Nieruchomość ,Kredyty

Doradcy są podzieleni w opiniach, nie mąć :p

wielbiciel, w obu przykladach powyzej dwie raty kosztuja Cie dokladnie tyle samo: 1455 pln.

Co to w ogóle znaczy, że walutowe są nieopłacalne? :D Jak masz oszczędność na racie 100 czy 150 PLN to właśnie jest opłacalne! Tu nie ma wielkiej filozofii :p Chodzi tylko o ryzyko wzrostu kursu, stóp procentowych i o prognozy tychże na najbliższe lata.

weronka* jakim cudem? :o

Byłam w Mllenium i tam doradzali mi frank nstp. razem złoty . Tak jest na każdej stronie ,która wpiszesz w google . Mam zrobiona symulacje kredytu w złotych i frankach prze banm millenium . Róznica na racie jest ponad sto złotych . Opinie bankowców sa podzielone doradców też .

mam tutaj harmonogram spłat z 14 02. I tak naprzyklad kwota kredytu 80 0000 koszt iwestycji 220 000 okres kredytowania 240 miesiecy oprocentowanie 3,4frank rata 480.61 Złtówka oprocentowanie 5,2 (4,2 % -stopa referencyjna -Maza Banku ) Kwota raty to 536,84 Czyli mniej o 56 ,zl

Przy 56 zł gra nie warta jest świeczki.

rozumiem przelicznik, oczywiscie :) to jasne, ze biorac kredyt przy wyzszym kursie bedziemy placic nizsze raty gdy kurs spadnie. Jednak trudno zakladac, ze kurs spadnie i juz nie wzrosnie. Sam mowisz, ze fluktuuje. Jesli wiec zalozymy miesieczne fluktuacje sinusoidalne to jest to dokladnie obojetne czy bierzesz kredyt w "gorce" czy w "dolku". Biorac Twoj przyklad, wielbicielu, bierzesz 3000 frankow pozyczki i splacasz je w 10 ratach po 300 frankow. Jesli brales kredyt w "gorce" pierwsza rata to 750 pln, nastepna ("dolek") 705 pln, kolejna to znow "gorka" czyli 750 pln itd. W efekcie splacasz 5x750 pln + 5*705 pln. Jesli brales kredyt w "dolku" to zaczynasz splaty od 705 pln, kolejna rata to 750 pln itd. W efekcie splacasz 5*705 + 5*750pln. Gdzie wiec roznica? Chyba tylko w zalozeniu, ze kurs bedzie mial tendencje spadkowa....

Bierz w takiej walucie w jakiej zarabiasz, i tyle. Stara zasada, przy takich różnicach nie warto sobie d*** zawracać.

Źle rozumujesz weronka :o Jak można przyjmować, że kurs będzie skakał między kolejnymi ratami z dołka na górkę i na odwrót? :o Po pierwsze to się dzieje w dłuższym okresie, po drugie pomiędzy kursami skrajnymi jest mnóstwo pośrednich :o:p Ale najważniejsze: punktem odniesienia jest kurs po którym pożyczasz kasę! Każdy niższy kurs będzie oznaczał oszczędności. Nie wiem jak to słowami zobrazować, więc może wykresik Ci machnę? :p

dawaj wykresik, bo sie nie zgadzam :)

tzn. nie zgadzam sie ze kurs poczatkowy jest jakimkolwiek punktem odniesienia. Raty splacasz po AKTUALNYM kursie. Gdy masz szczescie to jest niski i placisz mniej, gdy masz pecha i kurs rosnie to placisz wiecej, logiczne

OK, zaraz zrobię :p

Proszę bardzo :) http://www.mfoto.pl/show.php?id=203912 Sytuacja pierwsza: bierzesz kredyt po kursie 2,50 PLN w IV.07, przy czerwonej kresce i to jest punkt odniesienia - każdy kurs poniżej czerwonej kreski oznacza oszczędności!!! Czyli przez cały cykl zmian kursu oszczędzasz, a gdy kurs dochodzi na górkę (2,50 PLN) ani nie tracisz, ani nie zyskujesz. Dopiero przekroczenie czerwonej kreski w górę oznaczałoby straty! Sytuacja druga: bierzesz kredyt po kursie 2,35 PLN w VII.07, przy zielonej kresce i to jest punkt odniesienia - każdy kurs powyżej zielonej kreski oznacza straty!!! Czyli przez cały cykl zmian kursu tracisz!! Dopiero przekroczenie zielonej kreski w dół oznaczałoby oszczędności! Teraz jasne? :)

