CO UBIERACIE NA SWOJE POPRAWINY?

Ja miałam taki komplecik spódnicę (była długa ale sobie skróciłam) z gorsetem i z szalem-gorset był z cekinkami:)

wieśniaro, nie kalecz języka polskiego!!!!

niestety nie mam polskich literek na klawiaturze. nie mieszkam w Polsce juz dluglo ale kocham Polske i dlatego tez biore Slub w Polsce. Przykro mi ze niektore Polki maja takie brzydkie zdanie!

nie chodzi o literki ,tylko o poprawne wyrazanie sie mozna ubrac kogos, a nie ubrac cos na siebie,ubrac siebie mozna W cos,czyli powinnas napisac"w co sie ubieracie na swoje poprawiny"

chyba pisalam ze juz dlugo nie mieszkam w Polsce, dokladnie od diecinstwa. no i niestety nie umie tak dobrze mowic po Polsku. Przeciez jak ci sie nie podoba jak ja pisze to nie musisz mi odpisywac. I tak nie odpisujesz na temat. Dziwna jestes.Przeciez ja ci nic nie zrobilam.

wiecie co, użytkownicy tego forum, czesem przesadzacie!! Dziewczyna nie pytała jak co się pisze, a właściwie jak powinno być napisane tylk o s t r ó j n a p o p r a w i n y ???? Ludzie nie przesadzajcie! Poprawianie błędó ortograficznych, OK!

LASKI ale wy się czepiacie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Patrzcie jakie wy błedy robicie a nie czepiacie się dziewczyny i zabawiacie się w polonistki. Przecież to forum nie polega na dogryzaniu sobie z powodu tego że ktoś wyrazi się czasami przez przypadek niepoprawnie tylko na pomaganiu sobie...

ja na swoich poprawinach miałem ...dres

Oooo!!!! Bardzo oryginalnie...

widze ze niektorzy na tym forum jeszcze nie dorosli calkiem, bo nawet dzieci tak sie nie zachowuja. tez myslalam ze forum jest po to zeby sobie pomagac. nie wiem dlaczego niektorzy sa tacy zlosliwi! dziwne mi tez, ze ta osoba ktora zaczela mnie obrazac nic juz na ten temat nie pisze.

ja za to nawiąże do tematu :) sama jeszcze nie miałam poprawin, ale moja siostra miała własnie taki komplet, dluga spódnica i cos na styl gorsetu (w kolorze malinowym), a moja kolezanka miała ostatnio sukienke do kolan, krzyzowana na plecach w kolorze ecru. Osobiscie wolałabym dlugą suknie lub spodnice i raczej w jasnym kolorze zeby pozostacw tym slubnym nastroju.

ja tez myslalam o jakims jesnym kolorku, zeby sie jeszcze troszeczke wyrozniac.tylko nie wiem czy to ma byc cos eleganckiego czy bardziej cos romantycznego.

jasnym kolorku- zeby znowu ktos sie nie przyczepil!

Do angi 26 Według mnie fajnie wygląda kreacja romantyczna i w bajkowym kolorze. Ja miałam ten komplecik błękitny. Myślę że elegancko to ubierają się goście a Ty jako "panna młoda" powinnaś się wyróżniać i w tym drugim dniu też wyglądać jak księżniczka... Ale to tylko moje zdanie, którego Ty wcale nie musisz podzielać. Aha nie przejmuj się tymi co Ci zwracają uwagę, nudzi im się to się czepiają.

do 12569 dzieki. tez mi sie wydaje ze powinnam w drugi dzien fajnie wygladac. wkoncu slub ma sie raz w zyciu. ty mialas krotsza spodnice i gorset? a ta spodnica byla powiewna czy bardziej obcisla?

Ja miałam taką do kolan ale jak kupiłam to była długa - obcięłam:) Ona nie była ani zwiewna ani obcisła. Szyta była w trapez i z takiego śliskiego materiału bo do gorsetu chyba inna nie psuje

Naprawdę fajnie wyglądała ta krótsza spódnica do tego długa też ale mój mąż się uparł żebym miała krótszą:) ja też tak wolałam:)

ja tez moze bym wolala miec krotsza, bo przeciez w dzien slubu bede juz miala dluga.

To jest moj typ na poprawiny. Nie za skromny i niezbyt wystawny i bedzie nawiazywal do mojej sukni slubnej. http://www.bonnybridaluk.co.uk/668F_400.jpg

też super ta sukienka...

angi ja też byłam tego zdania że jak w dzień śłubu byłam w długiej to na poprawiny lepsza będzie krótsza-tym bardziej że byłam wtedy ładnie opalona- to trzeba było trochę tego solarium pokazać:)skoro tyle kasy się na to straciło:(

na te niby moje poprawiny. Ten dzień spędzam z mężem co mnie obchodzi banda pijanych głupków,dosyć sie ich naoglądam na trzeżwo na weselu.

u mnie nie bedzie glupkow bo bedzie to nasza rodzina i przyjaciele