Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monella

była dziewczyna mojego chłopaka /

Polecane posty

Gość ale kwas
a czego oni sie uczą? biologii? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.....
A ja radzę tak spotkajcie się kiedyś w trójkę i pokaż jej jak Wy się kochacie i że ona nie mam szans...;D Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale kwas
no pokaza chyba jak daje sie robic w konia! jej faceta ewidentnie ciagnie do ex i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się nie zgadzam
z Taka Jedna Ona Dziewczyny dla mnie Ty i jego ex to taki sam człowiek ale jeśli chodzi o ścisłość to chyba to Ty autorko rozbiłaś ich związek, nie chcę Cię tutaj osądzać pomyśl o tym że to właśnie Ty weszłaś w jej życie pierwsza. Druga sprawa, facetowi może tak wygodnie mieć Was obie???, albo się wacha.. Bo wiesz początki zawsze są fajne.. a potem zaczyna się życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale kwas
zostawil ja dla ciebie i kto wie moze teraz tego zaluje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem Ciebie....
Napisałaś: On mowi ze lubi ja i nie zabronie mu sie z nia spotykac... I chyba wszystko jasne, on chce się z nią spotykać, widocznie jemu na niej zależy - o co pretensje masz do dziewczyny, to Ty wkroczyłaś w ich związek. Coś mi sie wydaje, że stara miłość nie rdzewieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsze co moze byc to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsze co moze byc to...
przypadkiem wcisnelam enter... a wiec te eks to najgorsze co moze byc! Do mojego faceta jego eks odezwała sie po 3 latach milczenia. Ze mna byl pol roku. Jakos wczesniej jak on byl sam to ona sie nie raczyla odezwac, lecz gdy pojawilam sie ja to od razu jakies sms..kawki,spotkania. W naszym zwiazku zaczelo sie psuc- bo rzecz jasna mi to nie odpowiadalo-tymbardziej ,ze wczesniej opowiadal jaka ona glupia bla bla bla a potem latal na kawki. Do tego jest bardzo ladna:/ wiec byla dla mnie konkurencja jak diabli. Wkurzylam sie i postanowilam postawic wszystko na 1 karte..albo ja albo ona. Efekt: zerwal z nia kontakt,a ze mna jest nadal juz 2 rok! Ale balam sie, że ja wybierze bo naprawde sliczna dziewczyna,jednak ciesze sie ze zaryzykowalam bo od tamtego czasu nie ma miedzy nami zadnych klotni i przykrych sytuacji. Toleruje kolezankii i takie tam..ale skoro rozstal sie z eks to sie rozstal i niech o niej zapomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa mocno śmierdzi
DROGA AUTORKO NIE POPELNIEJ MOJEGO BLEDU I ZANIM KTOS CIE PRZYJACIELSKO USWIADOMI, ZE TWOJ CHLOPAK 'PUKA' EKS, SAMA ZADECYDUJ CO ZROBISZ W NOWE ZWIAZKI WCHODZI SIE WTEDY, GDY SIE POPRZEDNIE ZA SOBA ZAMYKA PARA TO NIE TROJKAT BADZ STANOWCZA JESLI CI ZALEZY NA FACECIE A JESLI FACET NIE WYBIERZE CIEBIE - TO NIE MA CZEGO ZALOWAC, NIGDYBY NIE WYBRAL NIE POZWOL SIE OSZUKIWAC, NIE POZWOL SIE MOTAC ALBO TY, ALBO ONA A JAK SIE BEDZIE Z NIA SPOTYKAL PO KRYJOMU - PRZYKRO MI - TO BEDZIE ZNAK, ZE FACET JUZ DOKONAL WYBORU BO TERAZ ON ZADNEGO WYBORU NIE DOKONAL - NIE POWIEDZIAL, ZE CHCE Z TOBA BYC - TERAZ JEST Z DWIEMA CZY TO FAIR W STOSUNKU DO CIEBIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie kocha to zapomni
