Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirkat

mam dosc mieszkania z rodzicami....

Polecane posty

Gość mirkat

jak Wy sobie radzicie z mieszkaniem z rodzicami? ja mam 22 lata, jestem na 3 roku studiow i mam juz tego dosc... ciagle gadania zeby cos robc, czepianie sie, ingerowanie , zero prywatnosci. eh ilez bym dala zeby moc sie juz usamodzielnic. bardzo kocham swoich rodzicow, sa naprawde dobrymi ludzmi, ale czuje ze nadszedl czas by cos zmienic. denerwuje mnie kiedy mama wypomina ze nie umiem gotowac, a kiedy chcialam jej dzis pomoc przy torcie, powiedziala ze ona lepiej to zrobi..i odeszlam z kwitkiem. dochodzi juz do tego ze specjalnie nie robie pewnych rzczy zeby nie zostac skrytykowanym. wiem ze moze nie jestem tez doskonala, ale oni troszke :podcianaja mi skrzydla..zbijaja z tropu. mam soje mieskzanie, ale nie jestem w stanie go utrzymac bo nie pracuje....i kolko sie zamyka. jak Wy radzicie sobie z rodzcicami swoimi???jak udowodnic rodzicom ze nie ejst sie juz malym dzieckiem, ja ju tak dluzej nie moge wytzrymac... z chlopakiem narzie tez nie zamieszkam, nie byloby nas stac na wspolne utrymanie...mam dosc, plakac mi sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz wyjscia musisz sie jakos przemóc.. :) chbya ze rzucisz studia i pojdziesz do pracy.. ale szkoda studiów, jak jestes juz na 3 roku.. bo za pare lat juz nie bedzie Ci sie chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirkat
ale ja studiuje zaocznie..pracowalam przez dluzszy czas, mialam pieniazki na wlasne wydatki i bylo ok, a teraz to starszna handra mnie dopadla, nic mnie cieszy...a na jaks prace zadnych widokow, choc naprawde szukam dosc intensywnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaj w klubie.......
to i tak amsz fajnie.Mnie w ogole pracowac nie dadza chyba ze jakos nauczycielka.A co,szkoly rosna jak grzyby po deszczu?Ja bym mogla nawet dlugopisy skrecac:OI tak masz fajnie bo ams zchlopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirkat
witaj w klubie.......jako nauczycielka??? jeses juz po studiach?> bo ja tez pedagogike studiuje ale uwazam ze to wcale nie polepszy mojej sytuachji...pracy zapewne nie znajde po takim kierunku...smutne to ale prawdziwe, i nadal bede tkwila w domku;) a jesli chodzi o chlopaka to zawzse mnie wspieral, a ostsnio mi powiedzial ze poprostu za slabo szukam, i ze powinnam isc do firmy produkcyjnej, choc mamy znajomych ktorzy tam pracuja i odrazdzaja bardzo..nie wiem sama co zrobic..dfajnie wiedziec ze sama nie jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie- brutalne
ja mam 21 lat.. mieszkam z rodzicami co przyplacam tym...uwaga to jest hit sezonu!! MUDSZE WRACAC ZAWSZE NA 24H, co za tym idzie zadnych imprez calonocnych, spowiadanie sie ze wszystkiego itp... zyc sie odechciewa, ale nie mam wyjscia, tez studiuje, tez bede nauczycielka... nie moge sie wyprowadzic wiec musze sie podporzadkowac choc irytuje mnie to cholernie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalezna212121
Ciagniesz kase od rodzicow, masz swoje mieszkanie(raczej na nie sama nie zapracowalas), nie pracujesz i smiesz narzekac?? ?Jestes po prostu bezczelna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirkat
niezalezna212121...wiesz ja jestem bardzo wdzieczna rodzicom za to mieszkanie, i za to co dla mnie robia..ale wiesz nadchodzi taki moment w zyciu clowieka ze pragbnie sie usmaodzielnic. to nie jest tak jak napisalas ze ciagne kase, choc w pewnym stopniu pewnie masz racje..ja chce bardzo pracowac, tylko nie mam w moim miescie mozliwosci:( a to ze draznia mnie rodzice to chyba normalna rzcz, jak ci ingeruja w kazdy aspekt twojego zycia>...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirkat
mieszkam narzie z rodzicami, tamto mieszkanko samo na siebie zarabia. co prawda bede miala na wiosne mozliwosc tam zamieszkac, ale za co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalezna121212
Naprawde docen dziewczyno co masz, bo nawet nie wiesz, co to znaczy miec swoje mieszkanie!!! W tej chwili ceny sa tak absurdalne, ze ja nie mam szansy na swoje mieszkanie i musze kupe kasy tracic na wynajem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdglkf
ja sie wyprowadzilam zaraz po maturze . bez kasy tylko z jednaym zasilkiem mojego chlopaka i bez mieszkania. jak sie ma dosc rodzicow to sie dziala a ja sie tylko jeczy to coz............ Było bardzo ciezko na poczatku ale zaczwlismy dawac korki z angielskiegi i jakos sie zaczelo krecic. ogolni nie wyobrazam sobie ze mieszkam z moimi rodzicami dalej i z mama mam ok kontakt a wczesniej bywało ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, nie bądź śmieszna:) Jka się wyprowadzisz, jeszcze będziesz tęsknić:) Ja też mam 22 lata, też jestem na 3 roku, tyle że studiuję dziennie. I też mieszkam z rodzicami. Tyle, ze u mnie całymi dniami nikogo nie ma, wszyscy wracają wieczorem, ok. 18-20. I to ja musze gotować dla wszystkich, od 13. roku życia w sumie..., robić pranie, prasować, sprzątać, zajmować się ogrodem, zwierzętami, martwić się, zeby wywieźli śmieci na czas czy szambo. I np. od rodziców nie dostaję ani grosza, chociaż im pieniędzy nie brakuje. Dostaję 40zł miesięcznie- na bilet. I jakoś nie narzekam. W domu mi dobrze, mam wszystko, a jak chce więcej, to musze sobie zapracować. I nawet sama się martwię, że już się tak przyzwyczaiłam do tego, że trudno mi się będzie wyprowadzić... A do mnie ostatni autobus jedzie o 22:30, więc raczej też nici z nocnych imprez. Chyba, ze będę miała gdzie spać, ale ja nie lubię spać poza domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilak
to pozostaje nam siedziec cicho...?corobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znów na studiach mieszkałam w innym mieście, a po skończeniu wróciłam na rok do rodziców bo mój mąż jest w szkole wojskowej. oczywiście pracuję. niestety już nie wytrzymam. muszę się wynieść bo zwariuję i wcale ci się nie dziwię, że chcesz mieszkać sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirkat
a now lansie, dobrze ze jest ktos kto mnie rozumie. no nic, szukam pracay nadal, moze sie cos trafi, choc trudno u mnie w miescie. a poza tym przez siedzenie w domu coraz mniej w sibie wierze, napada mnie nastroj depresyjny, nerwowa sie robie. a moze to tak jest ze czlowiek nie ma zajec to bardziej jest uczulony nawet na uwagi rodzicow..nie wiem sama co i ajk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja córka ma lat..22
Właśnie wyprowadziła sie z domu..zamieszkała z chłopakiem. Studiuje,pracuje a ja>....cieszę sie ,ze zdobyła sie na samodzielnośc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilak
pozazdroscic takiej Mamy chcoiaz pewnie gdybym sie usamodzielnila moja tez by sie ciesyzla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakala
ja tez tak mam ze caly czas rdzice mi mowia co mam robic, ale nie potrafie sie usamodzielnic zrestza nie wiem czy bym chciala meiszkac sama-fajn ie przez pare dni a potem?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×