coś o seksie analnym

konieczna!!!

ludzie....kto pyta nie bladzi.....to wy sie chyba z ksiezyca urwaliscie

Bo ja bym chciała stosunku bez prezerwatywy.A po zwykłej wizycie w toalecie chyba nic we mnie w środku nie będzie,prawda?Więc po co lewatywy i prezrwatywy?

no nie bede sie powtarzac..ale powiem tylko po raz kolejny ze jesli bedziesz sie z tym czula ok to jasne, nie rob lewatywy nie ma takiego wymogu to jest kwestia indywidualna naprawde

oj bedzie będzie :-P

Wogole chce zeby to zrobic spontanicznie i mam nadzieje ze jak sie nie podmyje to nic takiego sie nie stanie.Umyje sie juz po.

o tych lewatywach itd, czlowiekowi sie od samego sluchania odechciewa. jezeli masz stalego partnera to mozecie to robic bez gumki, chorobami sie mozna zarazic tak samo jak i przy normalnym stosunku. uprawialam kiedys seks analny i powiem ze jest to przyjemnosc takze dla dziewczyny, przede wszystkim jest to bardzo intymna sytuacja zblizajaca do siebie partnerow. przede wszystkim potrzebujesz dlugiej gry wstepnej, musisz byc na maxa rozluzniona bo inaczej bedzie cie bolalo. najpierw niech twoj facet wlozy ci paluszki i porusza zebys sie rozluznila. a i jeszcze jedno- nie mialam nigdy zadnych "brązowych niespodzianek", widac ze ten kto to wypisuje nie mial z seksem analnym nic wspolnego . pozdrawiam

Seks analny jest całkiem fajnym doświadczeniem - odradzam lewatywę przed, bo zamiast się kochać, będziesz biegać do ubikacji. Normalnie zaraz po się umyć i po krzyku. Najtrudniejsze są pierwsze chwile - a potem jesteś już tam rozluźniona i wcale nie boli - a jest inaczej :)

Lewatywy się robi małym dzieciom :). Zresztą, jak już się we mnie spuści to będzie to jak taka mini-lewatywa hihihi

Właśnie przedwczoraj zrobilam to po raz pierwszy:) Nie stosowalam żadnej lewatywy, nie wiem czy kiedys mialas lewatywe, ale wydaje mi sie ze wlasnie wtedy jest wieksze ryzyko niemilej niespodzianki, bo po lewatywie to sie biega co kilka minut do kibelka. No chyba ze by sie zrobilo np. rano i caly dzien nic nie jadlo. Nie wiem w kazdym razie ja sie w takie rzeczy nie bawilam. Pytalam moich znajomych gejów - też się w to nie bawią :) Mimo ze jestem juz wieeele lat po inicjacji seksualnej jakoś się bałam tego. Zaczynalismy od wkladania paluszka i bylo to dla mnie przyjemne, ale jakos sie nie moglam przekonac do konca i "spinalam sie" czasem. Nie ukrywam ze przedwczoraj pomogl alkohol. Kilka lampek szampana pozwolilo mi sie naprawde rozluznic. I gdy sie tak naprawde rozluznilam to nic nie bolalo. No i bylo nawet przyjemne :) Tak inaczej i dreszczzyk emocji ze to cos nowego. Potem czulam sie jakbym znowu przezyła pierwszy raz. Po wszystkim wzielismy prysznic i jeszcze w nagrode przed snem dostalam mala minetke:) Dla mnie to byl jeden z lepszych i najbardziej podniecajacych wieczorow w ostatnim czasie. Polecam, ale nic na sile. Ja dalam sobie kilka lat na przekonanie sie do tego i bylo warto bo wszystko odbylo sie bezbolesnie. Musisz zaufac partnerowi, oswoic sie najpierw z jego paluszkiem i nauczyc sie rozluzniac tak zebys nic nie czula.

Po seksie analnym zrób mu lodzika, a potem, jak już będzie czysty, możesz bez przeszkód zdecydować się na klasyczny stosunek. :P