ale jak kocha............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gossipgirl
Mój chłopak był ze swoją 4 miesiące, aż zobaczył ją w mieście z jego kumplem (miała być u babci) i z nią zerwał. Ze mną zaczął chodzić po ponad roku i jesteśmy już rok, ale ona do niego wydzwania, że ma problemy itd. a on jej pomaga, bo nie potrafi patrzeć na czyjeś cierpienie i nie pomóc.... Twierdzi, że nie będzie już z nią bo nie jet w stanie wybaczyć zdrady, ale jak on ma jakiś problem też do niej pisze czy dzwoni zamiast do mnie... Jest ode mnie ładniejsza, lepiej się ubiera, jest bardziej lubiana, a w szkole nie wygląda na zmartwioną. Poza tym ma soje kochane psiapsiółki... Nie mam pojęcia, co zrobić - w końcu się nie spotykają... A co do Twojego chłopaka to on chyba nie wie która jest dla niego ważniejsza i dlatego spotykasię z wami dwiema... Jeśli to możliwe wyślij go na wakacje bez dziewczyn, żeby to sobie przemyślał... Może się w końcu zdecyduje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maz rozmawia z dwiema bylymi (bodajze ) raz na kiedy i mi to ryba. nie spotykaja sie. one sa mile dla mnie (pisaly smsy by przekazal mi zyczenia na moj pierwszy dzien matki), maja swoje zwiazki i jedna ma juz synka. sporadyczne rozmowy telefoniczne (czesto przy mnie) lub mail z dowcipami itd. to nie jest problem dla mnie. za to z ostatnia swoja byla nie ma zadnego kontaktu. ona z nim zerwala bo juz miala przygruchanego innego kolesia (dwa razy starszego od niej) a pozniej dzwonila ciagle ze swoimi problemami. byl juz ze mna a z nia rozmawial prawie codziennie bo ona ma dosyc zycia i idzie sie wieszac (ona jest chora, leczy sie u psychologa). ja wtedy o tym nie wiedzialam ze tak czesto rozmawiaja. po roku odkad my sie spotykalismy, wyslala mu smsa na sylwestra i to juz przepelnilo czare. wyszlam z sylwestra i tyle :P potem mnie szukal :P dwa dni pozniej zmienil nr telefonu i juz prawie 2 lata zero kontaktu. jakis czas pozniej odkrylam ze swego czasu rozmawiali codziennie i to czasami bardzo dlugo. dostal opierdziel i wie ze jezeli sie z nia skontaktuje a ja sie dowiem to pakuje siebie i synka i zmykam :P nie bojcie sie postawic sprawy na ostrzu noza. jezeli im na Was zalezy to wybiora Was. jezeli nie to lepiej wiedziec wczesniej niz sie obudzic z reka w nocniku. ja gdybym wtedy nie wyszla to moze by nadal rozmawiali. a dziewczyna jest hipokrytka bo sama byla strasznie zazdrosna o wszystkie jego byle i z zadna niemogl nawet rozmawiac a potem sama byla byla i wydzwaniala i jeszcze mu mowila by przyjechal odebrac jakies tam swoje duperele co u niej zostaly. jak powiedzial ze przyjedzie ze mna to zmienila zdanie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwnaaaaaa
ja mysle, ze mialam jeszcze gorsza sytuacje..kiedy poznalam mojego chlopaka powiedzial mi, ze od ponad roku jest sam..wiedzialam, ze nalezy do paczki, w ktorej jest takze jego byla dziewczyna, ale jak glupia wierzylam mu..ze nic do niej nie ma skoro tak dlugo jest sam..mowil, ze sie z nia przyjazni i ze sie spotykaja, ale tylo w grupie..a ja bylam szczesliwa, ze jestem z nim i do glowy mi nie przyszlo, ze moze mnie oszukiwac..po kilku miesiacach bycia z nim nagle napisala do mnie jego byla (nigdy wczesniej z nia nie rozmawialam..) uswiadamiajac mnie, ze bedac ze mna byl tez