zycie

co zrobic gdy zamiast lepiej jest coraz gorzej? :((((( mimo iz i tak nie bylo dobrze, co zrobic gdy czxłowiekowi wydaje sie ze nie ma swego miejsca na ziemi? :( ja juz stracilam resztki nadziei na to ze bedzie dobrze :(

Zrób kupę - poczujesz się lepiej

zrobiłam - nie pomogło

To nic dziwnego. Kupy nie mają w zwyczaju pomagać. Ale przesrane, nie? Wszystko wydaje się być takie bez sensu. Takie bez przyszłości. Beznadziejnie szare i nijakie. I można się tylko drzeć, że się tak nie chce, ale to gówno daje, bo i tak nie ma wyboru.

Zawsze jest jakiejś wyjście :)

to prawda,zawsze zostaje kabel od zelazka

top ludzie tworzą swoje zycie los pomaga juz nawet dał job in wawa ale co jak ludzie nic sami nie robią :)

robia,robia,ale roznie bywa:)

Nie wiem co masz zrobić...:O Nie wiem jak żyć bez nadziei. Czy to w ogóle jest życie? To wegetacja raczej. Gówno warta wegetacja.

Gówno jest sławne, jak widzę.

Rzec można - podstawa egzystencji.

'prawie jak kobieta' masz racje 'takie bez przyszlosci' i nic nie jestes wstanie zrobic ;/ kiedys jeszcze myslalam ze dosiegnie mnie ta boska sprawiedliwosc i tez bede szczescliwa.. ale niestety nic takiego nie przyszlo, mozliwe ze przez to myslenie przybralam bierna postawe i nic nioe robilam zze swoim zyciem... ehh dało mi ono niezla szkole :( ale pytam kiedy koniec??!! czy w ogole nadejdzie

Ha, ja też myślałam, że tyle w życiu smutku i samotności, że kiedyś będzie na odwrót, że dostanę zapłatę za te dni puste. I co? I gówno. (Taa, Draak - podstawa mojej egzystencji na pewno )

ale czy Ty sie z tym pogodzilas? bo mam taie wrazenie.. ja nie chceeee tak zyc :(((((

...ja chyba w ogole juz nie chce zyc

Nie, ja sobie robię Dzień Kobiet i mam wszystko gdzieś. Dzisiaj moją myślą przewodnią jest gówno, reszta będzie jaka będzie. Nie ma 'nie chcę żyć', tak się mówi się. Ale tak się nie robi się. Bo tak nie warto. A może pora coś kurdę zmienić? Na przykład kupę zacząć częściej robić (od czegoś zacząć trza).

qrdem ale czeste robienie kupy w moim przypadku tez nie jest wskazane bo obfite wyproznianie spowoduje jeszcze ze schudne a tego bym nie chciala ;p a tak na marginesie to dzieki za optymizm ktory ciut mi sie udzielil pzdr

Optymizmem mnie zaskoczyłaś szczerze mówiąc, bo we mnie go tyle co kału po wypróżnieniu. Ale miło, że jakoś się przydałam się. Dobranoc, spać idę i Wam też radzę.