jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Marzec 7, 2007 Kurcze, mam głupi problem, ale zaraz mnie wyślą na forum o domu, gdzie zagląda 10 osób na dobę:( Muszę TERAZ iść do ogrodu, posadzić kwiaty. Ale... One leżały w piwnicy całą zimę. Są to kwiaty cebulkowe, różne. I niektóre już zaczęły puszczać pędy! Zimą nie chciałam sterczeć na mrozie i się nimi zajmować:( Na nich jest napisane, zeby je zakopywac do grudnia, aże niby już w lutym kwitną. No oczywiście tak nie jest.... Ale w ogródku niektóre już też puszczają pędy... To zakopywać je, czy juz po ptakach?:( Jeżeli ktoś się zna, to doradźcie, proszę, zanim mi przeniosą temat... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Marzec 7, 2007 Aha, i jeszcez jedno- czy moge juz teraz obciąć róże? Juz chyba nie będzie przymrozków w najbliższym czasie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jaaska 0 Napisano Marzec 7, 2007 A wsadź te kwiaty w ziemię, najwyżej nie urosną i już Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Marzec 7, 2007 No, ludziska... Bo muszę iść cos robić. Tylko się boję, ze jak teraz zakopię te cebule, to guzik z tego będzie.... A głupio by było, jakbym wykończyła ok. 60 kwiatków:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Marzec 7, 2007 No ale jak nie urosną, to po co mam sobie zaśmiecać rabatkę??? No ale dobra. Trudno. Idę tam zrobić porządek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniaczek Napisano Marzec 7, 2007 Kwiaty takie jak tulipany, krokusy, przebiśniegi i narcyzy muszą być sadzone jesienią żeby mogly się ukorzenić. Aby zakwitly potrzebne jet im przemrożenie. Myślę że jak teraz je zakopiesz to ukorzenią się ale nie zakwitną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniaczek Napisano Marzec 7, 2007 Co do róż to nie pomogę bo sama się nad tym zastanawiam. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Marzec 7, 2007 Ale one juz puszczają pędy! Czyli juz może wymarzły. Jest jeszcze cos takiego jak pędzenie roślin cebulowych. Stawiasz je w zimnym miejscu (w piwnicy) , ciemnym a potem wynosisz cebule na słońce. Większość gatunków wtedy szybko zaczyna rosnąć, a niektóre zdychają :p Więc może i mi się uda?:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniaczek Napisano Marzec 7, 2007 A gdzie je trzymamaś przez zimę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Marzec 7, 2007 A z różami jest PORAŻKA> W jednej, ale angielskiej książce jest napisane, zeby je przycinać jeszcze zanim ruszą z wegetacją, między zcasem, jak opadły liście do pojawienia się pąków. Tyle, ze MOIM w ogóle nie opadły liscie. Na zimę ich nie przycinałam ani trochę, choć niektóre mają i po 2 metry:O (sa to gatunki rosnące do 79cm, ale je ciut przepędziłam:p ) I napisali tam, ze od razu trzeba nawieźć i ściólkować, najlepiej obornikiem. No a na nawozie jest napisane, że trzeba go używać na przełomie marca i kwietnia, czyli jeszcze długo, i że zastępuje ściółkę:O To ja już nie wiem, kiedy je obciąć! Jak zawsze trzeba się zdać na siebie. Na jesieni czekałam na moment, kiedy opadną liście, żeby obciąć trochę te róże i guzik- nie opadły w ogóle, troche przyschły i tyle... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Marzec 7, 2007 Trzymałam je w piwnicy. Na podłodze. Tam mogło byc ok. 5*C. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniaczek Napisano Marzec 7, 2007 No nie wiem. Ja swoje chyba za jakiś tydzień ciachnę, bo na jesieni usunęlam tylko pąki i takie kikuty teraz stoją :( To chyba za cieplo mialy. Muszą się przemrozić, ale nic straconego; po prostu zakop je i na jesień już nie wykopuj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniaczek Napisano Marzec 7, 2007 W zeszlym roku nie chcialo mi się wykopywać cebul i mialam pewne obawy czy coś wyrośnie. Krokusy już kwitną, a narcyzy i tulipany sporo wybily. :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Marzec 7, 2007 Nie, ja tych cebulkowych w ogóle nie wykopuję. Jak zdechną, to wtedy je obcinam przy ziemi, ale jak juz same uschną, nie tak od razu oczywiście;) a potem sieję w tym miejscu rośliny z nasion, żeby coś tam rosło. No to