z nia..spotykali sie on jej o nas opowiadal (rzeczywiscie to co mowila brzmialo wiarygodnie, ale jednoczesnie widac bylo, ze chce mi sprawic bol)..mowilam, ze to ja kochal i na poczatku nie molg sie zecydowac a kiedy juz wybral bylo za pozno bo on juz kogos miala..ze smiali sie ze mnie..a napisala do mnie dlatego, ze on powiedzial jej chlopakowi na jej urodzinach co ona do niego pisze..chciala sie na nim zemscic..on wytlumaczyl sie tak, ze przyjaznil sie z nia, ufal jej mowil duzo o nas a ona to wykorzystala przeciwko niemu tworzac bajke..bo byla w nim zakochana caly czas..przyznal sie, ze przed spotkaniem mnie ich uklady nie byly czysto kolezenskie, ale ze jak poznal mnie to to sie skonczylo i ze powiedzial, ze jest sam od ponad roku, bo wiedzial, ze jak powie prawde to juz sie z nim nie spotykam..i ze to co bylo przez ten ostatni rok to nie mozna bylo nazwac zwiazkiem miedzy nimi, bo to bylo tak, ze raz byli ze soba pozniej przerwa itd..pozniej spotykali sie calowali, ale dalej twierdzili, ze nie sa razem..i to niby sie skonczylo jak mnie poznal:D najgorsze jest to, ze z nim zostalam..teraz sama nie rozumiem dlaczego (chyba bylam bardzo zaslepiona)..minely juz 2 lata od tej sytuacji kocham go, ale dalej to we mnie siedzi i przypominam sobie co jakis czas..mam do niego zal..analizuje cala sytuacje i zastanawiam sie czy to ona wymyslila taka wiarygodna bajke czy on jest takim dobrym aktorem i mnie oklamal..wiem, ze mnie kocha, ale ja chyba nie potrafie zyc w takiej niepewnosci (przeszlosc tez jest wazna) i z takim zalem..czesto sobie to przypominam i klocimy sie o to..on mi tlumaczy tysiac razy jak to bylo..miesiac jest ok a pozniej znowu..co robic? prosze napiszcie co o tym myslicie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwnaaaaaa
mowila mi, ze on mowil jej ze to ja kocha i na poczatku nie molg sie zecydowac a kiedy juz wybral bylo za pozno bo ona juz kogos miala*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otworz_oczy
odpowiedz jest prosta. POWIEDZ, ZE NIE ZYCZYSZ SOBIE ZEBY SIE Z NIĄ SPOTYKAŁ. moze to i głupie, dziecinne i nie wiem co jeszcze.. ale moim zdaniem to jedyne wyjscie z sytuacji. tej laski w to nie mieszaj! nie mów jej nic o swoich obawach, nie rozmawiaj, nie wyjaśniaj. ONA NIE ISTNIEJE! nie daj jej satysfakcji nie możesz pokazac jej, ze to Cie martwi bo laska to wykorzysta. skoro sie rozstali a ona nadal coś kombinuje to moim zdaniem jest po prostu załosna. i dziwi mnie ze facet tego nie widzi. pownnas sprobowac mu to uzmyslowic. i powiedziec jasno ze sobie nie zyczysz. przeciez to Ciebie kocha. wiec mysle, ze to uszanuje pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem w podobnej sytuacji. jestem z chłopakiem od roku, rzeczywiście od niedawna nie układało nam sie najlepiej - ale musze przyznać ze to moja wina, zachowywałam sie jak egoistka ale nieważne - pokłóciliśmy się i niewidywaliśmy 3 dni. po czym sie odezwał ze chce sie spotkac i pogadac. spotkaliśmy sie, chcial czasu bo nie wiedzial czy chce byc ze mna, mowil ze sie meczył w tym zwiazku ale ze nadal mnie kocha, bo przez 3 dni jego uczucie sie nie zmienilo. zgodzialam sie na to aby to przemyslał, po czym oswiadczyl mi ze chce byc ze mna szczery i ze spotkał sie ze swoja bylą w trakcie