Krem za 880 złotych!!!!!

Widziałyście to? http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=10833 Z opisu wynika, że to po prostu dobry kojący krem....:O

cena kremu?? Ja uzywam kanebo sensai - też w przybliżonej cenie, jest naprawde dobry. W sklepie kosztuje ok 1200zł

Ja rozumiem że istnieją drogie kremy i są ludzie, którzy je kupują. Chodzi mi o to, że ten krem - wg recenzentki - po prostu dobrze nawilża, regeneruje itp. Czyli nic specjalnego, żadnych cudów.

Nie mam slow, 500zl za 30 ml. To drozej niz w Kanadzie- 30ml - 150$kanadyjskich=360zl +tax=400zl. A przeciez w Kanadzie sa nieporownywalnie wieksze zarobki, a krem jest TANSZY o 100zl. Szok w trampkach.

Mnie szokuje ta cena bo mnie jak narazie nei stac na taki krem , zreszta mysle ze i tak bym az tak drogiego nie kupila gdybym, miala kase :)

ja kupuję tylko takie kremy. tzn. droższe.. nie kupie kremu poniżej 250 - 200zł. bo po co? po co wydawac kasę, męczyć się, wklepywać jak taki kremiczek za pare złotych może najwyżej uczulić? kremy z górnej półki na prawdę działąją, a ja wolę zapłacić więcej i widzieć efekty, niż płacić mało i efektów zero. Na dłuższą metę to żadna oszczędność.

ja mam baaardzo wrazliwa skore, i lekarz mi zapisal krem i zel do twarzy, i zaplacilam za kazda rzecz moze po 10$. Plus masc za $20. A jest to polecone przez specjaliste dermatologa i alergologa. I to ma pomagac skorze. Wiec skoro za 10$ mozna kupic cos co lekarze twierdza ze ratuje skore, to co takiego genialnego jest w kremach za $200? Czemu mi nie zapisal kremu La Mer skoro jest taki genialny? Tylko krem za 10$ z apteki?

Mysle ze te kremy sa takie drogie, bo tu chodzi o prestiz i spoleczna pozycje. Podejrzewam ze zrobienie buteleczki kremu kosztuje ich na surowo 2$ a sprzedaja za 150$ i dlatego sie bogaca jak szaleni. To tak jak ciuchy wielkich marek- zrobione z materialow, ktore ich na surowo kosztuja zalozmy 5$, prawdopodobnie made in china za 2$ za dzien pracy pracownikow, a na sprzedazy 80$ za bluzeczke. I potem ludzie sie dziwia czemu oni wszyscy tacy bogaci.

mylisz dziecko pojęcia - krem leczniczy to nie to samo co pielęgnujący.. z resztązapisałby ci droższy,gdyby wiedzial,ze cię stać

A wogole to ten krem La Mer kojarzy mi sie z programu \"fabulous life of Jennifer Lopez\" w tym programie oni twierdza ze ona uzywa tego kremu, tylko ze do ciala. Nie wiem czy to prawda, ale wtedy pierwszy raz o nim uslyszalam.

Ten krem za 880 zł tak samo, jak ten za 5 zł nic innego nie robi, jak utrzymuje pewien poziom nawilżenia skóry. Nic więcej!!! Gdyby każda kobieta poznała budowę skóry, wiedziałaby, że żaden składnik nie przenika przez naskórek i w żaden sposób nie jest w stanie przedostać się do skóry właściwej, czyli tam gdzie zachodzą wszelakie procesy mające wpływ na wygląd skóry. Naskórek jest tarczą ochronną skóry. Odżywianie i nawilżanie odbywa się tylko od wewnątrz!!! Jestem kosmetyczką, używam kremów lekkich nawilżających firmy Lancome, ale tylko dlatego, że lubię ich zapach i stać mnie na nie!

wiecie dla nas to jest maks... a za granica zakup takiego kremu to dla ludzi norma... jakby kupowali krem za 30 zł ...