bialy osad na języku

Hej- od dlugiego czasu mam biały osad na jezyku- non stop- po umyciu szczoteczka "do języka" znika jedynia na pare minut- czego to moze byc oznaka- POMÓŻCIE

a nie brałaś ostatnio jakichś antybiotyków? mogła ci się grzybica rozwinąć - idź do lekarza na konsultację

dziwecko daj sobie spokój z tym linkem zaśmiecaczu jeden. żeby to chociaż coś ciekawego było :O

właśnie chodzi o to że nie brałam zadnych antybiotyków- nie mam tez nieświeżego oddechu żebym podejrzewała że to sa jakies problemy z zołądkiem- na wszelki wypadek zapisałam sie do lekarza na środę...ale moze ktos mial podobny problem i wie z czego to moze jeszcze wynikać...

ja tak mam odkad pamietam... jak sie dowiesz co ci jest to daj znać!!

wiesz jak to jest z lekarzami- bylam juz kilka razy i zawsze bagatelizują problem- jak człowiek jest mlody to uważaja że na pewno symuluje- ale moze tym razem dowiem się czegos konkretnego

jesli dobrze sie odzywiasz i zakladasz, ze to nie grzybica, to moga to byc jakies problemy z ukl pokarmowym - np refluks, helikobakter, jakis niezyt zoladka. wtedy ten nalot to nie sa zadne patologiczne bakterie i samego nalotu w sobie sie nie leczy. warto zajac sie raczej ukl pokarmowym. wiekszosc 'zoladkowcow' ma nalot na jezyku. ma nadzieje, ze jakos pomoglam troszke. zrob badania, skonsultuj z jakim slekarzem, gastrologiem czy cos. powodzenia

ja nawe próbowałam to leczyc. Jedna dentystka przepisała mi tantum verde do płukania i owszem jak stosowałam to pomagało, a po zakończeniu leczenia znów sie ten osad pojawiał. Inny dentysta powiedział ze tak czasem jest i żeby unikac słodyczy i cukru wogóle. Dałam sobie spokój.

a do gastrologa trzeba mieć skierowanie od lekarza ogólnego? nigdy nie byłam więc nie mam pojecia

prywatnie do zadnego lek nie musisz miec skier. a na fundusz, to na pewno trzeba. masz jakies klopoty z ukl pokarmowym? nic nie zauwazylas niepokjacego? bo jesli nie, to kazdy lekarz cie zignoruje :/

i na pewno nie da skierowania na powazniejsze badania, ablo ich po prostu sam nie zrobi. jak wyglada twoja dieta?

Generalnie to nie mam klopotów z zołądkiem- chociaz u mnie w rodzinie wystepuja wrzody i nadkwasota (tata i bracia mają) - co do mojej diety- mysle że jest normalna, chociaz niezbyt zdrowa- najwiekszym moim 'grzechem' jest picie kawy na czczo...na sniadanie tradycyjnie jakies pieczywo z serkiem, obiad jem późno- ok.18, aq potem jeszcze późna kolacja- ciężkostrawna zazwyczaj- bardzo lubie jesć i jem dużo- chociaż ważę niecałe 50 kg. W ciagu dnia nie mam czasu porzadnie sie najeśc to nadrabiam wieczorami. Cukru nie uzywam wogóle ( jedynie do kawy) , słodyczy tez nie jem - staram sie jeść owoce, ale róznie z tym bywa- no i pije duzo herbaty- ups. teraz to sama widzę jak to wygląda :-)

ja tez mam taki osad i nie wiem od czego

poczytajcie.. .http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3377948&start=690

a nie jesz przypadkiem dużo nabiału i pijesz duzo mleka i jogurtow ???? MOze to byc własnie ta przyczyna - ogranicz spozywanie nabiału a problem powinien zniknąc.

jula25 głupoty piszesz, sorry

Martusia, no to mas zodpowiedz na swoj nalot na jezyku: sklonnosci do wrzodow i innych, dieta. ciesz sie, ze TYLKO nalot masz po tej kawie na czczo, nic-nie-jedzeniu i objadaniu sie.... spodziewaj sie wrzodow za kilka lat. zmien troche sposob odzywiania. pewnie pozbedziesz sie nalotu. powodzonka!

tez mialam od miesięcy osad na języku, teraz biorę antybityk na chore zatoki i osad juz jest duzo mniejszy- czyli tłukę bakterie które go powodują