tych dni w ktore sie niewidywaliśmy. bylam wsciekla - chodzil z nia 2 lata - rozstali sie bo sie niedogadywali rzekomo. Nie wiedzialam co zrobić. Po czym odezwał sie do mnie, ze chce sprobować ratować nasz zwiazek. Nie wiedzialam co zrobic-zgodzialm sie. Chciaalm zeby powiedzial mi cgdzie sie spotkali i o czym rozmawiali. Powiedzial ze byli na spacerze, i ze jej sie tez w zwiazku nie układa(ma narzeczonego) a potem oznajmil ze rozmawiali o powrocie do siebie, ale stwierdzili obydwoje ze moze kiedyś. ja zareagowalam na to strasznie-on mnie przekonuje ze to bylo wtedy, ze myslal o tym jak sie pokłóciliśmuy a teraz to nie ma znaczenia. Nie wiem co mam myslec o tym wszystkim, biję sie z myślami. jesteśmy razem, układa nam sie teraz super - obiecal mi ze zerwie z nia kontakt ale ja nie jestem pewna, boje sie ze ona nie zniknie z naszego zycia. Pomóżcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julkaaaaaaaaaa12334
i jak tam autorko topki,wyjasnilo sie cos?zdecydowalas sie na cos ? powowdzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiam1307
hej, ja również mamnproblem z byłą mojego faceta... może zacznę w skrócie i od początku... kiedy sie poznaliśmy traktowaliśmy się jak znajomych, ale po jakimś czasie on powiedział o mnie swojej dziewczynie (że mnie spotkał i chce być ze mną) i z nią zerwał. Ja nawet nie wiedziałam, że ma dziewczynę... ukrywał to pod pretekstem, że nie chciał mnie stracić... Teraz jesteśmy ze sobą i wszystko byłoby pięknie, gdyby ona dała mi spokój, a nie ciągle do mnie pisała. Ciągle wypisuje, że on jest z nią (na 2 tygodnie wyjechał do Austrii to również stwierdziała, że ona tam jest od miesiąca i on przyjechał do niej mówiąc, że ze mną wszystko skończone i to się więcej nie powtórzy...). Ciągle wypisuje do mnie, że on leci na 2 fronty i żebym wkońcu przejżała na oczy, bo ona już to zrobiła i nie chce z nim być (pisała, że już od dawna nie chce, ale to on do niej przyjechał). JA nie wiem on ciągle mówi ,że nie wie o co chodzi i ze ona do niego nie pisze i robi to specjalnie żeby mnie wkurzyć. Do tego stwierdził, że przez to, że jej wierze psuje się wszystko między nami... Ja wiem, że się od niego oddaliłam i to bardzo, ale jak mu wierzyć jak ona pisze tak przekonująco (typu że widziała mojego smsa i napisała z niego część jednego zdania- nie całkiem to co napisałam, ale blisko). Jest ode mnie rok czy dwa starsza, więc może chce trochę pomanipulować i znów być z nim... Nie wiem... Już naprawde nie wiem co robić, co myśleć i komu wierzyć. Co powinnam zrobić? Może iepotrzebnie się martwie i zadręczam? Pozrawiam i przepraszam za tak długą wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CHWDP
Popierdol tego cwela jebanego!!! Pomaga mu w nauce???? A tak naprawde to ja posuwa na biurku i taka jest prawda!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delikatnie podku*wiona
