Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

przeniesienie

Życie w zakazanym związku-moja realność.

Polecane posty

[06.03] 14:12 Smutasińska Żyję w \"chorym\" związku, nie pytajcie dlaczego na to pozwalam, bo to jak narazie za trudne pytanie. Tak czy owak czuję się coraz bardziej bezsilna. Gdy jesteśmy razem jest cudownie do momentu, gdy po raz kolejny usłyszę, że on żyje swoje życiem...a ja swoim.Co jednak zrobić, gdy tak trudno połączyć te dwa życia razem, gdy bardzo się tego pragnie, ale dzisiejsze perspektywy na to nie pozwalają. Kiedyś powiedzieliśmy sobie, że odważymy się na poważne decyzje wówczas gdy będziemy mieć warunki na to by zamieszkać razem, ale na chwile obecną żadne z nas nie ma na to kasy (mam na myśli kase na własne 4 kąty) Nie chcę dłużej tak żyć, pragnę mieć rodzinę-męża, dzieci a nie takie chwile radości na jeden dzień. Denerwuje mnie ta bezradność i to jego ciągłe niezdecydowanie czy oby \"ja\" to dobry wybór. Wszystko jest takie trudne, że piszę te słowa ze łzami w oczach. Gdyby w miłości wszystko było łatwiejsze... Jeśli nie masz nic ciekawego do napisania, nie pisz...mam dość dylematów na codzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastaria
a co jest miedzy wami jak juz skonczy sie spotkanie? on idzie w swoja strone , ty w swoja? macie kontakt? jak to wyglada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×