Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pomocy Kredyty nieruchomosc

Nieruchomość ,Kredyty

Polecane posty

Gość Pomocy Kredyty nieruchomosc
Kolega też grał i nie skończyło sie to dobrze .Czego broń Boże Ci nie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy Kredyty nieruchomosc
Polecaja mi kredyt millenium franki . Dziękuje ekonomisto Czyli wynajac koszt najmu rto 1000 i tyle samo wynosi rata kredytu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy Kredyty nieruchomosc
a możesz mi powiedzieć skąd się teraz bierze taki zastój w nieruchomośćiach ? Pomysł z najmem wział sie z tego ,że nie potrafie od miesiac sprzedać mieszkania . Mało tego w moim miście spadły ceny mieszkań o jakies 10-20 tyś . Ludzie chodza i przebieraja i nie kupuja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy Kredyty nieruchomosc
Co z tym frankiem? w dalszym ciągu jest to najtańszy kredyt .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy Kredyty nieruchomosc
Czy dużo wołam nie mieszkanie ma 70 metrów komfortowe . Mieszkam na slasku miasto ponad 100 tyś mieszkanców. Kopalnie ,praca . Co z frankiem ?taki kredyt mi szykuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy Kredyty nieruchomosc
Nie jest aż taka minimalna około 150 zł na racie przy franku . Jesteś w stanie obiczyć teraz rate w zł i frankach od kwoty 200 000 rozłożonej na 20 i 25 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy Kredyty nieruchomosc
Nie jest aż taka minimalna około 150 zł na racie przy franku . Jesteś w stanie obiczyć teraz rate w zł i frankach od kwoty 200 000 rozłożonej na 20 i 25 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy Kredyty nieruchomosc
ok DZIĘKI WIELKIE wyśpij się i jutro tu zajrzyj . W czwrtek mam spotkanie z prezem firmy .który chce dl aswoich pracowników wynajc mieszkanie . Może zrezygnuje cos mówil o meblach Kupie im jakieś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy Kredyty nieruchomosc
Ok dzięki milej nocy wyśpij się kolorowych snów :) erotycznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy Kredyty nieruchomosc
Oj miało być nie koniecznie erotycznych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RTL ---> Pozwolę sobie nie zgodzić się z kilkoma rzeczami, bo są bardzo nieścisłe w Twoim tłumaczeniu, a momentami po prostu gadasz bzdury. 1. Ceny nieruchomości Piszesz, że wartość nieruchomości będzie rosła (naturalnie mówimy o wzrostach większych niż kilka % rocznie). Właściwie to motasz sie kompletnie, bo raz piszesz o wzroście, a za chwile, że mieszkania będą tanieć, lol :D W tym zagadnieniu należy rozróżnić 3 rzeczy: mieszkania, grunty, \"inne nieruchomości\" (w tym domy). Zgodzę się, że wart. \"innych nieruchomości\", a przede wszystkim gruntów będzie rosła, ale z mieszkaniami sprawa nie jest tak oczywista. Ceny mieszkań są w tej chwili mocno wyśrubowane i dochodzimy do momentu, w którym popyt zaczyna stopniowo maleć - im mniejsze miasto, tym większy spadek popytu. Lokalnie w małych miastach może nawet dochodzić do sytuacji, że ceny już teraz będą trochę spadać! O takich wzrostach (no może poza Warszawą, Krakowem, Wrocławiem czy Poznaniem) jakie były w ostatnich latach - rzędu 20-30-40 % rocznie - można w najbliższym czasie zapomnieć, a nawet liczyć się z krótkotrwałym spadkiem wartości! I nie ma tutaj większego znaczenia ogólne zainteresowanie kapitału zagranicznego polskimi mieszkaniami (nadal nie bierzemy pod uwagę największych miast), bo