Baba z Allegro podrywa mi męża!

Jeszcze jestem milutka, ale jak się zdenerwuję i wygarnę pannie co o niej myślę, to w praktyce przyda się psychologia, którą dziewczyna studiuje!

A mąż to jakiś nieporadny jest, że sam uciąć znajomości nie może? :P

Mąż jest ok, ale ja nie jestem ok i nie mam zamiaru pozwolić na niewinne mailiki. Niech dziewczyna wie, że za mężczyzną stoi silna kobieta.

pogoń zołzę, a mężowi też uświadom - że nie bardzo może sobie na takie zabawy pozwalać będąc w związku..

Nie jest ok, skoro pozwala sobie na takie zagrywki.

Diablica z Ciebie, temperametna, pełna werwy, mąż pewnie zadowolony to co on szuka na allegro bab:P? masz racje pokaż jej kto tu komu zawodzi;)

Maż trzyma laluchnę na dystans, ale dziewczę nachalne, jak mucha nad *ównem. Pod pozorem wyboru książek walnęła mu kilka maili dzisiaj. Mężowina dał do zrozumienia, ze zaobrączkowany, a ta mu esej o swoich upodobaniach... Ręce załamac można!

mojego męza wiele kobiet podrywa ale umie sobie z tym radzić...do tej pory gdy tylko powiedział ze jest zonaty to dawały sobie spokój...moze ta z allegro bardzo lubi zdobywac niedostepnych? im bardziej Twój mąż odporny na jej zaloty tym intensywniej sie do niego przymila...?aaa mąż musi tez sie do niej przymilac i wtedy się wycofa??

Mój mąż też umie sobie radzić z nachalnymi nastoletnimi bluszczami, ale nie o to mi chodzi. Jestem po prostu wściekła o to, że smarkata (za przeproszeniem wszystkich nastoletnich Forumowiczek), gania za żonatym mężczyzną. Jak jeszcze raz wysłodzi takiego maila, to wyślę jej całą masę wirusów komputerowych i będzie miała do końca życia nauczkę!

nie wsciekaj się tak... a w czym Ci zagraża?trzeba na nią sposobem napisz jej maila i skomentuj co robi albo ignorujcie ją jesli mozna....

hihi macie rację;) żoneczki no a co z tymi co nie są zaobrączkowani, ale są zajęci jak Mój;) No i co:)? No fajnie, że ktoś go podrywa a on i tak wasz:P A te wirusy no no no;)

Jeszcze nie jestem wściekła :) Jak na razie jestem tylko czujna :P

Wkurzona :D , dobra jesteś :D

a nie możesz wysłać jej oficjalnego maila, że od dnia dzisiejszego wwszelką korepsondencję z allegrowiczami przejmujesz ty i uprzejmie prosisz od dzis inaczej tytulowac maile? :)

ja nieraz miałam ochotę takim podrywającym powiedziec cos"miłego" ale wtedy wyszłabym na zazdrośnicę;-) choc nią jestem... ale jak jakas kobieta za bardzo sie przymila to podchodzę i baaardzo eksponuję mój brzuszek... bo jestem w 5 miesiacu ciazy i zaczyna brzuszek byc widoczny... wtedy baby sie wycofują... nie dosc ze ma obraczkę to jeszcze dziecko w drodze hehehe

Wiara w wierność męża swoją drogą, ale o swój ogródek trzeba dbać ;) Kurczę, chyba mi ulżyło :P Do następnego maila na pewno. Takie toto słodziutkie, przymilne... Czytuje "harlekiny" - nie wymagają dużego skupienia i są proste... No i oczywiście Carla Gustawa Junga... Ojejej... I jeszcze Nietzsche. I poezja, i literatura faktu, i literatura nieco trudniejszą. Naprawdę, skarb, nie dziewczyna. Błagam, niech ją ktoś ukradnie! :P

Do "hehehehe24" GRATULACJE :)

a moze lepiej ze wyjechal w delegację i przejmujesz jego obowiazki...zeby nie czuła ze facet jej unika;-)

a moze do tamtej dziewczyny nie dociera to ze Twój facet jest juz na zawsze zajety i trzeba jej to na kazdym kroku przypominać? a jesli macie dzieci to... mozesz na jej maile odpisac i mimo chodem pochwalić się pociechami? i zacznie pisac bardziej oficjalne maile?

Do "czekoladowo szampańska" niezłe :) W sumie nr telefonu też mam - Allegro jest niezwykle pomocne, choć nieświadome niesionej pomocy. Nie rozumiem, jak można być AŻ TAK GŁUPIM i świergotać żonatemu mężczyźnie swoje reklamówki :/

Dzieci nie mamy (choć czasem mam wrażenie, że mężczyźni to WIELKIE dzieci). Heh, naprawdę denerwująca pannica...

to nie zostaje nic innego jak to byś Ty odpowiadała na jej maile...nie ma co się chamić bo potem jak dojdzie do tranzakcji to moze dac negatywny komentarz za "chamskie zachowanie" hehehe nie mozna sie zniżac do jej poziomu.. fakt o ogródek trzeba dbać... ale zawsze tez mozna miec nadzieję ze ta małolata znajdzie innego do kokietowania....nadziej matką głupich?

Gdyby maz zechcial, to bez problemu ucialby te wymiane mailowa. Takze nie wkurzaj sie na dziewczyne, tylko na meza.

Na męża nie mam za co się wkurzać - czytam jego maile i jest to korespondencja "służbowa" i to jak najbardziej służbowa, wręcz SZTYWNA, jak nakrochmalony kołnierzyk (bez podtekstów). Tak, jak powiedziała "hehehehe24", może pojawić się negatywny komentarz , a poza tym nie ma co zniżać się do poziomu tego nachalnego dziewczęcia. Jest taki fajny tekst: "... Nigdy nie dyskutuj z chamem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...". Musiałam się po prostu wygadać. Do męża nie mam nic, jest w porządku, ale takie bluszczyce powinny dostać porządną nauczkę. Jeszcze raz powtarzam, zaufanie zaufaniem, ale o swoje sprawy i interesy TRZEBA dbać, żeby później nie obudzić się z ręką w nocniku.

Znam z autopsji :/

moze ogladala samotnosc w sieci

Ja zaufałam na maxa swojemu ex i gówniara mi go podebrała.

Ale głupie:P.Najlepszą metodą jest znalezienie jej atrakcyjniejszego od meża:P.Wtedy już nie będzie maiła chęci:P.

Jeśli chcesz szukać jej faceta, proszę bardzo. Ja nie mam zamiaru poświęcić bluszczycy ani chwili mojego cennego czasu. Tego by jeszcze brakowało...

a ona czesto pisze te maile?