Jestem z facetem 1,5 roku. On kilka dobrych lat temu był z pewną dziewczyną, jestem pewna, że była to wielka miłośc, stracili ze soba dziewictwo itd. Nie mieszkamy w jednym miescie, widujemy się jednak często, ale... niestety nie tylko ze mną tak często się widuje. Ma ze swoją byłą dobry kontakt, twierdzi, że są przyjaciółmi, Zwracałam mu uwagę, że nie życzę sobie żeby się z nią kontaktował, ale często widuję jej numer w wybieranych połączeniach w jego telefonie albo w odebranych. Wku*wia mnie to niesamowicie. Coś mi tu śmierdzi i nie wiem jak to sprawdzic... Czy on przypadkiem nie pier***i się z tą za przeproszeniem szmatą. Bo coś nie wydaje mi się żeby po tak długim związku spotykali się na kawkę, piwo czy co tam i nie wyciągali do siebie łapek:/ Nie wiem. Nigdy nie utrzymywałam kontaktów ze swoimi byłymi facetami i trudno mi cokolwiek powiedziec. Dodam jeszcze, że dobrze nam się układa na każdym polu, ale...... stara miłośc nie rdzewieje????? Wkurza mnie to niesamowicie i chetnie bym to jakos sprawdzila, tylko jak. Macie jakies pomysly?? oczywiscie nie mowie o wynajeciu detektywa;) Powiem, ze mamy kilku wspolnych znajomych, ale nie chce ich w to mieszac i wykorzystywac w tym celu bo wiadomo, ze zle sie to skonczy. Szukam rady od kogoś, kto nie bedzie zdania, że mam z nim szczerze porozmawiac i naiwnie ufac. Chce jakos zadzialac. dzieki z góry za pomysły i Wasze zdanie na temat \"przyjacielskich spotkan\" bylych partnerów pozdrawiam serdecznie i życze faceta/dziewczyny bez takiego \"nadbagażu\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sun_flo
Ja mam inny problem tj. powracajaca jak bumerang byla dziewczyna mojego meza. Co jakis czas dajeznac o sobie a to rozmowa na gg to znowu sms. Fakt ze jak mi sie uda przejac gg meza to znowu jest ona opowiada o swych migrenach okresach i przesla zdjecia choc moj maz o to nie prosi .Twierdzi iz on zamknąl ten etap w zyciu i nic z nia go nie łaczy .Po kolejnym razie przypomniania sie zadzwnilam i lekko pannie nawtykalam a ona ze to moj problema nie jej i ona jest w kontaktach przyjacielsko- towarzyskich z nim od 6 lat ja jestem z nim w zwiazku od 5 i jakos sobie panny nie przypominam.Sadze ze laska majakis planB a mnie do szewskiej pasji doprowadzaja te jej przypominajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat wygasł ? Może ktoś sie nade mną zlituję.. A więc mam chłopaka kocham Go ponad życie, On twierdzi że mnie też. Jednak w Naszym życiu jest Jego była. Nie znam jej osobiście ale wiem kto to jest. Jego dobry przyjaciel utrzymuję z nią dobre stosunki. Wczoraj kiedy Mój chłopak był u mnie zadzwonił, że ona jest pijana, i żeby przyjechał. Myśle że gdyby nie był u mnie pojechałby tam.. Wiem, że ta dziewczyna udawała tylko, że jest pijana. Nie ważne skąd to wiem, po prostu wiem o tyle. Wiem również, że on ją strasznie skrzywdził. Napisał do niej, że chce aby jemu wybaczyła wiesz brakuje mi pogawędek z Tobą kiedy to zobaczyłam nie mogłam uwierzyć, że to on. Zapytałam Go i zaczął zaprzeczać. Powiedzmy, że mu uwierzyłam. Dzwoniła do niego, to wiem bo sam mi powiedział, ale wczoraj przeglądałam telefon i widziałam, że on do niej też.. Ja po prostu czuję, że ona nadal GO chce . Kiedy zaczynam o niej mówić On twierdzi, że nie ma najmniejszej ochoty o niej rozmawiać, że nie interesuje sie co u Niej , że kocha tylko mnie. Nie wiem co robić... Poradźcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arna12
Nigdy wczesniej nie spodziewalam sie, ze znajde sie na takim forum. Ale mam zupelny metlik w glowie, juz nie wiem gdzie szukac odpowiedzi. Moze najpierw postaram sie przeanalizowac Twoja sytuacje, bo z tego co widze, malo kto juz tutaj zaglada, wiec moze poki co zostalysmy same z tym problemem. :) Z doswiadczenia wiem, ze najwiekszym przeklenstwem zwiazku jest byla dziewczyna, a moja teoria zostala zatwierdzona po raz kolejny. Teraz sama widze, ze nie ma innej mozliwosci, jak ultimatum. Albo Ona - albo Ja. Nie da sie budowac nic na nietrwalym fundamencie, a taki sie staje, jesli w gre wchodzi 3 osoba, kiedys tak wazna w Jego zyciu. Jesli rozpoczyna sie nowy rozdzial, nie ma mowy o tym, by zostawic poprzedni niedomkniety a takim on sie wlasnie staje... Powiedz mu, ze jesli takie sytuacje beda sie powtarzac, to stracisz do niego zaufanie, ktore tak trudno jest odbudowac. Jesli Jemu zalezy, by to zaufanie miedzy Wami bylo, sam sie o to postara. Moja sytuacja jest tak samo niepewna jak i ciezka dla mnie samej chyba najbardziej. Teraz to do mnie nalezy wybor odnosnie naszego dalszego zwiazku. Nie wiem jaka podejme, chociaz strasznie mi na nim zalezy, ale mam to do siebie, ze nie umiem wybaczac, nie zniose mysli, ze ona wciaz jest gdzies w poblizu, tym bardziej, ze wiem - ona chce wrocic, on podobno juz nie, ale jest tesknota, sa wspomnienia... Jesli sie od niej nie uwolni, nie zapomni o niej. A wtedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyzka15 daj sobie z nim spokój, wiem z własnego doświadczenia jak takie sytuacje się kończą. Jak tutaj radziły już niektóre dziewczyny postaw sprawę na ostrzu noża, ma być albo ona, albo ty. Takie przyjacielskie gadki, zwierzenia itd z byłą dziewczyną oznaczają tylko jedno, ze ma ochotejeszcze z nią być. Mi mój też obiecywał, ze mnie kocha itd, a za moimi plecami gadał z inną (niestety kontrolowałam jego telefon, wypisywał podobne rzeczy jak ten twój). Po prostu trzymał mnie w zapasie i prowadził podwójne życie, a jak ona miała dla niego więcej uczucia, to mnie olewał. Żebym nie pogadała z nim ostro, to by to dalej robił, a tak wydusiłam z niego, ze jednak nie jest pewien uczucia do mnie. Od jakiegoś miesiąca nie mamy kontaktu, on cos do mnie wczoraj pisał, ale ja już nie wchodzę z nim w gadki. Była zawsze oznacza zagrożenie, nie ma przyjacielstwa zdrowego w takim układzie. Trzeba stawiać sprawę wprost: albo ja albo ona. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno: Nie wińcie za wszystko tych byłych dziewczyn!!! To nie jest tak, ze to one te tzw. Pizdy wam niszczą związek. Jak facet nie ma nic do dziewczyny to ja po prostu oleje, nie będzie pisać, ani dzwonić, z nich sa bardzo proste stworzenia. Ta była by się nie narzucała, gdyby wasz facet nie dawał jej nadzieji i potrafił się zdecydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie dalej sa ku sobie.. suma sumarum dlugo byli ze soba a wasz staz to tylko pare miesiecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deleteee.
paginka, pierdolisz głupoty . Ex przecież wie, że jest inna dziewczyna to nie powinna się wpiepszać. Chociażby ze względu na sumienie, że jebie sie komuś życie właśnie przez nią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ja mam powiedzieć jak była mojego chłopaka jest sławna? widuję ją w tv co chwile, w reklamach, w programach telewizyjnych ?byli ze sobą kilka lat Mnie to dręczy a może powinno właśnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×