żaden Helmut John czy Pierre nie będzie kupował mieszkania w jakiejś \"pipidówie\" wielkości Pabianic, Grudziądza, czy nawet trochę większych :o Górną granicę poziomu cen zasadniczo wyznaczają możliwości portfeli Polaków, a te kurczą się znacząco ze względu na obecne wysokie ceny. 2. Kredyty walutowe :o Umówmy się co do jednego, ekonomisto z bożej łaski :p Wszelkie kredyty walutowe opłaca się brać przy słabej złotówce i mocnych walutach, czyli przy jak najwyższych kursach. W tej chwili sytuację mamy zupełnie odwrotną, bo złotówka jest mocna (i nadal będzie się umacniać, wbrew temu co piszesz o banku centralnym, już na II kwartał 2007 jest przewidywane 3,70 PLN za EUR wobec dzisiejszych 3,90), waluty słabe, w efekcie kursy mamy niskie, zwłaszcza tani jest dolar - a Ty polecasz kredyt w $$, lol :o Wojna w Iraku akurat jest czynnikiem niekorzystnym, bo rodzi dużą niepewność, nie wiadomo kiedy się skończy - weźmiesz kredyt na 10 lat, wojna skończy się za rok dwa, dolar na dzień dobry pójdzie do góry o kilkadziesiąt gr i idziesz z torbami chłopie :o Euro - owszem, jest mało korzystne, ale z powodów wymienionych przeze mnie wyżej. Argument, który Ty podajesz (przyjęcie do UE Rumunii i spadek wartości Euro) akurat działa na plus! Prosty przykład: rata 100 EUR, przy dzisiejszym kursie 3,90 PLN jest to 390 PLN. Teraz Euro słabnie np. na 3,60 PLN, to ile zapłacisz raty? 360 PLN. Rata mniejsza, czyli masz zysk! Więc ogólnie sytuacja nie jest najlepsza. Wyjątkiem jest frank szwajcarski. Atrakcyjność tej waluty wynika z dużo niższego oprocentowania, a nie z dobrych kursów, ale ta przewaga powoli topnieje, bo Szwajcaria podnosi stopy %. I tutaj po raz kolejny pleciesz farmazony :o Raz piszesz, że to waluta stabilna (rzeczywiście tak jest), a za chwilę piszesz \"dzis masz tak\" (w domysle: 150 zl zysku na racie) \"a jutro bedzies zmiala roznice300zll ale w plecy\" - buahahaha :D:D:D jasne, z dnia na dzień rata skoczy o 450 zł, zwłaszcza przy tak stabilnej walucie :D:D:D :o Nie mówię już o takich kwiatkach jak \"ceny mieszkan beda rosly bo beda rosly.\" HA! HA! haaaaaaaaa! :D:D:D Stwierdzenie godne prawdziwego ekonomisty :D:D Z pozdrowieniami 🖐️ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy Kredyty nieruchomosc
Jak zwykle nic konstruktywnego tylko przepychanki . Pytanie brzmiało jasno wynajc czy sprzedać? A ,co do kredytów nie warto sie do nich zbytnio przyzwyczajać jeżeli frank podskoczy mozna zamienic na złoty BEZPŁATNIE!! Jeżeli dzisiaj jest oszczedność na racie 150 zł i tak bedzie i bedzie............................ To nawet jeśli wzrosnie to rezerwa Tu sa wypowiedzi ludzi ,którzy brali we Frankach http://www.finanse.wp.pl/OID,16540022,POD,1,wid,8757718,opinie.html?redir_url=http%3A%2F%2Fwww.finanse.wp.pl%2FPOD%2C1%2Cwid%2C8757718%2Cwiadomosc.html%3F

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3grosze
ja bym mieszkanie wynajeła.... choć trochę boję się spadku cen.... który nastapił w krajach kiedyś wstępujących do unii takich jak Grecja czy Hiszpania.... gdzie ceny po gwałtownym wzroście spadły o 20- 30% ale giałda jest teraz szczególnie ryzykowna.... wszystko na niebie i ziemi wskazuje, że jestesmy na 'górce' długiego cyklu koniunkturalnego..... i lada chwila wysrubowane ceny akcji mogą poleciec na łeb na szyje..... ja bym teraz inwestowania bym nie zaczynała.... więc wzięcie kredytu i spłacanie rat z wynajmu wydaje się nie złą opcją, dla osoby która nie jest rekinem finansiery :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy Kredyty nieruchomosc
