raz dwa mam z glowy a , o wymiary pytalas - cycki 100, pas 75, biodra 98 i juz nigdy , przenigdy nie będe na diecie; bo schudnać jest łatwo , trudniej potem powiedziec sobie stop