nie moge sie doczekac dzisiejszego wieczoru..

ktos jeszcze??

a co? kąpiesz się w końcu?

????? :P :D

już sie wykąpałam. chodziło mi o seks.. :)

bedziesz patrzeć jak to robią rodzice? bo jestes napalona jak rusek na rower z przerzutkami

o antykoncepcji pomyslałaś?

nie musze obserwowac rodziców.. :D bo jestem juz na to za stara. w weekend moj chlopak byl chory i nie chcialam go meczyc. dzisiaj sobie \"odbijemy\".. :) pomyslałam.. :) biore piguły juz od kilku lat..

bonna: zazdrosze Ci.Ja z moja dziewczyna pewnie wypijemy wino, zobaczymy serial w tv i grzecznie zasniemy pod 2 koldrami jak codzien. tak wlasnie wyglada moje zycie ostatnio. wiec ciesze sie twoim szczesciem.pozdrawiam

dlaczego tak masz?? cos przeskrobałes??

Poprostu cos sie miedzy nami wypalilo. Juz chyba nie potrafimy byc szczesliwi,ale tez nie potrafimy odejsc. Codziennie wiec budze sie rano z pytaniem co mi tez dzien przyniesie. chcialbym isc w lewo albo w prawo a nie stac na skrzyzowaniu.to jest cholernie meczace,dolujace i wogole do dupy...

nic nie przeskrobalem. po prostu moja dziewczyna przecieka a mnie nie wstyd isc z nia do wulkanizatora :-(

^^^^ co za kretyn.widocznie nie masz problemow i zajmujesz sie innymi sprawami, nie do konca chcianymi przez inne osoby

uuuu.. to smutno. musisz sie w koncu zdobyc na powazna rozmowe z swoja partnerka, albo nie wiem sam wykazac jakies zainteresowanie.. dzisiaj jest dobry do tego dzien.. jesli ja kochasz to walcz.. ja tez juz kiedys myslalam ze to koniec.. i ze latwiej bylyby sie rozstac niz w tym tkwic.. ale próbowałam i próbowała, tysiace rozmów, czasem bardzo przykrych z placzem. ale sie udało i nadal jestesmy razem, bardzo szczesliwi ze siebie mamy. i wiem ze nikogo nigdy nie pokocham tak jak jego.. :)

razem z tym jej pozal sie boze rozmowca. dwie zyciowe sieroty

bonna: sam byl tak samo doradzi,ale niestety kazdy przypadek jest inny.Umiem pomagac innym i doradzac w trudnych sprawach,ale jakos samemu sobie nie umiem pomoc. to jest tak skomplikowane ze sam za bardzo tego nie rozumiem. dzieki jednak za checi zrozumienia mojego przypadku. Pozdrawiam i zycze udanego wieczoru. napisze Ci jak mi sie udal...

Uznałem, że nie będę czekał do wieczora. Już teraz zapakowałem sobie w odbyt ogromne przyrodzenie woźnego Gilberta. Ten sex obaj zapamiętamy do końca życia. Ach... moja dziewczyna jutro się wyprowadza. Jej miejsce zajmie Gilbert.

bonna: nie bylo tak zle.ale moglo by byc lepiej.mam nadzieje ze ty spedzilas cudowny wieczor

tak.. :) masz racje spedzilam cudowny wieczór.. :)