Wynajecie to tez ryzyko nie płaca niszcza . A kredyt bedzie wisiał . Miałam juz przyjemność wynajmować. Teraz mam do czynienia z firma z prywatnymi osobami nie zrobiłabym tego numeru. Mniejszy kredyt mniejszy strach mniejsze odsetki i mniejszy kłopot. Do tego dochodzi mój wiek :) 10-15 lat temuy nie miałabym watpliwości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3grosze
mniejszy kredyt mniejsze raty- zgadza się... co ci się bardziej opłaca musisz sama zdecydować biorąc pod uwagę indywidualną sytuację.... kredyt hipoteczny do tej pory opłacał się bardzo.... bo ceny nieruchomości rosły.... jak będzie w przyszłości nie mogę ci obiecać.... ja kupiłam mieszkanie pod wynajem z 50% wkładem własnym.... to było niespełna rok temu.... a juz dziś mieszkanie jest warte tyle, że kredyt mam jakby 'gratis'.... a raty spłacają się z czynszu i jeszcze wystarcza na opłacenie moich rachunków....ja mam prywtnych lokatorów, jak do tej pory jestem z nich zadowolona.... to spokojna bezdzietna para.... liczniki załozyłam przedpłatowe więc interesuje mnie praktycznie tylko mój czynsz.... nie mam z tym wszystkim wiele kłopotu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3grosze
aha te 50% zaroiłam własnie na giełdzie podczas hossy.... ale teraz po mału wycofuje część środków z giełdy..... planuje przeczekać z tymi pieniądzmi w miare bezpiecznie ulokowanymi, w nieruchomości, ziemie czy obligacje do bessy i w dołku znów zaczne kupować akcje :) to najpewniejsza matoda i w miare bezstresowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomocy Kredyty nieruchomosc ---> ja swoje zdanie w temacie wyraziłem na samym początku, więc chyba mogę się trochę \"poprzepychać\"? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy Kredyty nieruchomosc
Jasne ,że możesz . Kurcze nie wiem dalej co robić do tego wszytskiego jest zastój nikt nie dzwoni w sprawie kupna mieszkania . A jutro mam spotkanie z prezesem firmy ,który chce wynajć mieszkanie dla 6 pracowników . A co do franka czy jest ktoś kto na franku starcił? Tzn wział kredyt spłacił i był w plecy? Nie doczytałam siue na necie o takim przypadku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto brał kredyt w CHF w ostatnich latach tylko na tym zyskał, i to sporo, ponieważ obecnie kurs tej waluty jest w dołku. W 2003 i 2004 r. CHF był \"na górce\" ;) i kosztował w okolicach 3 PLN, w 2005 r. ok. 2,60 PLN, w 2006 r. ok. 2,50, teraz... 2,40 PLN. Innymi słowy... jak ktoś wziął kredyt w styczniu 2004 z ratą np. 500 CHF, to przy kursie 3,00 PLN płacił 1.500 PLN. Dzisiaj ta sama rata (500 CHF) przy kursie 2,40 PLN kosztuje go 1.200 PLN, więc oszczędza 300 PLN na jednej racie! :) Jeśli weźmiesz kredyt teraz przy kursie 2,40 PLN, a w długim okresie (np. za 2-3-4 lata) kurs wzrośnie z powrotem do 3,00 PLN, to będziesz stratna 60 groszy na każdym franku - przy racie 100 CHF dopłacasz 60 PLN do każdej raty, przy 300 CHF dopłacasz 180 PLN. Czyli to jest to, o czym pisałem w tym dłuuugim poście powyżej. Oczywiście zawsze można kredyt przewalutować, ale żeby na tym nie stracić, trzeba to robić w odpowiednim momencie przy dobrym kursie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy Kredyty nieruchomosc