fajny wykres. Latwiej wykazac, ze sie mylisz. sytuacja pierwsza, linia czerwona. Bierzesz kredyt w IV.07. Zalozmy, ze splacasz 10 rat. oto ich wysokosc w kolejnych miesiacach: 750, 735, 720, 705, 720, 735, 750, 735, 720, 705, razem 7275 pln. Teraz zalozmy, ze bierzesz kredyt w zielonym punkcie, wezmy I.07. splacasz 10 kolejnych rat, oto ich wysokosci: 705, 720, 735, 750, 735, 720, 705, 720, 735, 750, razem 7275 pln. oba momenty wziecia kredytu sa tak samo dobre, przy tej liczbie rat. Moge Ci pokazac, ze wlasnie branie kredytu w "dolku" jest lepsze: splacasz 3 raty i wezmiesz kredyt np. w VI.07 to splacisz tylko 720+705+720 = 2145 jesli wezmiez w III.07 to zaplacisz 735+750+735=2220, mozna wymyslac rozne kombinacje, bardziej chodzi mi o to, ze kurs w momencie brania kredytu nie jest istotny i nie jest zadnym punktem odniesienia.

No nie przegadam Cię :o Zrozum, że punktem odniesienia jest kurs, po którym przeliczają Ci kredyt w momencie jego uruchomienia. Nie rozumiesz podstaw, więc nie mamy o czym mówić

nie chce Cie przegadywac, tylko interesuje mnie ile cos tak naprawde kosztuje. A tu zwyczajnie nie ma roznicy, wedluga zasad liczenia ktore podale (stala rata we frankach - roznice w wysokosci rat pochodza tylko z wahan kursu wzgledem zlotowki, splata w zlotowkach).

przeciez bierzesz kredyt we frankach, wiec o jakim przeliczeniu mowa? rata we frankach jest stala. Wysokosc kolejnej raty jest obliczana na biezaco, po aktualnym kursie.

Rzeczywiście wybuchła tutaj niezła dyskusja, aczkolwiek bardziej na temat korzystnego lokowania pieniędzy, czy braniu kredytu, niż na odpowiedzi na zadane pytanie. Jestem obiektywna, nie znam się na procentach, choć niedługo sama zaczynam budowę z kredytem i... zazdroszczę Ci możliwości takiego wyboru. Ja zdecydowanie starałabym się zachować mieszkanie i wynająć, sprzedać można je zawsze. Podałaś jednak, że firma ma Tobie płacić 1.000 zł, a co z czynszem za mieszkanie - własnościowe, czy nie zawsze podobno są jakieś koszta. Uważam, że nie ryzykujesz wiele, weź duży kredyt a mieszkanie zostaw, sprzedaż jak zajdzie konieczność. Życzę powodzenia w budowie domu ;-)

W takim razie trzeba Ci wyjaśnić podstawy :p Przykład 1, bierzesz kredyt przy górce: 100.000 CHF, kurs 2,50 PLN, otrzymujesz kredytu 250.000 PLN Załóżmy, że jest 100 rat (każda po 1.000 CHF) 25 rat po kursie 2,50 PLN = 62.500 PLN 25 rat po kursie 2,45 PLN = 61.250 PLN 25 rat po kursie 2,40 PLN = 60.000 PLN 25 rat po kursie 2,35 PLN = 58.750 PLN Podsumowanie: dostałaś 250.000 PLN, zapłaciłaś 242.500 PLN, zaoszczędziłaś 7.500 PLN. Przykład 2, bierzesz kredyt przy dołku: żeby dostać 250.000 PLN przy kursie 2,35 PLN musisz wziąć 106.383 CHF Załóżmy, że jest 100 rat (każda po 1063,83 CHF) 25 rat po kursie 2,50 PLN = 66489,38 PLN 25 rat po kursie 2,45 PLN = 65159,59 PLN 25 rat po kursie 2,40 PLN = 63829,80 PLN 25 rat po kursie 2,35 PLN = 62500,01 PLN Podsumowanie: dostałaś 250.000 PLN, zapłaciłaś 257.978,78 PLN, straciłaś 7.978,78 PLN. Teraz rozumisz? :p:)

oczywiście sprzedasz, a nie sprzedaż, ale byk;-)

Firma płaci za wszystko tzn. 1000 zł odstępne plus koszty związane z mieszkaniem tzn.czynsz plus media . TYlko 6 chłopa zniszczy mieszkanie a jak nie przedłuża na nstp. dwa lata .Kaucja nie pokryje strat związanych z ponownym remontem Było dzisiaj małżeństwo podobało sie bardzo tylko zdolność kredytowa plus wysoka rata ich przerosta . Beda dzwonić jutro koniecxznie chca kupic te mieszkanie za 20 tyś mniej . Za taka kwotę nie sprzedam ,przepadnie mi zastaw wpłaty na dom . Mam czas do czerca .

Wielbiciel, niezrozumienie wzielo sie stad, ze mowilismy o zupelnie roznych kredytach, to po pierwsze. Ja miales na mysli kredyt w zlotowkach (bierzesz 250 000 pln) przeliczanych na franki. Ja myslalam o kredycie we frankach (100 000) przeliczanym na zlotowki. Oczywiste, ze gdy bierze sie kredyt we frankach i przelicza na zlotowki to nalezy brac go wtedy gdy kurs jest mozliwie najwyzszy - dostaniemy wiecej zlotowek, to jasne. My rozmawialismy jednak o sumie splacanych rat w zaleznosci od kursu w momencie wziecia kredytu i ja zwyczajnie nie widzialam zwiazku. Jesli bierzemy sztywna kwote we frankach, 100 000 to splacamy miesiecznie po 100 frankow i kurs w momencie rozpoczecia splat nie ma znaczenia. Tylko tyle chcialam powiedziec, Twoja kalkulacja oczywiscie jest poprawna, ale moja tez. Mowilismy o roznych rzeczach, zdarza sie.

Ty miales* oczywiscie

Oj weronka, weronka :D Sama sobie zaprzeczasz. \"Ja myslalam o kredycie we frankach (100 000) przeliczanym na zlotowki.\" - i upierałaś się, że nie ma znaczenia po jakim kursie będzie to liczone. Ale dalej piszesz: \"Oczywiste, ze gdy bierze sie kredyt we frankach i przelicza na zlotowki to nalezy brac go wtedy gdy kurs jest mozliwie najwyzszy\" Szybko zmieniasz zdanie :D:D:D Nie ma czegoś takiego jak \"kredyt w złotówkach przeliczanych na franki\" :D:p Kredyt walutowy właśnie polega na tym, że dostajesz go w obcej walucie, a to co dostaniesz do ręki jest przeliczane na złotówki po kursie z dnia uruchomienia kredytu. I dlatego jest WAŻNE przy jakim kursie się to odbędzie, bo stanowi to PUNKT ODNIESIENIA dla wysokości spłacanych rat wg późniejszych kursów waluty! Nie mówimy o dwóch różnych rzeczach, ani Twoja \"kalkulacja\" nie jest poprawna :o Ty po prostu nadal nie rozumiesz jak to działa i o co w tym chodzi :) Przykro mi ;)

I nie ma czegoś takiego jak \"sztywna kwota we frankach\" :p Sztywna jest kwota w złotówkach, bo tym się kierujesz biorąc kredyt :p Jak potrzebujesz 250.000 PLN to tyle musisz wziąć - więc przy kursie franka 2,50 PLN musisz wziąć 100.000 CHF, a przy kursie 2,35 PLN musisz wziąć 106.383 CHF :p

weilbiciel, a ja mysle, ze to Ty jestes cholernie uparty :P Twoja wersja z Twoja kalkulacja jest poprawna, ok? Ale ja moge sobie wziac kredyt we frankach i zazadac wyplaty tez we frankach bo, np. mam kaprys inwestowac w Szwajcarii i nie obchodzi mnie w ogole kurs franka w stosunku do zlotowki w momencie brania kredytu. Biore 100 000 CFH i splacam po 100 CFH miesiecznie. Jesli jednak ustale z bankiem, ze splaty beda w zlotowkach, bo, np. zarabiam w Polsce i nie chce byc zmuszana do kupowania walut w kantorze, to musze co miesiac wplacic zmienna kwote, wedlug aktualnego kursu. Zamiast zanosic do kasy po 100 CFH ja zanosze 750 PLN, badz 730 PLN, badz 720 PLN itd. przez iles lat. Bank nie moze ustalic z gory wysokosci kolejnych rat w zlotowkach, jesli umawiamy sie na splaty po biezacym kursie. Dlatego nie ma zadnego znaczenia jaki jest kurs w momencie rozpoczecia splat!!!!! Bede placic, dopoki nie splace rownowartosci 100 000 CFH. Rozumisz???? ;)

Ale Ty mówisz teraz o zupełnie czym innym, co kompletnie nie ma związku z tym, co mówiliśmy wcześniej :o Rozmawiamy tutaj o kredycie w CHF wypłacanym w PLN na dom w Polsce!! a Ty wyjeżdżasz o jakichś inwestycjach w Szwajcarii :o No kobieto! trzymajmy się tematu :o

polecam stronę na której znajdziecie najtańsze na rynku warunki refinansowania kredytu w przypadku spłaty zadłużenia , sa jeszcze instytucje które idą na rękę www.a-kredyt.pl