Mezatka a sama

a moze ty nie masz slubu z tym niby mezem i wszysko by sie zgadzało,nie zameldowana jestes ,bo to nie twoj maz ,na pewno nazwisko masz inne niz dziecko

"Kazdy ma jakies nałogi" Nie każdy - nie mierz wszystkich swoja miara

uczepiliscie sie tego o zmianie nazwiska nigdy tego niezrobilam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a to dlaczego ela nie jestes zameldowana w domu meza?

wiesz emocik idz sobie na inne forum tam nizej w google tez jest ela ktora szuka wrazen poszukaj to moze z nia sie dogadasz ...........

to juz jest czysto formalna sprawa

no ale wytłumacz ela dlaczego nie jestes zameldowana w domu meza?

czy ja sie was o to pytam na tym forum

tynaprawde jestes glupia autorko dobrze ci tu radza a ty chcesz dalej przy swoim trwac. Osobowosc ofiary? pewnie tak. pozwolilas sie wyzywac, to teraz masz. tylko dlaczego skazujesz na to swoje dzieci?

czy dziecko jest zameldowane u swego tatusia?

Wiesz,napisałas tyle juz o sobie ,o swoim mezu i to takie prywatne sprawy to chyba mzoesz napisac dlaczego jako zona nie jestes zameldowana w domu swojego meza?

ty sie nas nie pytasz, bo to twoj topik i to ty sie nas pytasz, wiec jak widzisz staramy ci sie pomoc, musimy zadawac pytania. ja jestem zameldowana w domu mojego meza, nasze dziecko tez i nie mamy nalogow, zadnych.

och, te moje emocje, napisalam maslo maslane, wybaczycie mi? :D

boze to przeciez patologia jest. idzcie do jakiejs poradni rodzinnej. jak trwasz w tym zwiazku to moze dojsc do tego ze wam dzieci zabiora i dopiero bedziesz miala

Powinnas sie jednak zapisac do AA. Sasiadka, ktora kieruje osrodkiem wie, ze twoj maz jest alkoholikiem i nie rozpowie tego calemu miastu. Tego nakazuje etyka. Gdyby bebnila o tym na prawo i lewo, wylecialaby z posady. Czy ty myslisz, ze nalogi twego meza sa tajemnica?

Elu, niestety masz symptom ofiary i jesli nie dokonasz radykalnych zmian, to zawsze bedziesz ofiara. zawsze bedziesz cierpiec. nigdy nie zaznasz szczescia. zawsze bedziesz ofiara chcesz mu pomoc? odejdz od niego. wyleczy sie, wroci. nie wyleczy sie, nie wracasz. wrocisz jeszcze w trakcie leczenia - dalej bedziesz ofiara i taka pozostaniesz po wsze czasy

masz osobowosc ofiary, a nie symptom ofiary - znowu blad. chyba jestem glodna, wiec sie pozegnam z wami i pojde na obiad. pozdrawiam was dziewczyny, fajnie pisalyscie eli26. szkoda tylko, ze to bylo jak grochem o sciane. naklikalysmy sie niepotrzebnie :D

i sie dowiedzialysmy, ze nic madrego jej nie powiedzialysmy :D:D:D:D:D

no bo ona czeka na to zeby ja glaskac po glowce i mowic jaka jest biedna.

starasz sie o rozwod???? bo na tym topiku nic nie wspomnialas (chyba ze przegapilam) ale za to na sex analny 11:40 ela26 to byl czlowiek z ktorym zrobilam to pierwszy raz a on tak sie zachowuje przypominam bylismy 7 lat w zwiazku jeszcze jestem czekam na rozwod http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4024&start=5100

a co ja mam zrobic ze moi rodzice nie chca sie mieszac w moje sprawy nawet nie chca na ten temat rozmawiac

Nie mam w nikim oparcia rodzice chca zebym sie rozwiodla ale mi jest naprawde ciezko

Ale ty jestes oslica

lepiej plakac za mezem niz przez niego... jak bedziesz plakala za nim to kiedys ci przejdzie, przez niego - - - cale zycie

rany, nie wierze ze dorosla kobieta moze byc taka idiotka, bo nie mozna cie inaczej nazwac. nie rozumiesz co sie do ciebie mowi, tkwisz w chorym zwiazku. zal dzieci tylko.

to mam wierzyc ze tak zawsze bedzie ze on nigdy sie nie zmieni

on chce rozmawiac z moimi rodzicami ze to oni sa problemem

Wiem ze jest nie tak jak powinno byc a czy terapia malzenska pomogla by cos w tym