To w jakiej walucie doradzasz kredyt ? Rata jest niższa we franku w zł wyższa . Bankierzy sa podzieleni na dwie grupy za i przeciw . Jest możliwość przewalutowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybór jest jedynie między CHF a PLN, ale to nie takie proste. Przede wszystkim zależy jak duża jest różnica między ratami. Jeśli w granicach 50 zł, to raczej brałbym w PLN, bo oszczędność byłaby niewielka a ryzyko jednak jest. Jeśli różnica większa, zwłaszcza ponad 100 PLN, to pokusiłbym bym się o franki, natomiast z samym uruchomieniem kredytu zaczekałbym do chwilowej zwyżki kursu - właśnie teraz taką mamy, dzisiejszy kurs to 2,43 PLN, podczas gdy w ostatnich tygodniach dochodził do 2,36 PLN - może to różnica niewielka, ale zawsze coś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy Kredyty nieruchomosc
Róznica jest wpoiwyżej 100 zł . Na uruchomienie kredytu mam czas 3 -mce . MOge czekac:) A czemu jak frank bedzie stał wyzej wtedy uruchomić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghghg
Jak masz gdzie mieszkać po wynajmie mieszkania firmie (niemusisz niczego wynajmować sobie) to spłacaj nową inwestycję przychodami ze starej. Za długi okres czasu żeby jednoznacznie doradzić, niewiemy jakie to mieszkanie, jak położone, w jakim mieście itd. Równiedobrze cena mieszkania może rosnąć rocznie powyżej oprocentowania kredytu, być może firma przedłuży umowę o kolejne lata, być może uzyskasz z najmu więcej itd - tak czy siak opcje są różne mniej lub bardziej zyskowne ale zawsze do przodu. W przypadku sprzedaży mieszkania i wwalenia kasy w doope bankowi zamykasz sobie te możliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghghg
"A czemu jak frank bedzie stał wyzej wtedy uruchomić?" Bo pożyczasz franka po np 2,60 a spłacasz np po 2,48. Czyli jesteś oprocentowanie do przodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przecież tłumacze to cały czas :p Kurs waha się krótkoterminowo w granicach 10-15 groszy. Weźmy dla przykładu dołek na poziomie 2,35 PLN i górkę na poziomie 2,50 PLN. Bierzesz kredyt przy dołku (np. rata 300 CHF) i płacisz za nią 705 PLN. Po paru(nastu) tyg. masz górkę i płacisz już 750 PLN i jesteś do tyłu 45 PLN na jednej racie. Jeśli zrobisz odwrotnie i weźmiesz kredyt przy górce, najpierw płacisz 750 PLN. Po paru(nastu) tyg. masz dołek i płacisz 705 PLN, czyli te 45 PLN oszczędzasz na każdej racie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghghg
aha co do franka to trochę uproszczacie, czytać umowy bo rata stała np 200 franków + odsetki moze po np podwyżce stóp okazać się 210 franków + odsetki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomocy Kredyty nieruchomosc
Przychodza klienci ogladac mieszkanie o 16 moze kupia i bede miała spokoj . To teraz warta brac we franku tak? Wybacz ja się gubie w tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, może trochę niejasno tłumaczę, nie wiem, ale właśnie chodzi o to po jakim kursie pożyczysz kasę - im wyższy, tym lepiej, bo po górce (np. 2,50 PLN) zawsze przyjdzie dołek (np. 2,35 PLN), a wtedy oszczędzasz :) Jeśli miałabyś na tym zacząć tracić, to kurs musiałby wzrosnąć ponad 2,50 PLN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajajjj
Ej, facet, robisz ludziom z mózgu wodę. Doradcy przestrzegają przed braniem walutowych kredytów, są to kredyty w tej chwili zdecydowanie niepłacalne. Autorko, nei słuchaj domorosłych doradców, tylko na litość zrób sama jakis research w googlach, to naprawdę nie sztuka, jest tyle strona na ten temat. Nie mówiac już, że możesz zasięgnąć rady profesjonalnego doradcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×