co ja robię, z nikim nie sypiam

juz jestem, bo prasowałam bluzki...ps.wykrochmaliłam i nie mogły czekać...:o

napisalem wczesniej?

sam seks jest nudny a do tego sprowadza sie chyba sens Twojej wypowiedzi - żebym spotykała się z kimś na noce to nudne:( to myślę....

"co ja robię, z nikim nie sypiam", przypomianam. a nie w stylu "co ja robie, nie mam stalego partnera, ktorego bym kochala i z ktorym chce sie zestrzaec..." zdecyduj sie. i nie mialem na mysli TYLKO seksu. po prostu posiadanie kwalka wspolnego zycie. ale nie JEDNEGO dla dwoch osob... :O

temat na tym forum powinien być prosty, bo inaczej nikt by na niego nie zajrzał ok, koniec tematu i tak nie mam juz zamiaru szukać na siłę

forumowiczow. na trudne tematy nie przylaza debile :) ale jak se tam chcesz. zle zadajesz pytanie to co sie dziwisz, ze otrzymujesz zle odpowiedzi? :( idz przegrywac zycie dalej, tak jest prosciej... :O

jakie przegrywać???

ja po prostu uwazam, ze dla higieny psychicznej raz na jakiś czas powinnam, tylko, że nikt się nie trafia nie rozumiesz tego??

wlasnie piszesz ze dla higieny psynicznej potrzebujesz seksu od czasu do czasu (nie piszesz: zwiazku i milosci). a nieduzo wyzej piszesz, ze sam sex to nudne i nie o to chodzi... wiec przynaje sie: NIE ROZUMIEM CIE :O

bo ja chyba tego nie oddzielam:(

ale ok. ja tam nikomu sposobu zycia nie narzucam. skoro ci z tym dobrze i taka sciezke wybralas... powodzenia w takim razie...

a potem się zakocham przez to sypianie? chyba masz rację, ja nie szukam kogoś go łózka na stale

heeej pracusia.....wiem o co Ci chodzi i zupełni enie rozumiem wypowiedzi pozostałych,zwycaajnie odbiegajacych od tematu.Wiem co czujesz jestem uzalezniona od swojej pracy ciagle o niej mysle a o sexie wogole...niby czasem mam ochote ale gdyby przyszlo co do czego to nie potrafiłabym sie na tym skupic i do niczego by nie doszło.nie mam partnera z ktorym moglabym to zrobic i pomimo tego ze niby jacys sensowni sa na horyzoncie to zwyczajnie mnie do nich nie ciagnie, ide do pracy mysle o pracy wracam z pracy mysle o pracy a na dodatek jestem zmeczona wiec ide spac... i chociaz ona mnie meczy to ja lubie i zawsze jak cos jest do zrobienia to bez wyrzutó zostaje po godzinach i wole to od spotkania z potencjalnym facetem do lozka/na przyszlosc/ czy poprostu kolegą

:( zwariuję zaraz

o matko. jesli trzeba z kims sypiac dla \"higieny psychicznej\" to zrob aske szefowi albo panu odzwiernemu albo koeldze ze studiow. kwestia zostanie rozwiazana a ty przestaniesz nudzic. problem jest w tym, ze oprocz tego trudno trafic na bliskosc,czulosc , bezpieczenstwo etc-a tego sie chce tylko nikt tego nie mowi.i to jest drogie dzieci z awansami, 2 czy 22 cm penisami, kasą czy bez, urodą czy nie-prawdziwy problem

ty w ogole masz lat i jak wygladasz ? no wiesz waga wzrost itd . masz jakies dodatkowe zainteresowania oprocz pracy ? moze wlasnie tu jest problem . badz samokrytyczna, szczera i przyznaj sie nam bez wstydu . nikt cie tu i tak nie zna ... my chcemy dla ciebie jak najlepiej .

ella-la >>Ty jedna mnie rozumiesz. :( :) pracoholiczka a ile >>ale mogę się już nie kompromitować do reszty i nie mówić??? moge?? :(