zlamane serca

dziewczyny wiem ze to glupie ale wlasnie tak mialo byc!!! nie robcie nic na sile, chocby nie wiem co robilyscie to i tak wszystko jest zapisane w gwiazdach!! nie szukajcie nikogo na sile, samo przyjdzie :)

kajsma- też teraz już tak myślę...:) a to niepowodzenie wiele mnie nauczyło...

u mnie chyba już przyszło, ale ja uciekam..............nie mogę się przełamać, czuję, ze to za wcześnie wszystko i to dodatkowo powoduje, że jestem rozpieprzona maksymalnie, ale wierzę, ze jak to ma być ten to poczeka-jak nie to nie, nie mogę na siłe...

Nie ma nic gorszego jak szukanie faceta na siłę na 90% a nie znajdziecie> Jak przestaniecei o tym myslec, będziecie sobie spokojnie żyć.... niespodziewanie sie pojawia, pamiętam... fajne uczucie motyli w brzuchu.. Wy tez pamiętacie.. to wtedy jak poznałyśmy tych naszych ex buraków... nie brakuje Wam tego uczucia?? bo ja teraz strasznie cierpie, ale jak pomyśle o tych motylkach .......:)

najgorsze jest właśnie to, że ja też już teraz się boję... skoro byłam taka naiwna, to nie wiem, czy historia się nie powtórzy... ale mam nadzieję że nie, że coś mnie to wszystko nauczyło.

ex buraków...:):):) ale się uśmiałam przybijcie piątkę dziewczyny!!! DAMY RADĘ!!!

wszystkie będziemy ostrożniejsze, jak im będzie na prawdę zależało zrozumieją, wierzę-że są jeszcze tacy mężczyźni...........

szukanie faceta na sile , hmm, apropo ja nigdy nie szukalam, znalazl sie przypadkiem, po 2 tyg wyjechal, od roku widzielismy sie 2 razy a ja go dalej KOCHAM!

z chęcią bym przybiła, ale bie pamiętaj jaki to wpis był, spróbuję pewnie nie to:)

oooo czyli nie jest tak źle z moją głową :)

heter85, odpuśc go sobie

dokładnie, bo będzie jeszcze gorzej

Bylam twarda, ale po woli zaczynam sie lamac, i chyba zaczynam szukac pocieszenia, yak wiec tu trafilam

facet to nie tlen.......

wiem ze trudno zaufac komus pownownie ale wszystko przyjdzie z czasem i prawdziwa milosc i zaufanie :) a najlepsza rada to nie spotykac sie z bylym, wykasowac wszystkie jego numery, unikac miejsc w ktorym mozna go spotkac, ja zaczelam rozmawiac z moim ex dopiero po roku, dopiero teraz czuje ze jestem na to gotowa, ze nie zakocham sie w nim znowu bo poprostu go juz nie kocham. naprawde cudowne uczucie :D i dopiero teraz widze ze on zaczyna zalowac :D dobrze mu tak :) sam szuka kontaktu, pisze, dzwoni a mnie on juz poprostu nie interesuje, przyjechal nawet do innego kraju, mieszka 80 km odemnie, dziwne, ze wybral z posrod tylu europejskich krajow akurat ten w ktorym ja mieszkam. a ja teraz staram cieszyc sie zyciem i chocby blagal na kolanach ja juz poprostu nie zmienie zdania :D

spedzilismy naprawde kilka swietnych dni, mamy kontakt z soba, net tel... jest czasem git,

albo on chce, albo nie i niech Ci dupy nie zawraca...................nie dobrze, że kontakt jest....może to dobre dla niego, ale na pewno nie dla Ciebie

hetera - znalas go tylko 2 tygodnie zanim wyjechal? i przez ten czas tylko 2 rrazy sie widzieliscie? dobrze rozumie?