ja on i jego ex. pomozcie prosze

jaka fantastyczna wypowiedz, bardzo ale to bardzo ci dziekuje ciesze sie ze sa dziewczyny ktorym chce sie przeanalizowac sytuacje i cos doradzic i pisze to zarowno do glosow radykalnych jak i do tych spokojnych

ja 25 on 24 francja

Juz nie wiem co Ci radzic, weź wszystkie opinie pod uwage. Moze inne osoby maja rację. To twoje zycie i sama podejmij decyzje.

To ja myslałam że on jest starszy. A co wy tam robicie jesli mogę wiedziec?

no jak to co zyjemy

a jak sie zyje we farncji :D ?

bardzo fajnie, oprocz tego ze tu tez istnieja piekne ex ktore uprzykszaja zycie :)

ale ona tez jest polka? tak? a długo juz tam jestescie?

tylko ja tu jestem polka

jeszcze nie wrócił?

nawet mi o tym fakcie nie przypominaj... prawie bym nie zauwazyla ze go jeszcze nie ma :)

ach... wszedzie sa... nie pozbedziesz sie :D obsikaj ukochanego i powiedz mu, ze jest obsikany :P ja tak zawsze zartuje do mojego jak sie ktos kolo niego za bardzo kreci - czasem sie pyta czy jestem zazdrosna i nawet jesli jestem - nie widze powodu, zeby sie nie przyznac. on tez bywa. a sam fakt, ze jestesmy swiadomi - pozwala nam pogadac o tym i zazegnac glupie podejrzenia czy niesnaski. a co do tego smsa od niej - odpisz jej nastepnym razem w swoim imieniu - ze bardzo dziekujesz. ale tobie opieka nad nim przypadla do gustu i nie masz zamiaru sie dzielic :D to naprawde nie jest nic zlego! ona tez musi znac granice, a skoro ten twoj jakos tak nie bardzo sie spieszy do jej postawienia - to ty ja mozesz zaznaczyc i nakreslic, a co!

hej hej -czytałaś wszystko od poczatku?

:)

moze sobie nie zartuj co? on wie ze ją to rani, ż eidzie sie spotkac z ex a i tak poszedł rozumiesz? i czekał na jej jeden telefon, a ona co niby ma się usmiechac jak głupi do sera, czy robic sobie zarty

mnie juz to wszystko przerasta, uroslo do kolosalnych rozmiarow jago dalej nie ma jak sobie pomysle ze z nia teraz jest to chce mi sie plakac chlip chlip

co mam Ci jeszcze powiedziec? nie chce Ci jeszcze bardziej dobijac

slusznie... chociaz teraz to juz mi sie bardziej to smiac chce

czytalam od poczatku i uwazam, ze niektore z was niepotrzebnie ja nakrecaja. uwazam, ze hiperbolizowanie nie przynosi dobrych skutkow - tak jak bagatelizowanie. nie zartuje z obsikiwaniem, to jest do cholery metafora, tak jak znaczenie terenu - ustalanie gdzie sa pewne rejenony. to ze sie z nia spotykasz czasem - ok. to, ze to ukrywasz czy cos krecisz - nie. to ze ona ci czasem wysle smsa - dlaczego nie. to, ze tak dwuznego - nizbyt. a to, ze nie rozumiesz dlaczego czuje sie urazona - bardzo niefajne. me-ta-fo-ra. nie pisalam bym takich wywodow tylko po to, zeby komus zagrac na nosie, no przestan. sprawe traktuje serio, bo tez taka sytuacje mialam. poradzilam sobie spokojem i rozmowa. spokojna. chociaz na ogol malo go mam...

a nie rozumiesz ze miał iśc na chwilke bo ona niby czasu nie miała? zaraz powiesz dziewczynie ze jest wszystko ok

no wlasnie co to ma znaczyc ze go jeszcze nie ma zwariuje zwariuje zwariuje chociaz to jest u niego normalne ze nawet jak idzie do sasiada sol pozyczyc przyslowiowa to wraca po trzech godzinach bo tak sie fajnie gadalo absolutnie nie ma poczucia czasu, umawia sie z ludzmi na telefon na popoludnie a dzwoni o polnocy itd taka cecha

mogłabyś do niego przedzwonić, ale znowu poczuje ze sie niecierpliwisz wiec lepiej udaj ze masz to gdzies i nie dzwoń

pozno juz ale bede tu siedziec

przeciez napisalam powyzej, ze chlopak ma mocno niedojrzale podejscie do tego tematu. ale z drugiej strony - co? ma sie zaraz pakowac z tego powodu? niech to przedyskutuje z nim jutro, bo chlopak najwyrazniej nie rozumie, ze to nie jest ot jakastam zazdrosc - tylko zdroworozsadkowy niepokoj. i powiedziec wyraznie 'panie - nastepnym razem albo mnie pan bierze i przedstawia. siedzimy razem i jest milo i wesolo - albo, bedzie solidna niesnaska'. zgadza sie - miala byc chwila. kolega przegina. dzisiaj isc spac, a jutro pogadac o tym wszystkim. po kolei. dzisiaj mozna z tego tylko zrobic drake i pogrzebac na amen nadzieje, ze kiedykolwiek uda sie temat uporzdakowac!

absolutnie nie bede dzwonic chyba zartujesz zreszta co to zmieni

hej hej absolutnie masz racje ale jak wroci to mu powiem ze jest mi bardzo przykro

czytam moje wypowiedzi wlasnie. fatalne literowki - przepraszam.

tez mi sie wydaje ze w tym temacie jest niedojrzaly ale wiesz to jest taki typ czlowieka ktory praktycznie wychowal sie sam musial bardzo szybko dojrzec, nie przyjmuje zadnych autorytetow a fakt ze to naprawde czesto on ma racje utwierdza go w przekonaniu ze ZAWSZE ma racje i trudno mu sie ugiac

dziewczyny ale to na facetów nie działa. oni nie rozumieje czegos takiego jak jest mi przykro ze wczoraj byłes gdzies tam. Do faceta trzeba przemówic czynami bo inaczej nie dotrze do niego ani jedno słowo

czytam szybko i literowek nawet nie zauwazam sama je robie