Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaaalamka

on pracuje za granica i wiecej jestesmy osobno niz razem

Polecane posty

Gość zaaalamka
no to nie zazdroszcze..u mnie to jeszcze tylko troche i mam nadzieje,ze oboje sobie jakos z tym poradzimy,tzn.ze to sie nie rozpiepszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój chłopak jest za granicą od kilku tygodni ciągle się kłócimy, co kilak dni mnie zostawia, potem zachowuej się jakby nigdy nic mam rezerwację biletów wykupioną,ale nie wiem,czy jechać za połtora miesiąca może faktycznie dać sobie spokój, skoro on tak okazuje tęsknotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaalamka
a o co sie tak klocicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to,ze nie zawsze mam czas na rozmowy z nim(on dopiero zaczal prace,wczesniej siedzial 2 tyg w domu), ze nie slecze calego wolnego czasu na dupie przed kompem,ze zostaje w pracy dluzej,ze z pewnoscia sie z kims umawiam przyklady mozna mnozyc jestem zdruzgotana tym,jaki burak z niego wylazl kiedy znalazl sie tam i chociaz bede gryzla sciany z rozpaczy,chyba czas odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaalamka
byc daleko od siebie,zwlaszcza jesli to pierwszy raz...? ja na poczatku dostawalam szalu i zylam historiami w stylu"bo on tam pewnie..",wkurzalo mnie jak nie dzwonil odpowiednio czesto..itd.ale czasem trzeba poprostu okazac zrozumienie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaalamka
a gdzie jest twoj chlopak i jak dlugo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale on go nie okazuje a i ja nie moge tolerowac wyzywania,napadów wscieklosci,dla niego rozstanie nie jest ostatecznoscia,pisze cos takiego srednio raz na cztery dni wiem,ze nie jest mu latwo ale czemu utrudnia wszystko mnie musze zadzwonic do przewoznika spytac o te bilety bo jak teraz dam sobie wlezc na glowe,co bedzie potem??? wyc mi sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy cie to pocieszy ale ja zdecydowalam sie na zwiazek na odleglosc od poczatku. poznalam swojego chcloapak przez internet, przyjechal do mnie z zagranicy, spedzilismy tu razem tydzien i obecalismy sobie, ze jak skoncze studia to przeprowadze do jego kraju. bylam wtedy na poczatku trzeciego roku studiow. teraz pisze prace magisterskaa my dalej jestesmy razem. bardzo duzo nas lanczy i chociaz widzimy sie raz na miesiac albo i mnie to wcale nie czuje sie nieszczesliwa. zwiazek to zaufanie i ja naprawde mu ufam. oczywiscie lepeij byloby miec kogos blisko ale inni faceci mnie w ogole nie pociagaja. to jest ten wlasciwy,. planujemy razem przyszlosc. troche gorzej zrobilo sie jak zaczal pracowac i nie mial juz czasu na spedzanie sporej ilosci czasu na necie. ale jakos sie przewyczailam. kamera, mikrofon i interent to podstawa. aaaa i jakies wspolne zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"to jest ten wlasciwy,. planujemy razem przyszlosc\" w wakacje mielismy sie zareczyc a w nastepnym roku pobrac jakos mi slabo na mysl o tym,ze to juz raczej po wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaalamka
no prosze moj facet zrywal ze mna juz jakies 5 razy (w ciagu roku)i zawsze twierdzi,ze definitywnie.., a ja za kazdym razem obiecuje sobie,ze to ostatni raz,jestem tak elastyczna w tym zwiazku i w stosunku do niego,ze czasem zastanawiam sie,gdzie w tym wszystkim JA jestem,moje potrzeby itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaalamka
sistersun-a moze to tak jest,ze on sobie tam nie bardzo radzi i odreagowuje na Tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadaje sobie te same pytania-gdzie JA,gdzie MOJE uczucia w tym wszystkim nie bede chlopcem do bicia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaalamka
to nie zawsze jest tak.ze jest tylko zle..,bo przeciez nie jestes z kims tylko dlatego,ze jestes masochistka..trzeba poprostu rozmawiac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaaalamka
czujesz sie z nim szczesliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale kiszka
wyjedź do męża bo wszystko rozwali wam sie związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×