e-milosc

Wiem ze takich topikow bylo pewnie tysiace;)no przynajmniej seki:) Otoz poznalam kogos na gg:)uklada nam sie dobrze,jstem szczesliwa jeszcze sie nie widzielismy w relau:oznamy sie tylko ze zdjec:o No wlasnie moje drogie kobietki co sadzicie o takim sposobie poznawania sie? Czym mozna sie zakochac w kims,kogo sie jeszcze nie widzialo.Czuje ze jestesmy sobie przeznaczeni,mamy takie same marzenia,podobnie myslimy:)oraz sie uzupelniamy:)on inzynier ja humanistka.Chyba jestem zakochana,tak bym to nazwala:)Tylko mam watpliwosci czy to co czuje nie jest spowodowane tym dreszczykiem emocji tzn to ze sie jeszcze nie widzielismy:o Spotkamy sie dopiero za miesiac:)na sama mysl o tym ciarki mie przechodza:)

no czyli wzystko ok:) I nie zmieniaj zdania ani nie słuchaj innych idz zgodnie z sercem a ono mowi wyraznie ze jest wam fajnie, kochaicie sie:)

Dziekuje wodniczkajego:) A moze ktos z was zna pary ktore poznaly sie w ten sposob?:)

np ja:) no ale potem ktoś bardzo nam zamieszał;) złośliwie wielu było takich:) wychodzimy na prostą:) szkoda, że umkneło nam tyle ciepłych wieczorów razem tyle niewysiedzianych ławeczek..:) tyle rozmów w balsku gwiazd czy świec szłam dzis powiało ciepłem i tak zatęsniłam mocno:)

wodniczkajego a ile wczesniej sie znaliscie?zanim sie spotkaliscie w realu:) U nas jest pewien problem:(otoz mieszkamy od siebie ok 500km:( wiem ze odleglosc w tych czasach nie jest wielka przeszkoda:)

odległość nie jest przeszkodą:) można być raz u ciebie raz u niego raz w połowie drogi kraków góry itp :) Oj to historia nie do opowiedzienia:) Niezwykła, że tak go ściągnełam, on mnie. Tak dalekoo a tak ciągle na siebie trafiamy to tu to tam i ówdzie:) real przed nami :)

ja poznalam mojego faceta w internecie...pisalismy na gg przez jakis czas, wysylalismy zdj bylo ok:) traktowalam go z dystansem :) ale czulam ze co miedzy nami jest :D kiedy spotkalismy sie w realu watpliwosci byly...ale teraz juz nie wyobrazam sobie zycia bez niego :)

Eh dziewczyny gdyby zycie bylo łatwiejsze:o gdyby wszystko bylo jasne to nie mialabym takich watpliwosci:) Powiem wam szczeze ze sie okropnie boje:(

Ama_leta ja nawet nie powiedzialm znajomym ze kogos poznalam w ten sposob:( bo u mnie podobnie,nie zrozumieli by:(

Ja tez sie bałam...:) bedzie dobrze

a to prawda ci najblizszi zyją często innym swiatem.. takim schematycznym, pustym to prawda, warto dać szansę miłości czemuś co jest Takie nasze;)

Nie no o zadnym oszustwie nie ma mowy:)tego jestem pewna na 100%:D:D Wiemy o sobie wszystko,prawie wszystko:) Internet jest sposobem na poznanie kogos jakby od konca:) na odwrot:)nie tak normalnie ze najpierw poznajesz osobe wizualnie,tylko jakim jest czlowiekiem sie od wewnatrz:)

no własnie zagubiona23 to czego sie boisz;0? ze nie kocha tak jak TY? ze nie bedzie? Mysle, ze niepotrzebnie sie obawiasz

Ja mam tak :) poznałam go na gg, po 2 miesiacach gadania - spotkanie. SZauroczenie od 1 spotkania, super miłośc ble ble ble plany zaręczynowe :) od 2 tygodni nie jesteśmy już razem... :o

On czuje to samo co ja:):)nawet chyba bardziej sie zaangazowal:) wiem ze jestem dla niego kims waznym:)jak on to mowi marzeniem:) jest taki slodki,opiekunczy:)wie co ma powiedziec jak jest mi zle,zna moje potrzeby:)jak czuje sie smutna to dzwoni,potrafimy rozmawiac ze soba godzinami................eh:):D

przestan jak miłość i pielęgnowanie to będzie długie trwanieee:) i bez czarnych mysli

Daleko prawie 500km:(ale to nie jest przeszkoda do nie pokonania:D przeciez sa pociagi,samochody...........:)

Ja w ten sposób poznała męża :) Najpierw na forum podobnym do tego. Później przerzuciliśmy się na gg i maile, by po kilku dniach przejść na telefon i real. Przy pierwszym spotkaniu wiedziałam, ze to TEN :) I mu o tym powiedziałam :D

12.03] 21:50 jak u mnie;) no to odrodzeni a nie zagubieni:)

Dobra dziewczyny:)musze isc:) Dziekuje za wswzystko:) jeszcze sie odezwe:)papa

pewnie fajnie być rodyznkiem miec coś jak nie inni;)

pewnie, że nie umrze:) a skoro są tacy niezacofani to tym bardziej powinni inaczej to postrzegać:)

hihi chyba wiem co mówisz;) Ale fajnie być tym wybranym, gdzie nie trzeba by ktoś nas ratował od miłości:);)

hmm.....poznałam męża przez internet....jakies pół roku pisalismy do siebie maile rozmawialismy przez telefon.... wyznał mi miłość nim się pierwszy raz spotkalismy... teraz jestesmy małżenstwem i za 4 miesiace urodzi nam się bobas:-) wszystko jest mozliwe

To tak, jak u nas :) Tylko, ze my nie mamy maluszka :) Poznaliśmy się w sierpniu, na początku września byliśmy już ze sobą, w styczniu były zaręczyny a w czerwcu ślub :P 12 06 miną trzy lata :)

tak te@00 km to pikuś;) no tez muszę się zbierać dobranoc:)

No jestem:):) Spotkamy sie dopiero za miesiac:(poniewaz on jest teraz na kontrakcie za granica:( Nie moge sie juz doczekac:Dkazda godzina mija mi jak dzien:(kazdy dzien jak miesiac:(czas dluzy sie okropnie:( wlasnie z nim teraz rozmawilam przez telefon:Dznowu dreszczyk emocji mie przeszedl:Djak dzwoni to az sciska mnie w sercu:)uwielbiam jego glos............:).............uwielbiam jego wiadomosci na gg ktore zawsze rano mi zostawia..........:) tez mam nadzieje ze ten topik nie zgonie:D

skąd ja to znam... przypomina nasze poczatki... tez była stremowana przed spotakniem... dzieliło nas ponad 300 km...ale miło się zdziwił jak mnie zobaczył pierwszy raz... zyczę Ci zebys się nie rozczarowała... ale musisz brac pod uwage to ze jak sie spotkacie to jednak stwierdzisz ze to nie to... na razie znasz jego barwę głosu...

Biore to pod uwage:)jak najbardziej:) znamy sie tylko ze zdjec:)i bardzo mi sie podoba wizualnie:)ma sliczne duze oczy:):):)lekki zaros:):) On tez mnie widzial tylko na zdjeciach:):) i jest mna oczarowany;) wizualnie odpowiadamy sobie:):):) nawet pasujemy do siebie:):)

własnie te oczy:) ten głos:) ten usmiech:) zarost:P