ja juz obetne róże, ale na razie tylko po \"nasonecznionej stronie\":) Albo nawet po obydwu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość drab. Napisano Marzec 7, 2007 Deska , to Ty masz jak ja :O Kwiaty rosną w piownicy ;) A dzisiaj zrobię na balkonie wiarygodne warunki dla moich milusińskich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniaczek Napisano Marzec 7, 2007 Jak masz też cebule mieczyków to wszystko z nimi oki. Tylko na sadzenie ich to za wcześnie. Ja ze swoimi poczekam do kwietnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniaczek Napisano Marzec 7, 2007 A dlugo ich tak nie wykopujesz? Mi się wydaje ze moje będę musiala w tym roku wykopać bo się strasznie zagęścily. Pododdzielam cebulki przybyszowe i tym razem powkladam je do metalowych koszyczków zeby mi rornice nie obgryzaly cebulek. Tak na marginesie to dobrze jest wokól tulipanów posadzić narcyzy, bo nornice ich nie znoszą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość drab. Napisano Marzec 7, 2007 gimnazjalista ma rację:):D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniaczek Napisano Marzec 7, 2007 Cukinie też się nadadzą :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie roze Napisano Marzec 7, 2007 ścina się w październiku, nawet jeśli nie straciły liści. Jeśli zetniesz je teraz, to i tak lepiej niż jak zostawisz 2-metrowe badyle. Nic im nie będzie, bo pąki kwiatowe zawiązują wiosną. Cebule tulipanów wsadź, najwyżej nie zakwitną, a z mieczykami poczekaj, tak jak już ktoś napisał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniaczek Napisano Marzec 7, 2007 wszystkie roze --> a na jakiej wysokości trzeba je przyciąć? Ja mam rabatowe i pnące. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie roze Napisano Marzec 7, 2007 na wys. ok. 1/3 od ziemi, wtedy ładnie się rozkrzewiają i mają zgrabny pokrój. Usuwaj przekwitłe kwiatostany, to będą dłużej kwitły. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie roze Napisano Marzec 7, 2007 Aha zapomniałam dodać, że róże pnące należy przyciąć nie na wszystkich pędach. Przy ziemi obcina się pędy, które mają 4 lata lub więcej, pozostałe się skraca na różnej długości, aby kwitły na całej długości pędów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniaczek Napisano Marzec 7, 2007 Dzięki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Marzec 7, 2007 Dobra:O Siedziałam w tych krzakach do 17:30 Pleców juz nie czuję... Ani nic innego. najlepsze, ze musiałam usuwac jeszcze zzascchnięta badyle po nasturcji i WSZEDZIE były setki nasion!!!! W ogóle taka mi nasturcja wyrosła, ze jak moja babcia ją zobaczyła, to miała oczy jak spodki, bo takiej w życiu nie widziała... Rany, teraz się tego chwastu nigdy nie pozbędę:O Zachciało mi się... Sąsiedzi musieli mieć ubaw, bo nie dość, ze jak zawsze gadałam z psem i śpiewałam mu piosenki, to jeszcze z opony w taczce wyleciało powietrze i mniej więcej co pół godziny zasuwałam z taczką na plecach w tę i spowrotem:o [beksa[ Życie jest jednak okrutne. Usilnie hoduję sobie paznokcie, narazie maja może z 1mm poza palec:p i oczywiście teraz mam masakrę zamiast paznokci:) Ale juz mi przebiśniegi zakwitły i inne tałatajstwa też wyszły z ziemi:) I jak ciepło było. Róże ładnie przycięte i git Ale opitoliłam tylko jakieś 10 krzaczków, a zostało mi jeszcze z 30:O Ale one są w cieniu bardziej, więc później zaczynają kwitnąć i zrobie to w weekend, nic im nie będzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Marzec 7, 2007 Aha, nie mam mieczyków. Połowa cebul hiacyntów była już uschnięta i do wywalenia. Ale resztę posadziłam na raz, mimo, ze miałam jakieś dziwne, maleńkie cebulki do sadzenia w kwietniu. ALe stwierdziłam, że jak jeszcez nie zgineły, to teraz tylko sie wzmocnią:p I tak jest dość ciepło, niech leżą. W piwnicy tez jest zimno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kiniaczek Napisano Marzec 8, 2007 Deska, no po prostu rozwalilaś mnie swoim opisem dokonań i konwersacji z psem :D A jakie piosenki śpiewasz piesiakowi? Nasturcja też się u mnie rozpanoszyla :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach