Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stefek_jakistakis

zakochalem sie w zareczonej dziewczynie

Polecane posty

Gość stefek_jakistakis

spotkalismy sie kilka razy, bylo bardzo milo ale po tych spotkaniach przestala sie ze mna chciec spotykac, mysle ze sie przestraszyla tego wszystkiego, ze to robi sie zbyt powazne a mi tak bardzo zalezy tym bardziej ze domyslam sie ze jej sie podobam. Ale ona sie boi, rozumiem to ale kazdy dzien jest dla mnie katorga teraz, czy mieliscie taka sytuacje?Chce z nia byc, jestem tego pewien ale nie moge jej po tych kilku spotkaniach powiedziec jeszcze wiecej bo sie boje ze w ogole nic by juz ode mnie nie chciala, czy ktos mial podobna sytuacje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefek_jakistakis
nie robie tego, mam sumienie uwierz mi i jakbym nie widzial zainteresowania u niej nigdy bym tego nie zrobil, nie wszystcy sa szczesliwi na tym swiecie, nawet w zwiazkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefek_jakistakis
mysle ze gdybm byl na Twoim mieiscu tez bym tak powiedzial i w pewnym sensie Cie rozumiem i zgadzam sie. To mowi rozum, ale serce zupelnie cos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sieee
nie wlaz buciorami w jej zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkom
Synu na miejscu tego narzeczonego bym ci jaja ukręcił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefek_jakistakis
dlaczego z buciorami? Czy nikk z was nie zakochal sie w kims kto jest w zwiazku, wszyscy mieliscie to szczescie ze poznaliscie kogos wolnego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A może jednak
azareczona to nie mezatka. Atakuj, póki czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A może jednak
Narzeczona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paradox
Moim zdaniem, jeśli czujesz, że to ta jedyna, powinieneś cos zrobić. Pogadaj z nia szczerze, ale licz się z tym, że całkowicie stracisz z nią kontakt, jeśli ona nie bedzie "chętna". Inna opcja to wybadanie jak to jest u niej w zwiazku. Nie zawsze jest dobrze. Zaręczyny można zerwać, to prostrze niż brać potem rozwód (choć to też można). Jeśli dziewczyn kocha swojego narzeczonego przy nim zostanie, nie bedzie miała wątpliwości. Fakt, trochę jej w głowie namieszasz, ale kurcze, raz się żyje - zrób coś. Może ona też na to czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paradox
i mówię Ci to z punktu widzenia dziewczyny, będącej w związku z kimś, a myślami gdzieś daleko...przy innym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×