Pytanko....

Kochałyście sie kiedyś z własnym facetem wyobrażajac sobie że to jest ktoś inny????

NIe :P

JA nie

to myślałam że to jamnik som siada !!!! :D

a myslałąm że jest was nas więcej...

To masz problem zoofilko...

przez ostatnie 3 lata myslisz ze co robilam? lezalam na boku - slubny z tylu...ja w telewizor a on w dziurke...bleee

staram sie nie :)

Ja tego spróbowałam ostatnio. Było ZAJEBIŚCIE!!! Choć to trochę głupie ale zaskoczyła mnie moja wyobrażnia....

Niestety tak. Ostatnio coraz częściej mi się to zdarza. :( Co gorsza staram się sobie wyobrazić, że w ogóle jestem w innym miejscu z innym facetem... a najdziwniejsze, ze nie myślę o nikim konkretnym jak aktor czy kolega... Ot... facet bez twarzy. Ogólnie sex z moim facetem mnie bardzo satysfakcjonuje bo jest super kochankiem i zawsze potrafi mnie rozpalić do białości... Nie wiem dlaczego tak robie. Chyba mam bujną wyobraźnię i lubię ponieść sie fantazji... :O Czy to jest bardzo złe? Jak zdrada?

Właśnie NIE PODAM NICKA ja mam tak samo. Jest mi dobrze z facetem a fantazjuje o innym... Ale mój ma twarz... bo jest moim kumplem... Zrobilam to pierwszy raz w życiu :(

nik juz nie ma nic do powiedzenia????

Tak i tą fantazję realizuję na realu mając wielu kochanków.

Ale to nie to samo...

Ja marzę o ekskluzywnym wibratorze

ja czesto mysle bardziej o innym miejscu - wymyslam sobie cala histroryjke - ale osoba ta nie ma twarzy. ale i tak nie bede sie nigdy kochac z nikim oprocz mojego slonca